autor: Jastrząb » 25 sty 2023, 21:54
Kto winny, to trochę zależy od terminów, jakie były na linii deweloper - PGE. Fakt, jest taki, że to PGE zgłaszało roboty budowlane i robiło to dość późno, biorąc pod uwagę, że termin przeniesienia własności ludzie mieli na koniec grudnia, a zgłoszenie było 8 listopada. Później wpadł sprzeciw, nie od działkowców, a od miasta. Jak można tutaj przeczytać, chodzi o decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego. Tutaj też dziwne, że PGE tego wcześniej nie przewidziało. Jeśli prawdą jest, ze PGE się odwołało, to ciekawe, jaki efekt to odwołanie przyniosło? To może być ważne, jeśli chodzi o terminy. Samo odwołanie od sprzeciwu może się ciągnąć. Jeśli będą czekać na lokalizację celu publicznego, to też może trochę trwać, ale w sumie może krócej od przepychanek? Chyba, że PGE działa jakoś po swojemu jeszcze w tym temacie, pewnie doświadczenie w tym mają.