pisul pisze:Prawie każda w Rzeszowie inwestycja albo jest albo była oprotestowana....
Wina nie w tym że deweloperzy łamią prawo budowlane (zachowane odleglości od granicy, nie zaciemnienie sąsiedniego domu) tylko w mieście za mało się dzieje a puste kolumny w gazetach trzeba czymś zapełnić. A taki "protest" 4-5 osób to jest dla lokalnej gazety jak trafic szóstke w lotto, temat dnia na całą stronę![]()
Dlatego piszą Grażyny i Teresy do gazet że wielka im się krzywda dzieje bo jak sami kupowali mieszkanie to im obiecano na wieki widok po horyzont i tylko Oni mają prawo mieszkać. Do tego jak coś postawią obok to "będa na pewno korki" a parkować moga tylko Oni. Ładnie to pisała to wrocławska gazeta:
Tradycyjnie piszesz fantasmagorię. Tak jak pisałeś np. w temacie Spacerowej. Mieszkańcy wygrali w SKO 12 razy! Powtórzę 12 RAZY. Plus zwycięstwa w sądzie. A ty będziesz dalej pisał coś o tym, że biedni deweloperzy działają zgodnie z prawem a tylko kilka egoistycznych osób chce mieć kawałek zieleni i dlatego inwestycje są przerywane.