autor: janek » 13 cze 2016, 16:40
Kilka przemyśleń na temat opłat za windę.
Jak wiecie dostaliśmy ankietę do wypełnienia odnośnie zwolnienia z opłat za windę mieszkańców parterów w blokach Żmigrodzka 9, 11, 13 i Odrzykońska 3.
Ja jestem chyba na nie. Po prostu nie wierzę, że mieszkańcy parterów nie będą korzystać z windy. Gdyby konstrukcja windy była taka jak w starych wieżowcach (np. na Nowym Mieście), gdzie najniższy poziom windy faktycznie jest na poziomie mieszkań to jeszcze mógłbym w to uwierzyć, ale jeśli nasze windy zjeżdżają na poziom Parter (równy z poziomem wejścia do budynku), poziom -1 i poziom -2, to niech mi nikt nie próbuje wmówić, że mieszkający na parterze nie będą używać windy. Przykład: parkuję w garażu podziemnym, biorę torby z zakupami i idę dwa i pół poziomu na nogach (w międzyczasie otwierając jeszcze drzwi wejściowe do piwnicy)? - czy ktokolwiek mieszkający na parterze zrobi to? - wiadomo, że nie. Inne przykłady można sypać z rękawa: wyjeżdżanie windą z wózkiem (przecież na schodach nie ma wylanego betonu pod wózki), zjeżdżanie do piwnicy, wożenie ciężkich i nie wygodnych rzeczy z poziomu Parter na poziom 0 itd. Tak więc nie sądzę, żeby mieszkańcy parterów nie korzystali z windy w ogóle, a jeśli będą korzystać to ja nie chcę płacić więcej.
Jest natomiast inne rozwiązanie, które funkcjonuje w spółdzielni mieszkaniowej Energetyk. Znajomy mówił, że tam koszty ponoszone są w zależności od kondygnacji – najmniej płacą mieszkańcy parterów, a najwięcej mieszkańcy czwartego piętra. Wydaje się, że jest to dość ciekawe i logiczne rozwiązanie, nad którym można by się było zastanowić.
A wy jak myślicie?