autor: misiek3d » 21 paź 2025, 16:31
To prawda. To jest coś nowego. Ostatnio jechałem tam ze 2/3 tygodnie temu i nie przypominam sobie tego badziewia. Ale jest to typowe dla Rzeszowa. Chwalą się setkami kilometrów "dróg" rowerowych a najcześciej to jest taka poszatkowana mieszanka przypadkowych odcinków bez ładu i składu. To co tu widzimy to jest antyrowerowa polityka. Za coś takiego powinno się urzędników rozliczać. Podobno kiedyś mieliśmy jakąś osobę w UM odpowiedzialną za politykę rowerową. Ech, szkoda gadać.