INFORMACJE O ZTM RZESZÓW

[Chester]

Nowe ceny biletów na autobusy MPK Rzeszów. Od najbliższego czwartku za bilet normalny zapłacimy 3,60 (poprzednio 3 zł)

Zmiany w cenniku biletów na autobusy MPK Rzeszów, to skutek decyzji miejskich radnych, którą podjęli podczas czerwcowej sesji. Wnioskował o nią Zarząd Transportu Miejskiego, tłumacząc taką potrzebę przede wszystkim rosnącymi kosztami wykonywania przewozów. Za bilet normalny, jednoprzejazdowy, który do tej pory kosztował 3 zł, od czwartku trzeba będzie zapłacić już 3,60 zł.

Cena czteroprzejazdowego wzrośnie z 11,20 zł na 13,40 zł. Bilet godzinny, który jest popularny przede wszystkim wśród pasażerów korzystających z przesiadek będzie kosztował 4,80 zł (dotychczas 4 zł). Z 1,50 na 1,80 zł rośnie cena biletu jednoprzejazdowego dla studentów (ulgowy ustawowy), a z 1,80 na 2,10 ulgowego samorządowego, z których korzystają przede wszystkim uczniowie i emeryci.

Imienny bilet semestralny dla studentów drożeje ze 179 na 188 zł, a dla uczniów ze 199 zł na 209 zł. Miesięczny na jedną linię będzie teraz kosztował 80 zł (dotychczas 70 zł). Ceny biletów sieciowych nie zmieniają się. Zarząd Transportu Miejskiego informuje, że w związku ze zmianami w cenniku wprowadza do sprzedaży bilety uzupełniające o wartości 20, 30 i 40 gr. Przygotowano je z myślą o tych pasażerach, którzy wcześniej kupili bilety o starych nominałach i nie zdążą ich wykorzystać do czwartku.

Uchwała przyjęta przez radę miasta dotyczy także płatności elektronicznych, dokonywanych przy użyciu elektronicznej karty miejskiej. Cena przejazdu za jeden przystanek rośnie ze złotówki na 1,60 zł, za dwa przystanki pasażer zapłaci 2,50 zł (dotychczas 1,90 zł), za trzy 3,10 zł (wcześniej 2,50 zł), za cztery 3,20 zł, za pięć 3,30 zł, a za sześć lub więcej 3,40 zł (wcześniej 2,80 zł).

Studenci kupujący przy użyciu karty bilet jednoprzejazdowy ustawowy zapłacą 1,70 zł, czyli o 30 groszy więcej niż dotychczas. Taki sam bilet dla uczniów i emerytów podrożeje z 1,68 na 2,04 zł.

Link do artykułu:
https://nowiny24.pl/nowe-ceny-biletow-n ... WWDd0DLMOc

[Doniek]

ZTM wie jak zachęcić mieszkańców do przesiadania się do transportu zbiorowego Podwyżki zapewne nie wiele zdziałają z wpływami do budżetu spółki... .

Uchwała przyjęta przez radę miasta dotyczy także płatności elektronicznych, dokonywanych przy użyciu elektronicznej karty miejskiej. Cena przejazdu za jeden przystanek rośnie ze złotówki na 1,60

Wzrost o 60% , część osob zapewne wybierze piechote, druga część " 1 przystanek może mnie nie złapią"
Poza tym co raz częsciej słyszę o korzystaniu z takich usług jak "Bolt" więc nie tylko taxom w Rzeszowie konkurencja rośnie.

[dStan]

No pięknie, 3,60zł za bilet, czyli wychodząc gdzieś np. z żoną, płacimy 7,20zł. To tyle samo co przejazd Boltem (np. ze Staromieścia do centrum), albo kilkadziesiąt procent więcej niż przejazd skuterem Blinkee. Ja wiem, co będę wybierał

[Nikoś]

Na pewno ta podwyżka zachęci do przesiadki ale do własnego auta, szybciej i taniej. A wystarczyło wprowadzić bilet czasowy 15 - 20 minutowy w realnej cenie .. nie lepiej walić podwyżke
W takim razie po co te wszystkie programy i plany jeśli je w taki sposób są "kończone" bo nie wspominam już o archaicznych trasach i rozkładach.

[Pieczarkowy]

Tańsze ceny biletów = więcej osób korzysta z komunikacji = większy profit.
Droższe ceny biletów = pojawia się więcej przeciwników = podnieśmy jeszcze ceny, bo wpływy są za małe.

[ekonomista]

Nie dramatyzowałbym z cenami biletów. Jak ktoś rzadko jeździ, to ta podwyżka wiele nie uszczupli portfela. A jak ktoś więcej jeździ to pozostają tanie bilety sieciowe.
Tak tylko przypomnę, 20 lat temu, gdy minimalna pensja wynosiła jakieś 500-600zł to sieciówki kosztowały z tego co pamiętam ponad 100zł (tak tak, tak to bywało, że najpierw trzeba było przez tydzień zarabiać w pracy na bilet)! Teraz gdy minimalna jest cztery razy większa to za bilety sieciowe płacimy 88zł.
Gdyby więc teraz był zachowany stosunek cena biletu do minimalnej pensji, to sieciówka kosztowałaby teraz jakieś 450zł <-- jest ktoś sobie w stanie wyobrazić teraz takie ceny?

[dStan]

Najgorszy argument świata, "kiedyś było gorzej". Jaka kiedyś była cena nie ma znaczenia. Tak jak piszesz, jak ktoś rzadko jeździ, to portfel na tym dużo nie straci. Ale np. ja, jeżdżę rzadko, a będę jeździł jeszcze rzadziej bo ta podwyżka cen sprawia, że inne środki transportu stają się coraz bardziej konkurencyjne, a w przypadku który podałem powyżej nawet bardziej konkurencyjne. Jak ktoś jeździ więcej niż ja, ale dalej za rzadko żeby korzystać z biletu sieciowego, to on tym bardziej poszuka alternatywy dla MPK. Takich osób może być dużo.

[ekonomista]

Najgorszy argument świata, "kiedyś było gorzej"

Nie uważam tak. Podałem to po to, żeby lepiej ocenić, to czy coś jest drogie czy nie.
Obecna podwyżka to dodatkowy koszt kilku złotych w skali miesiąca (dla "niedzielnych" pasażerów MPK).

[dStan]

Zamiast dodatkowych kilku złotych na MPK może to być również przeniesienie tej kwoty na rzecz innego środku transportu. Bo przypomne, że nie rozmawiamy tu o tym jak i na co pieniądze wydawać, tylko o tym ile komunikacja miejska może (moim zdaniem) stracić na takim ruchu, jeśli nie daje niczego w zamian.

[Duszek]

Tabor mamy nowoczesny i przystanki nowe...