W Rzeszowie już od dawna toczą się dyskusje o zabudowie miasta. Jeszcze za rządów prezydenta Tadeusza Ferenca, któremu zarzucano wydawanie zezwoleń na budowę wysokich budynków w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy jednorodzinnej. Teraz dyskusja przeniosła się do ścisłego centrum miasta na tereny zielone, korytarze przewietrzania i tereny zalewowe. A problem chaosu urbanistycznego w schedzie nowemu prezydentowi Konradowi Fijołkowi zostawił prezydent Ferenc.
https://nowiny24.pl/rzeszow-dla-dewelop ... 3-15789946