[ul. Sikorskiego/Podkarpacka] Obwodnica Południowa

[quidsy]

wspolczuje...sam chwilowo mieszkam niedaleko agaty i jest nieciekawie jesli chodzi o ruch...dobrze ze tylko wynajmuje

[pjw]

W dużym skrócie podsumowanie orzeczenia:
Główne zarzuty NSA to naruszenie zasady bezstronności w procesie, plus kilka mniejszych...
Czyli wydanie decyzji przez Prezydenta miasta, który był jednocześnie inwestorem (wnioskodawcą) i adresatem decyzji (DŚU).


Wyjaśnienie:

Zgodnie z polskim prawem, organem do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (DŚU) dla większych inwestycji drogowych jest Prezydent miasta.

Jednocześnie, w przypadku inwestycji miejskich to miasto (reprezentowane przez Prezydenta) jest inwestorem (wnioskodawcą) tej decyzji.

Jeśli tak, to powstaje wtedy konflikt naruszenia zasady bezstronności.
Czyli Inwestor (Miasto) vs. decyzja środowiskowa (DŚU) podlegająca Miastu.

W takim wypadku Prezydent powinien złożyć wniosek do SKO, jako wyższej instancji administracyjnej o to, aby ten wyznaczył równorzędny organ, który będzie w pełni bezstronny (np. wojewoda lub prezydent innego miasta).


Ale zaraz, przeciez sprawa była rozpatrywana przez SKO...
Tak, ale nie na wniosek Prezydenta Miasta, tylko na wniosek protestujących (organizacji ekologicznej).
A więc SKO debatowało nad rzeczami merytorycznymi i eskpertyzami przyrodniczymi, a nie nad wyznaczeniem innego organu.

A WSA?
Sąd zastosował wąską interpretację przepisów i/lub uznał że zasada bezstronności nie jest na tyle poważna, aby unieważnić proces i/lub nie zakwestionował błędnego działania SKO.


Kto zawalił? IMO - wszyscy.
1. Miasto / Prezydenta Miasta (a dokładniej jego ludzie którzy powinni być bardziej kompetentni i znać podstawy prawa -> no chyba że takie działanie na skróty było świadome, z nadzieją że to przejdzie) - bo nie złożyło wniosku w procesie bezstronności.

2. SKO - bo nie skupiło się na fundamentalnej wadzie proceduralnej i nie przekazało sprawy z powrotem do Prezydenta Miasta z poleceniem wyznaczenia innego organu.

3.WSA - bo w lipcu 2022!! nie zauważyło naruszenia zasady bezstronności (gdyby tak zrobiło to nie byłoby kolejnych TRZECH lat straty czasu).


Kolejne moje bardzo subiektywne zdanie:
Jeśli Prezydent, lub ktokolwiek inny, wg. prawa, miałby się zwrócić do SKO o wyznaczenie innego równorzędnego organu,
a miałby to być wojewoda lub prezydent innego miasta, to jaka miałaby to być bezstronniczość, jeśli byłaby uzależniona tylko i wyłącznie! od barw politycznych i interesów partii !?
Wojewoda z klubu A vs Prezydent miasta z klubu B vs inny Prezydent miasta z klubu C.

Kolejny argument za tym, aby samorządy były jak najmniej upolitycznione!

Siedzę nad tym od ledwie wczoraj, próbując to ogarnąć, i już jako laik, choć myślący, widzę jak chronicznie chore zasady panują wszem i wobec, łącznie z sądami i interpretacją prawa. Ale to nie to forum.

Jak mawia klasyk: Tylko ludzi szkoda.
.

[dante]

Uważam, że mieszkańcy sami sobie szkodzą tymi protestami i przekładają tylko coś co kiedyś i tak powstanie. Rozumiem, że szkoda terenów zielonych ale też trzeba mieć na uwadze, że Rzeszów nie leży w Bieszczadach i nie jest żadnym jednym wielkim rezerwatem Natura 2000 ani "Wisłoczańskim Parkiem Narodowym" tylko silnie rozwijającym się miastem wojewódzkim i ta droga jest niezbędna nie tylko do rozkorkowania ale i dalszego rozwoju południowej części miasta. Czas działa bardzo na niekorzyść - okolica się dogęszcza, korki będą coraz większe jak również koszty budowy za kilka lat będą sporo większe. Ta droga sprawi, że mieszkańcy nie tylko Budziwoja czy Białej ale również Tyczyna i nawet dalszych miejscowości, którzy beda chcieli jechać na zachód w stronę Krakowa będą mieli możliwość dostania się na drogę S19 a dalej A4 bez konieczności wjeżdżania do miasta co znacznie odciąży zaporę jak i całe miasto więc ta droga jest potrzebna nie tylko Budziwojowi czy Białej ale całemu Rzeszowowi i jego okolicom.

