pisul pisze:
Jest zapaść w służbie zdrowia. Jeżeli rząd będzie miał wybierać dać na bieganie w kółko i na ratowanie życia sami wiecie gdzie trafią pieniądze.
Bzdura.
Uprawiania sportu rozwiąże Twoje problemy z liczbą pacjentów. To fakt niezaprzeczalny.
Uprzedzę wywody, że sport zawodowy nadwyręża do granic możliwości - tak, ale garstka dzieciaków zostanie zawodowcami.
Ale nawet jeśli pasja przerodzi się w zawodowstwo to pomyśl jaka to promocja dla miasta.
Promocja równa się prestiż.
Prestiż równa się zainteresowanie się sponsorów.
Zainteresowanie sponsorów równa się kasa.
Kasa dla miasta równa się lepszy budżet.
Lepszy budżet równa się lepsze jutro dla Ciebie i dla mieszkańców.
i wiele innych.
A nawet jeśli się nie uda przejść na zawodowstwo - jest też masa innych pozytywów uprawiania sportu, w jakiejkolwiek postaci.
Zdecydowana większość "biegając w kółko" wzmocni swoje organizmy.
Pasja sportu uczy "współzawodnictwa" według zasad, nie tylko na boisku/bieżni, w życiu także.
Sport przygotowuje do bycia dobrym człowiekiem o wiele lepiej niż nasz system (pożal się boże) obowiązkowej edukacji narodowej.
Trochę odszedłem od tematu, ale im więcej takich inwestycji, tym bardziej ludzie zaczną interesować się sportem, kultury sportu, rodzice dadzą przykład dzieciom. Dzieci zamiast na kompie zaczną biegać, grać w gałę, skakać, a może i reprezentować miasto, a to doprowadzi do tego co pisałem powyżej.