To jest wtorkowe betonowanie, nie dzisiejsze – widać na filmie, że strop w całości nie jest jeszcze przygotowany do zalania.
Strop przed zalaniem tak nie wygląda, on musi być bezwzględnie „czysty” a tutaj widać oprócz szalunków też „śmieci”. Dzisiaj Wolff niczego nie zrzucał ze stropu w czasie betonowania – bujał się do 15.00, aby koszem zalać resztę.
Czysty strop też po to, aby go prawidłowo odebrać. Nie wiem jak oni, ale przeważnie odbiory stropu są 2 razy. Trzeba odbiór wpisać w dziennik budowy, podpisać się i dopiero wtedy jazda z betonem.
Tutaj, między innymi przez te słupy nośne, jest dość mocno upierdliwe to zbrojenie.
Ostatnie betonowania? Raczej nie na Sylwestra, może na koniec karnawału
