Ręce opadają jak nieraz patrzę na co idzie taka wielka kasa.
Mieszkam na Baranówce. W ramach RBO 2023 wygrał m.in. projekt rozbudowy placu zabaw na górce na Baranówce. Kwota projektu 400 tys zł. W ramach tej kwoty zamontowano dodatkowe atrakcje dla dzieci w liczbie 3 urządzeń: wysokiej zjeżdżalni, małej tyrolki i fabryki piasku (takie urządzenie gdzie za pomocą różnych wiaderek, taśmociągów przemieszcza się piasek). Dlaczego to tyle miało kosztować? 400 tys zł to ogromna kwota. Prawie pół mln zł za trzy takie małe atrakcje. Za tą cenę to można kupić mieszkanie. Pewnie zaraz ktoś powie, że to nie są zwykłe urządzenia, muszą być bezpieczne, mieć atesty, dopuszczone do zabawy. Rozumiem to. Ale to są tak proste konstrukcje, że kwota 400 tys za takie coś to jest niewyobrażalne.
A dodatkowo by to było dobrze zrobione. A to bubel straszny.
Atrakcje te oddano do użytku 2-3 tyg. temu. Fabryka piasku jak sama nazwa wskazuje służy do zabawy piaskiem. Ale byłem wczoraj z synem na tym placu zabaw, było pełno dzieci ale nikt się nie bawił na tym urządzeniu bo nie działa. Jest taśmociąg wprawiany w ruch za pomocą koła. Ale nie da rady nim kręcić bo piasek "zapiekł" mechanizm i nie da rady nim poruszać. Jest tam również na końcu "linii produkcyjnej" zabawkowa waga. Ta również jest unieruchomiona piaskiem, który zaleciał pomiędzy nią a ściankę. Naprawdę konstrukcja zabawki, której głównym celem jest zabawa z piaskiem nie jest odporna na piasek. Mogli postawić tabliczkę: "Nie używać przy zabawie piasku gdyż grozi popsuciem urządzenia!!!", może wtedy by jeszcze działało.
Postawią byle co, byle ktoś zgarnął naszą kasę - niemałą kasę. Czy ktoś to kontroluje? (niestety to tylko pytanie retoryczne)