
Małomiasteczkowy pisze:Nie dzierżawią, ani nie płacą żadnego podatku za ten teren - to akurat sprawdziłem.
Ciekawi mnie zatem o co chodzi, tym bardziej że każdy nowy nabywca działek w tamtym rejonie słono za nie płaci a tu mamy sytuację odwrotną czyli zagarnięcie terenu miejskiego w jednej z najdroższych lokalizacji - zupełnie za darmo, co automatycznie uszczupla rekreacyjne tereny miejskie o których toczy się w tej chwili dyskusja.
a1chemik pisze:Małomiasteczkowy, myślę że ugryzłeś ciekawy tematmoże trzeba zadać takie pytanie do miasta?
Małomiasteczkowy pisze:Stąd moja odezwa do zacnych forumowiczów - czy jest ktoś fachowo zorientowany w temacie.
Z ciekawości wykonałem telefon do wydziału architektury UM i po przekierowaniu przez dwie Panie jakiś starszy człowiek poinformował mnie finalnie, że jeśli to nie moje to żebym się nie interesował![]()
...
"W sercu miasta planowany jest Park Centralny. Porównując mapy geodezyjne granic działek z mapą satelitarną wychodzi mi nie mniej nie więcej, że park może być większy, jeżeli miasto upomni się o swoje grunty. Ciekawe czy urzędnicy mają wiedzę że troszkę im zniknęło?" - pyta rzeszowianin.
Z dołączonych do wiadomości zdjęć wynika, że właściciele szeregówek zagrodzili od strony Wisłoka grunty pozostające własnością miasta. "Geoportal dokładnie pokazuje granice działek i te lekko 10-15 m nie pokrywają się z ogrodzeniami które postawili sobie właściciele szeregówek. Stoją tam szopy na kosiarki, składowane jest drewno kominkowe, porobione chodniczki" - wylicza mieszkaniec.
Ratusz: Wszystko mamy pod kontrolą
Zapytaliśmy władze miasta o te tereny. Okazuje się, że ich właściciele mają prawo do ogrodzenia ich. - Rzeczywiście to nie są ich działki, ale są przez nich dzierżawione od miasta. Nie były nam do tej pory potrzebne, dlatego takie umowy podpisaliśmy - tłumaczy Maciej Chłodnicki z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Miasto podpisało dokładnie 22 umowy dzierżawy. Są one tak skonstruowane, że mogą zostać unieważnione z dnia na dzień. - Właściciele te umowy mają do kilkunastu lat. Jeżeli ta ziemia będzie nam potrzebna, możemy wymówić umowę dzierżawy i działki wracają do nas - dodaje Maciej Chłodnicki.
Mieszkaniec dopytywał także, czy właściciele szeregówek płacą za dzierżawę. - Płacą nam z tytułu dzierżawy - potwierdza Chłodnicki i dodaje: - Nie dzieje się na tych terenach nic nielegalnego.
Małomiasteczkowy pisze:wzięto się za łby z inwestorami którzy kupili działki za ciężkie pieniądze
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości