Gdzie kupić mieszkanie w Rzeszowie - porady, opinie

[seb99]

Witam,

Zainspirowany wątkami z forum skyscrapercity o Krakowie czy Warszawie, tworzę temat z tytułem jw. Sam chciałbym uzyskać Waszych porad gdzie najlepiej kupić jest mieszkanie (dom) w Rzeszowie, biorąc pod uwagę, infrastrukturę usługową, komunikację miejską, itp. Być może wątek można by rozszerzyć o informacje w jakich lokalizacjach warto kupić działkę z niezłym dojazdem...

Co do mojej sytuacji - obecnie nie mieszkam w Rzeszowie - jednakże być może niedługo pojawi się pomysł powrotu na stałe. Studiowałem tutaj (jakieś 6 lat temu) i całkiem nieźle wspominam okolice Drabinianki. Co moglibyście powiedzieć o tej okolicy? Jak obecnie wygląda skomunikowanie z centrum? Jak z korkami (wylot na Budziwój, pewnie mogą być spore w godzinach szczytu)?

Zapraszam do dyskusji.

[bizkit8]

Podbijam, bo w sumie ciekawy wątek, a w temacie jeszcze nikt się nie wypowiadał.

[Pieczarkowy]

Witam,
Co do mojej sytuacji - obecnie nie mieszkam w Rzeszowie - jednakże być może niedługo pojawi się pomysł powrotu na stałe. Studiowałem tutaj (jakieś 6 lat temu) i całkiem nieźle wspominam okolice Drabinianki. Co moglibyście powiedzieć o tej okolicy? Jak obecnie wygląda skomunikowanie z centrum? Jak z korkami (wylot na Budziwój, pewnie mogą być spore w godzinach szczytu)?

Południe Rzeszowa to wieczne korki. Drabinianka rozrosła i rozrasta się z każdym rokiem, samochodów przybywa, a inwestycje drogowe są zablokowane. Do momentu powstania Trasy Południowej, która prawdopodobnie przed 2030 rokiem się nie pojawi, mieszkańcy będą skazani na jazdę przez zaporę i ówczesną obwodnicę Rzeszowa.

Ciekawym, choć nierealnym pomysłem była kolejka nadziemna w ramach lini 0A/0B, która zniwelowałaby problem tkwienia w korkach również przez komunikację miejską. Pamiętam jak parę lat temu jechałem autobusem od Dąbrowskiego przez Powstańców Warszawy - tempo w korkach o 15 było tak zawrotne, że jak wysiadłem na przystanku pod Politechniką, to dopiero za zaporą spotkałem się z autobusem. Jeśli coś mogło się zmienić, to tylko na gorsze i za parę dni nowi mieszkańcy się o tym przekonają - kolejny problem za miesiąc, gdy studenci wrócą.

Północ Rzeszowa teraz zyskuje najwięcej. Pojawi się za niedługo Wisłokostrada, która będzie alternatywną drogą dojazdu do centrum. Planowana jest też obwodnica północna. Drogowo na pewno tam będzie lepiej dla samochodów w najbliższych 10 latach.

Z drugiej strony - północ miasta nie była nigdy dla mnie atrakcyjnym miejscem, ale mieszkałem na południu. Trudny temat.

[seb99]

Podbijam, bo w sumie ciekawy wątek, a w temacie jeszcze nikt się nie wypowiadał.

Dzięki za podbicie właśnie też miałem zamiar to zrobić , jeszcze co do strony strony "technicznej" tematu, nie wiem czy wątek jest w odpowiednim dziale zatem proszę adminów/moderatorów o ewentualne przeniesienie.

Południe Rzeszowa to wieczne korki. Drabinianka rozrosła i rozrasta się z każdym rokiem, samochodów przybywa, a inwestycje drogowe są zablokowane. Do momentu powstania Trasy Południowej, która prawdopodobnie przed 2030 rokiem się nie pojawi, mieszkańcy będą skazani na jazdę przez zaporę i ówczesną obwodnicę Rzeszowa.

Ciekawym, choć nierealnym pomysłem była kolejka nadziemna w ramach lini 0A/0B, która zniwelowałaby problem tkwienia w korkach również przez komunikację miejską. Pamiętam jak parę lat temu jechałem autobusem od Dąbrowskiego przez Powstańców Warszawy - tempo w korkach o 15 było tak zawrotne, że jak wysiadłem na przystanku pod Politechniką, to dopiero za zaporą spotkałem się z autobusem. Jeśli coś mogło się zmienić, to tylko na gorsze i za parę dni nowi mieszkańcy się o tym przekonają - kolejny problem za miesiąc, gdy studenci wrócą.

Północ Rzeszowa teraz zyskuje najwięcej. Pojawi się za niedługo Wisłokostrada, która będzie alternatywną drogą dojazdu do centrum. Planowana jest też obwodnica północna. Drogowo na pewno tam będzie lepiej dla samochodów w najbliższych 10 latach.

Z drugiej strony - północ miasta nie była nigdy dla mnie atrakcyjnym miejscem, ale mieszkałem na południu. Trudny temat.

Bardzo dziękuję za post, gdy mieszkałem w Rzeszowie też bardziej podobały mi się południowe rejony, na północy nie bywałem praktycznie wcale, natomiast jak sam zacząłem ostatnio zgłębiać temat to jest tak jak piszesz - północ może wydawać się całkiem rozsądnym wyborem. Jeśli można wiedzieć, w jakich okolicach mieszkasz obecnie?

Co powiecie na temat rejonów zachodnich (okolice b1 i dalej na zachód), bodaj tzw. osiedle Projektant?

