
hlasco pisze:Pisul, gdzie były wydeptane ścieżki dokładnie widać na screenach, które wkleiłeś. To co zaznaczyłeś na żółto/czerwono na 100% nie będzie realizowane bo po okresie dzierżawy ta części działki wróci do właściciela domu obok i ogrodzenie zostanie odbudowane tam gdzie pierwotnie było. Na srcreenie widać dokładnie gdzie kończy się rząd tujek i ogrodzenie skręca w lewo aż do samej ścieżki nad zalewem. Dziwi mnie to, że deweloper nie zrobił pięciu schodków i kawałka chodnika aby w 10 sekund można było dojść do ścieżki. A może jeszcze coś zrobi w tym zakresie? Czy mieszkańcy coś wiedzą na ten temat?
kangur pisze:Np. Jeśli działka pomiędzy "osiedlem" a ścieżką nie należy do dewelopera to w jaki sposób to on ma wykonać tam jakiekolwiek prace budowlane np. utwardzenie czy budowa chodnika czy ścieżki?
Geodetą nie jestem ale na upartego z 1,5m tam pustej przestrzeni zostaje między końcem tujek, prywatnym ogrodzeniem a drogą osiedlową?

Na upartego spokojnie zmieściłaby się tam ścieżka rowerowa/chodnik łączący przystanek MPK z drogą rowerową biegnącą w stronę zapory.
