[ul. Wyspiańskego] Podkarpackie Centrum Lekkoatletyczne

[pjw]

Czyli winne miasto.

Aj tam aj tam, od razu winne...
Chcieliście aby miasto wytoczyło wojnę z deweloperką? no to macie...
Runda 1 dla dewelopera - obrazili się jak dzieci w przedszkolu i oprotestowali rozbiórkę
Runda 2... zobaczymy jakie działa wyprowadzi miasto

[Nikoś]

Miasto wolalo ustapic blaszanym budom z bazarku niż iśc na ugode i współprace z deweloperem. To teraz są tego efekty
Budowa tego kompleksu jest zaawansowana w sensie papierkologii itd. wiec teraz uwalenie tego projektu to tylko w mediach ex wladzy moze sie snic i nic wiecej

[Romek18]

O już widzę, że niewygodne komentarze sa usuwane. Brawo!

Powtórzę to jeszcze raz, wolę bazarek na Balcerka, z którego często korzystam niż ten pseudo stadion.

####następnym razem usunę taki post nie na temat####

[Jastrząb]

Super. Dziękujemy za podzielenie się opinią, która nic nie zmienia i w sumie jest bezistotna. Swoją drogą na marginesie, to może być i ten cały bazar, w centrum miasta i stadion. Tymczasem wracając do tematu niebawem powinno rozstrzygnąć się odwołanie u wojewody, może któreś media wrzucą jakąś informację.

[konradp]

Wojewoda jest z ekipy rządzącej. Raczej nie będzie problemu z decyzją.

[kacper.40]

Wystarczylo sie dogadac i oddac teren tego bazaru i bylo by po sprawie. Ale nie bo wazniejsze sa jakies budy niczym w ubogim kraju

Szczególnie że temat z kupcami był w ratuszu dogadany, deweloper zaoferował po wybudowaniu parter dla miasta który miał wynając go handlującym tam kupcom, ale były wybory i politycy różnych partii wykorzystywali ten temat pod siebie, Pan Wiceprezydent obecny bodajże temu przewodził, władza i wpływy w ratuszu ważniejsze

[Bieszczadzki Wilk]

– Czy w kwestii PCLA wszystko jest już dograne na 100 procent? Sporo mówiło się o ewentualnych problemach z gruntami.
– Z mojej wiedzy wynika, że tak. Akurat ja zajmuję się tematami gruntowymi. Inwestor sąsiednich gruntów do PCLA zaproponował zamianę za inne grunty i w tym celu prowadzimy negocjacje. Dodam, że przebiegają pomyślnie. Nie ma więc na razie żadnego zagrożenia. Temat drogi ppoż został również rozwiązany, więc nie jesteśmy pod ścianą i bez stresu możemy szukać optymalnego rozwiązania i to dla inwestora, jak i samego miasta.

U Pana Wiceprezydenta sytuacja jest bardzo dynamiczna... tu z kolei "pomyślne negocjacje" zakończyły się wniesieniem przez dewelopera odwołania, ledwie kilka dni po publikacji wywiadu

[kacper.40]

Czyli mówicie że miasto obiecało deweloperowi zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, nie zrobiło tego proponując zamianę działek deweloperowi za plac Balcerowicza, wycofało się i zaproponowało zamianę za działkę przy Urzędzie Marszałkowskim z czego też się teraz wycofuje ? I ktoś się dziwi że deweloper się odwołał ? bo ja się dziwię że jeszcze tak jak hartbex na podwisłoczu nie ogrodził swoich działek płotem.

[pjw]

Kacper. Działania Miasta mało eleganckie, ale nie były to umowy wiążące.
Dlatego też deweloper zamiast na drogę sądową ostentacyjnie zgłosił protest, co też jest bardzo bardzo nieeleganckie - mimo niby pozornego poparcia dla tej inwestycji.
Odrzucając sympatie/antypatie klubowe, to po dupie dostają najbardziej zainteresowani - dzieci/młodzież która nie ma infrastruktury do treningów.

[PanKrzychu]

No ale to bądźmy fair - miasto "wspiera" Resovię i developer "wspiera" Resovię. Miasto zachowało się chamsko i developer w odpowiedzi zachował się chamsko. Z tym, że rozwijanie infrastruktury sportowej to interes miasta, a interes developera to jak najszybciej i najwięcej zarobić, a reszta to PR. Więc w tym równaniu to miasto dało ciała, bo naobiecywali, nie wywiązali się i swoim działaniem doprowadzili do oprotestowania budowy.

Szczególnie że temat z kupcami był w ratuszu dogadany, deweloper zaoferował po wybudowaniu parter dla miasta który miał wynając go handlującym tam kupcom, ale były wybory i politycy różnych partii wykorzystywali ten temat pod siebie, Pan Wiceprezydent obecny bodajże temu przewodził, władza i wpływy w ratuszu ważniejsze

To mnie tak irytuje - ja rozumiem jeszcze, jakby bronili swoich domów, jakiegoś zabytku czy czegoś innego wartego zachodu. Ale tutaj mamy do czynienia z kupczeniem kilkoma budami rodem z PRLu, w samym centrum. Jak z tym sobie nie poradzili, to jak oni chcieli rewitalizować Halę Targową i Szczęki, gdzie tych handlarzy jest pewnie z 5 razy więcej.

Ja tego nie rozumiem. Przy najmie od osób prywatnych dostajesz wypowiedzenie i elo. Nikt się nie zastanawia, czy ty znajdziesz lokal zastępczy, czy Ci biznes padnie. Niedawno klub bilardowy Ósemka w ten sposób się zamknął - zero protestów. A jak najem od miasta, to zawsze problemy, oburzenie, protesty, bo jak to tak, że od 8 lat tu gacie sprzedaje i nagle przestanę. Nie mieści mi się to w głowie.