Ja jestem za, poczekajmy na koncowy efekt.
Ta "pospolita architektura PRL-u" jest czesto wiele lepsze niz to co dzialo sie przez ostatnie 30 lat.
Pstrokate elewacje bez ladu i skladu, pelno reklam, "wolnosc" w pelnym tego slowa znaczeniu.
Ladu architektonicznego niejeden urbanista moglby sie uczyc od PRL-owskich planistow.
Polecam obejrzec rzeszowskie lekcje architektury, i porownac to z dzisiejsza deweloperka.
I nie chodzi tu o prostote wielkiej plyty ale o lad architektoniczny.
https://rzeszow.tvp.pl/13291432/rzeszowskie-lekcje-architektury