Rozważam również ewentualnie kupno działki i jako, że moje rodzinne strony znajdują się na południu/południowym-zachodzie przyglądam się Boguchwale i okolicom (Mogielnica), z obwarzankowych miejscowości Boguchwała ma całkiem sensowny dojazd, kolej i pewnie jakieś podstawowe usługi, dodatkowo po oddaniu odcinka S19 Rzeszów-Babica trochę się odkorkuje - tu również prosiłbym o ewentualne opinie.

[Doniek]

A może popatrzcie w innym kierunku? Łańcut przykładowo? Tam też się buduje bloki. Trzeba Wam tego Rzeszowa? Daleko nie jest w sobote dojedziesz sobie do MH bez przeszkód. Na co dzień Rzeszow nie jest przyjemny komunikacyjnie. Teraz w Łańcucie sporo remontów drogowych było, obwodnica. Pomimo że tam nie mieszkam, to sam jeżdzę tam korzystać z usług. Wole tam jechać niż stać w korakach i szukać w centrum miejsca w strefie parkowania. To małe miasto ma i dostęp do A4 ale też wszystkie inne pomniejsze sklepy typu Lidl/Biedronka , oraz szpital, szkoły itp itd.

[Ole]

Z perspektywy mieszkańca północy miasta same dojazdy to bajka, infrastruktura jest dobra a będzie jeszcze lepsza. Choć to dopiero w ostatnie kilka lat się poprawiło. Tereny po latach zyskały na znaczeniu bo są w "starych granicach" a z mieszkaniówką było tu kiepsko. Przydała by się może mała galeria handlowa ale jakaś parterowa jak się teraz buduje. Najlepiej tam gdzie miała być Bella Dolina. Ale w sumie można ruszyć się 3 km do Galerii Rzeszów czy do Nowego Świata na Baranówkę. Myślę że teraz w perspektywie budowy Aquaparku ruch będzie tu większy a bloków też tu przybywa.
Pomogło też poszerzenie obu wjazdówek Warszawska/Lubelska.
Dojazd do "starego" centrum jest jednak bezproblemowy bo chwilowo zakończyły się remonty dróg przy PKP.
Dla mnie osobiście południe miasta to koszmar dojazdowy z dowolnego punktu A do B. Gdyby nie to że da się przewidzieć godziny największych korków to bym się tam nie wybierał a czasami trzeba. Ale jest i pozytyw, gdy otworzą S-kę na południe to z pewnością ruch tranzytowy z części obwodnicy zniknie.

[Hieronim_Berbelek]

Ja kupiłem mieszkanie na Północy i doradzam Ci północ. Mieszkanie między Bella Dolinexem a Niecia... nie chcę zdradzać nic więcej. Ale, żeby nie było kolorowo to do Wad Północy, które odczuwam to:

- smród ze spalarnie nie zawsze

- zawsze jak jadę mostem Mazowieckiego to capi tam lekko z oczyszcalni, ale smród nie dochodzi do Osiedla.

- Srednia infrastruktura, sklepy pierdolety i apteki

I Doniek ma rację ja jestem z pod Przeworska , ale Łańcut ma coraz więcej plusów też często tam bywam...

Plusy, węzły komunikacyjne raz dwa jestem na A4 i pędzę na Weekend do Krakowa, jak będzie Wisłoko-strada to też plus. Na Wakacje do Jasioneczki blisko. Tylko do Biedry daleko. I nie ma tam jeszcze betonozy cholerenej...

Ale rozważał bym Łańcut teraz serio.. nie ma idealnych lokalizacji i mieszkań. W Łańcucie mam wrażenie, że lepiej myślą nad tym co gdzie budować, bo w Rzeszowie obstrukcja develoeprska..


I pamiętaj nadchodzą dobre czasy na kupno mieszkania . Donald Tusk i jego świta podjęli dziś racjonalną i mądrą decyzje :

https://www.propertynews.pl/mieszkania/ ... 68347.html

[bizkit8]

Czytając coraz większą ilość tematów dochodzę do wniosku, że warto się dokładnie zastanowić od jakiego developera zakupić takie mieszkanie (jeśli ktoś rozważa zakup na rynku pierwotnym), aby nie trafić na wszechobecne w dzisiejszych czasach "ściany z papieru".

Na podstawie wrażeń lokatorów fajna by była lista developerów, których (dla zminimalizowania ryzyka) lepiej unikać. Choć zdaję sobie sprawę, że to myślenie życzeniowe i stworzenie czegoś takiego w praktyce będzie bardzo trudne. Mimo to przeglądając tematy/fora można wyciągnąć pewne wnioski.

[Arrival]

A może popatrzcie w innym kierunku? Łańcut przykładowo? Tam też się buduje bloki. Trzeba Wam tego Rzeszowa?

O to jest ciekawe, widzę nie tylko Olbrachta tam jeździ . Rozmawiając z sąsiadami ze św. Kingi to ludzie wolą z dziećmi jechać do parku w Łańcucie niż do nas na bulwary bo mniejszy tłok, cień i często szybciej się dojedzie. Zanim lidl na AK otworzyli to też jeździliśmy do Łańcuta bo sprawniej.

W okolicy pandemii mieszkania były tam sensownie wyceniane, nie wiem jak teraz. Jeśli ktoś nie zapuścił jeszcze korzeni w Rzeszowie to imo powinien się tymi miastami-satelitami zainteresować bo niczego im nie brakuje. Co ciekawe dzięki autostradzie i temu, że Łańcut ma do niej bliżej to np. dojazd z Łańcuta w okolice Jasionki trwa +/- tyle samo co z większości dzielnic Rzeszowa.

[maks]

Kupujący nowe mieszkania są obecnie w dość komfortowej sytuacji, bo w wielu miastach wybór lokali jeszcze nigdy nie był tak duży.

https://www.halorzeszow.pl/artykul/1355 ... -rzeszowie