Jeszcze słowo do przyszłych Sąsiadów. Osiedle, na którym mieszkam od kilku lat w Krakowie jest dosyć podobne do NG pod względem gęstości zabudowy (tak, balkony też są blisko), zagospodarowania terenu (jest mały zielony park z placem zabaw) i jak wierzę może być również podobne pod względem "fajności" sąsiadów - ludzie się między sobą znają, odwiedzają, mamy grupę na Facebooku, itp. itd. Dobre relacje między sąsiadami są u nas powszechne i często gdy ktoś zmienia mieszkanie na większe, to kupuje takowe na kolejnym etapie naszego osiedla - mamy kilku takich znajomych. Sądząc po wypowiedziach na tym forum przyszłych Sąsiadów NG, jest duża szansa, że również na naszym nowym osiedlu w Rzeszowie, większość mieszkańców, to będą ludzie mili i pozytywnie nastawieni do życia, swojego otoczenia i wytworzy się między nami jakaś luźna, ale sympatyczna więź.
I nie chcę byś złośliwy, ale sądząc po innych wypowiedziach na tym forum, to malkontenci wybierają raczej inne osiedla.
