[ul. Gen. Dworaka] Wisłokostrada (II etap)

[Ole]

Nie zapeszać, bo nam się zaraz eko-zombie zaczną przywiązywać do tych krzaków.

[pogodynka]

Wycinaja juz drzewa. To nie jest okres ochronny? Troche serce sie kroi szczerze mowiac.

[jasiop]

Okres ochronny trwa, ale jest prawna mozliwość odstępstwa od tej zasady.
Widocznie inwestor oraz wykonawca skorzystał z tej mozliwości.

[PzD91]

Wycinaja juz drzewa. To nie jest okres ochronny? Troche serce sie kroi szczerze mowiac.

Użalanie się ciągle nad tymi krzakami jest naprawdę irytujące.

[peter]

Mieli aktywiści przywiązywać się do drzew a tam już 50% to mamy wycięte i są odsłanianie perełki których wcześniej nie było widać np. rudera starego domu który nie będzie wyburzany

[grr]

NIECHLUBNA KARTA HISTORII
Na naszych oczach rozgrywa się niemy dramat środowiska naturalnego - nieodwracalna dewastacja unikatowych terenów zielonych, na wyższe cele: komunikacji samochodowej!!!
A jeszcze nie tak dawno tworzono zespoły ds. poszukiwania zieleni w mieście…. Mówiło się: miasto dla ludzi, nie dla samochodów…..
Drogi są potrzebne, ale na pewno nie w takim wydaniu. Czy niezbędne są czteropasmowe jezdnie w centrum miasta, nad najcenniejszymi obszarami koryta rzeki?????
Cywilizowane społeczeństwa odchodzą od takich rozwiązań, chronią przyrodę, w szczególności tereny nad rzekami, jako służące do wypoczynku i rekreacji ludności miejskiej. W Rzeszowie nie skorzystano z alternatywnych rozwiązań, proponowanych przez społeczności o szerokich horyzontach.
Przyroda nie obroni się sama, mogą to zrobić tylko mądre i długofalowe decyzje.
Pewnie wielu jest zadowolonych, czyżby brak szerszego spojrzenia na problem? Więcej dużych dróg w mieście, więcej samochodów, większe zanieczyszczenie – mniejsze korki (?)
Historia sama oceni takie postępowanie, a zalanie betonem nadbrzeża Wisłoka (dla samochodów!!!) najprawdopodobniej zapisze się jako JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH PORAŻEK.

[Pieczarkowy]

No fajnie, ale są bulwary i ważniejsze tereny, które mogłyby zostać lepiej zagospodarowane, a nie są jak np. okolice zapory (obecnie to już z dwóch stron), czy wschodnia część wzdłuż Podwisłocze. Dla mnie, jako dla mieszkańca południowej części miasta, te tereny nigdy nie były atrakcyjne, a teraz mają szansę na ucywilizowanie.



Jak chcemy spokój, naturę i dzikość, to niedaleko jest Bór w Tajęcinie.

[Ole]

@grr To teraz się obudziłeś ? Trzeba było protestować jak projekt był w opracowaniu i proponować mniejsze zło. Chyba że jesteś jednym z tych co zawsze "Nie i CH..".
EkoTerrorystom mówimy stanowcze nie.

[jasiop]

"'.. teraz się obudziłeś ? Trzeba było protestować jak projekt był w opracowaniu i proponować mniejsze zło."

Kilka lat temu odbyło się spotkanie mieszkańców, architektów, radnych ...
Omawiana była m.in ta inwestycja, przedstawiono obawy związane z obowiązującym projektem.
Zreferowano także możliwe alternatywne rozwiązania.
W zasadzie wszyscy uczestnicy byli zgodni ze stwierdzeniem że skala tej drogi w przedstawionym wtedy kształcie znacznym stopniu "zaburzy" ten rejon miasta w przeróżnych aspektach.
A przedstawione przez "społeczników" i niezależnych fachowców alternatywne rozwiązania uznano za dość ciekawe, zasadne , racjonale i warte przedyskutowania.

Czas pokazał że ze strony władzy - mówię tu o radnych - były to tylko słowa bez pokrycia.

[Ole]

Zatem podyskutowali i możliwe że jakieś tam zmiany zostały uwzględnione. Tam gdzie 2 Polaków są zawsze 3 opinie. Chyba każdy się zgodzi, że ta inwestycja jest potrzebna i nagłe wywracanie wszystkiego do góry nie zmieni tej potrzeby a z pewnością wywoła chaos co niejednokrotnie już widzieliśmy.