[al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

[PzD91]

"jest wystarczająco dużo inwestycji na obrzeżach"

Według mnie nie jest wystarczająco dużo inwestycji na wysokim poziomie (nie tylko na obrzeżach), przez wysoki poziom mam na myśli: windy, garaże, tarasy, ogrzewanie podłogowe, kolektory słoneczne, pompy ciepła, klimatyzacje, dużo miejsc parkingowych (współczynnik 1,2 samochodu na mieszkanie trzyma się niestety mocno), place zabaw.

W inwestycjach na wyższym poziomie windy instaluje się nawet w blokach 2 piętrowych, montuje się ekologiczne i nowoczesne rozwiązania, do dyspozycji mieszkańców są pokoje zabaw dla dzieci, pomieszczenia na wózki, rowery (specjalnie nie wymieniam tu saun, siłowni i basenów, bo niektórzy pewnie myślą, że na zachodzie to jeszcze rzadkość, a prawda jest taka, że takie rzeczy dokłada się nawet w starych kamienicach).
Ogólnie rzecz mówiąc - stawia się na komfort mieszkańców. W tej kwestii jesteśmy jeszcze 30 lat do tyłu.
Nasz gaj i Handlopex dają pozytywny przykład dla innych developerów i to znak, że era budowania czegokolwiek, bo i tak się sprzeda powoli się u nas kończy.

Wszystko rozbija się o $$$$, to o czym piszesz to może w Warszawie na chwile obecną. Zresztą już za kilka lat developerzy nie będą mieli co szukać w Rzeszowie, rynek się nasyci.

[ozzymir]

"jest wystarczająco dużo inwestycji na obrzeżach"

Według mnie nie jest wystarczająco dużo inwestycji na wysokim poziomie (nie tylko na obrzeżach), przez wysoki poziom mam na myśli: windy, garaże, tarasy, ogrzewanie podłogowe, kolektory słoneczne, pompy ciepła, klimatyzacje, dużo miejsc parkingowych (współczynnik 1,2 samochodu na mieszkanie trzyma się niestety mocno), place zabaw.

W inwestycjach na wyższym poziomie windy instaluje się nawet w blokach 2 piętrowych, montuje się ekologiczne i nowoczesne rozwiązania, do dyspozycji mieszkańców są pokoje zabaw dla dzieci, pomieszczenia na wózki, rowery (specjalnie nie wymieniam tu saun, siłowni i basenów, bo niektórzy pewnie myślą, że na zachodzie to jeszcze rzadkość, a prawda jest taka, że takie rzeczy dokłada się nawet w starych kamienicach).
Ogólnie rzecz mówiąc - stawia się na komfort mieszkańców. W tej kwestii jesteśmy jeszcze 30 lat do tyłu.
Nasz gaj i Handlopex dają pozytywny przykład dla innych developerów i to znak, że era budowania czegokolwiek, bo i tak się sprzeda powoli się u nas kończy.

Wszystko rozbija się o $$$$, to o czym piszesz to może w Warszawie na chwile obecną. Zresztą już za kilka lat developerzy nie będą mieli co szukać w Rzeszowie, rynek się nasyci.

Wiadomo, rozbija się o kasę. A dokładnie zysk dewelopera.
Ja kupowałem mieszkanie w 97r i w bloku są garaże, wtedy metr kosztował 1000zł. Nikt mi nie powie, że teraz sprzedając mieszkania za 5tyś metr nie da się zrobić w tej cenie garaży.
Trochę schodzimy już z tematu, wątek jest on Naszym Gaju, gdzie garaże są i to chciałem pochwalić. Inni deweloperzy za tą cenę oferują dużo mniej na duży tańszych działkach (obrzeżach miastach).

[pisul]

Na całości przybyło dużo ścian i słupów. I na jednym budynku już robią strop nad parkingiem podziemnym

[letowniak]

Na tych zdjęciach bloki robią dobre wrażenie, o wizerunku całości zaważą detale wykończenia, ale już wydaje się byc powyżej rzeszowskiej średniej

[pisul]

Inwestor właśnie poinformował na fejsie że rusza sprzedaż ostatniego 3 etapu w 3 najwyższych budynkach Naszego Gaju. Szybko też idzie z 2 etapem:

Z dumą także ogłaszamy, że drugi etap, przez ostatnie 4 miesiące wyprzedał się w 85%

[pisul]

Etap 2 już powyżej poziomu ziemi, schodki:













Na budynkach etapu 1 na samej górze mocują okładzine elewacyjną.

[Nikoś]

czy ten 2 etap nie będzie za blisko tych bloków co już stoją ? czy to tylko złudzenie ?

[milypan]

Będzie ciasno, na tych zdjęciach wygląda to może ładnie, ale kolejne budynki będą wysokie a działka nie jest duża (~140m płn-płd). Odległości między blokami będą bardzo małe 20-30m - dla porównania bloki na Nowym Mieście są od siebie oddalone o 50-60m. Ot kolejne blokowisko.

[OloB]

Projektanci Nowego Miasta czy Krakowskiej Płd. mieli nieco większy luksus przestrzeni. Ciężko sobie wyobrazić aby dzisiaj na działce położonej jak ta powstały 2 lub 3 bloki w "komfortowej" odległości od siebie. Wyobrażam sobie, że w takim przypadku cena za m2 pofrunęła by do niestrawnego poziomu. Nawet inwestycje na obrzeżach miasta mają gęstą zabudowę - takie czasy. Ważne więc aby jakość tej niewielkiej przestrzeni była wysoka, a tym już niewiele inwestycji może się pochwalić.

[vicomte]

Z powyższą opinią można się zgodzić, jednakże w pewnymi zastrzeżeniami. Nie jestem architektem i być może łatwo mi się mówi, ale ograniczoną "pojemność" działki można byłoby zrównoważyć inna koncepcją architektoniczna osiedla - chociażby zbliżoną do pierwotnej, ciągle zresztą dumnie reklamującej inwestycję na ogrodzeniu działki od strony ulicy Powstańców (Tesco). Obecna "kaskadowość" inwestycji powoduje, że mieszkańcy odpoczywający na balkonach bloków pierwszego etapu będą "podziwiać" widok na wyższe bloki drugiego etapu ( co zresztą pokazuje jedna z wizualizacji ), zaś -adekwatnie- mieszkańcy drugiego, widok na wyższe bloki trzeciego. Fasada bloków - na szczęście - jest ładna, więc może nie będą gwałcić poczucia estetyki, architekt zaprojektował je na zakładkę - to znaczy bloczki "wymijają się" trochę ( nie leża równolegle - mam na myśli 2 i 3 etap), ale ze względów psychologicznych ( znam to z doświadczenia) wychodząc na taki balkon i tak omiatamy z reguły wzrokiem sąsiedni budynek "w poszukiwaniu" sąsiadów . Pomimo tego osiedle oceniam pozytywnie, czego dowodem jest to, że kupiłem tam mieszkanie. Domniemywam, że zmiana koncepcji inwestycji podyktowana była względami praktycznymi - może taniej się buduje i lepiej sprzedaje mieszkania w kilku etapach, zamiast budować jeden moloch w rodzaju Skyres'u przy Warszawskiej.