Dokładnie tak będzie, przez ciągłe korki będzie spadać zainteresowanie kupnem mieszkania w tamtym rejonie....bo chyba, że ktoś lubi co najmniej godzinę wcześniej do pracy wychodzić z domu.

[Dzman]

Ta droga sprawi, że mieszkańcy nie tylko Budziwoja czy Białej ale również Tyczyna i nawet dalszych miejscowości, którzy beda chcieli jechać na zachód w stronę Krakowa będą mieli możliwość dostania się na drogę S19 a dalej A4 bez konieczności wjeżdżania do miasta co znacznie odciąży zaporę jak i całe miasto więc ta droga jest potrzebna nie tylko Budziwojowi czy Białej ale całemu Rzeszowowi i jego okolicom.

Akurat jadąc z Tyczyna czy tej okolicy na kraków najbardziej się opłaca jechać przez Pobitno do A4 a nie przez Zaporę, ale rozumiemy o co Ci chodzi.
Nie spodziewam się, żeby spadała wartość działek w tamtej okolicy, bo jednak dojazdy okrężne istnieją i nikt nikomu nie każe jechać przez Kwiatka prosto w korki.
Za to zastanawiam się czy mieszkańcy Budziwoja już rozważali odłączenie się od Rzeszowa, ponieważ ewidentnie idą naprzeciw polityce miasta tymi protestami.

[Kacu]

Jako mieszkaniec Budziwoja, z zazdrością patrzę na sąsiedni Tyczyn czy Boguchwałę, bo przynajmniej coś się tam dzieje jeśli chodzi o inwestycje i infrastrukturę dla mieszkańców. Gdyby była możliwość odłączenia się od Rzeszowa, podpisałbym się pod tym obiema rękami.

Natomiast jeśli chodzi o dojazd do A4 I w drugą strone, to w moim odczuciu najszybciej się jedzie przez Siedliska i Boguchwałę. Tak też już kilkukrotnie sugerował Google Maps.

[Nikoś]

Tylko czy to nie mieszkańcy sami sobie szkoda wiecznymi protestami ? tu oprócz mieszkanców jeszcze jakies eko stowarzyszenia się przykleiły, zamieszania zrobiły i tyle ich widzieli
Kwestia co teraz miasto zrobi i jak się odniesie do tego że cały projekt upadł, forsować dalej w tym wariancie co jest ? tak by było najlepiej skoro rezerwa teorytecznie w terenie jest. Projektowanie na nowo to i za 20 lat nic nie będzie nawet na papierze
Jakieś mosty/ kładki do Boguchwały to mozna w bajki wsadzić, bo dla ruchu lokalnego może pomoże ale nie jakos os transportowa miedzy osiedlowa
Tym bardziej że na południu miasta i tak trzeba zbudować konkretną przeprawe przez Wisłok z pełną infra drogowa

[Tomek86]

Przede wszystkim to apeluje żeby nie wrzucać wszystkich do jednego worka, i pisać posty typu niech teraz mieszkańcy południowej strony cieszą się z rechotu żabek.

Owszem były protesty ale to głównie ludzi którzy zostali zaskoczeni, że czeka ich wywłaszczenie. Więc w całokształcie to pewnie jakiś mały procent albo promil wręcz ale z drugiej strony ja im się nie dziwię. Głownie z tego powodu, że wiem jak potrafią być wyceny odkupu zaniżone. A oczywiście o jakimś zadośćuczynieniu, że w ogóle trzeba się wyprowadzić i szukać sobie nowego miejsca do życia to już nawet nie ma mowy.

Oczywiście to nie może blokować nowych inwestycji bo tak to by wiele nowych nie powstało, ale odszkodowania powinny być na tyle wysokie, żeby odebrać argumenty do protestów a tych co są oporni bo tak, bo ojcowizna to ewentualnie wtedy jakąś specustawą "załatwić".