Mieszkaniec pisze:Troche tych niejasnosci

"...."

Dla mnie to jawne robienie z nas idiotow
Ja już jakiś czas temu pisałem że to wszystko zaczyna mnie wkur... i występuje u mnie coraz większa frustracja...już 3 tygodnie czekam na to aż ktoś przyjdzie i podłączy prąd MOJEJ komórki lokatorskiej do MOJEJ skrzynki z bezpiecznikami znajdującej się u MNIE w domu a odłączy komórkę sąsiada...ciągle słyszę "musimy wymyślić plan działania" i "w tym tygodniu"..jak w tym tygodniu tego nie zrobią to albo pójdę i zamienię cyferki na drzwiach albo zrobię to na własną rękę i wystawię fakturę obciążającą BOZ ale sąsiad prądu mieć wcale nie będzie i niech się BOZ martwi bo ja drzwi od komórki zamknę na klucz a jakiekolwiek próby tam się dostania uznam za włamanie...może to złośliwe ale wkur... mnie ta sytuacja..Po 2. jakiś magik był coś u kogoś robić i od tamtego czasu w całym bloku nie ma światła na klatce schodowej (od czwartku poprzedniego tygodnia)..zgłaszałem i usłyszałem że w dwóch innych blokach też światła nie ma...i co? i gó..no! Wiedzą ale nic z tym nie robią...a dzięki Bogu już wtorek..
Jak widać albo ktoś tego wszystkiego NIE OGARNIA albo po fakcie takim że dostali od nas całość kasy, mają nas w dupie..