Patryk M pisze:Trwa totalne wyczekiwanie na podkarpackim rynku mieszkaniowym. Transakcji jest mniej. Czy spadną ceny?
Koniec hossy na rynku mieszkaniowym, ale to nie jest jednak bessa - mówią podkarpaccy deweloperzy...
... Po ile są mieszkania?
W opinii prezesa Certusa średnie ceny mieszkań realnie są po 7600 - 7800 zł za 1 mkw. i nieznacznie spadły.
Myślę że do początku następnego sezonu budowlanego ceny będą spadać a potem w Rzeszowie wzrost cen. Zadziała mechanizm rynkowy jak ze spekulacją i "brakiem" cukru w zagranicznych sieciach handlowych. Gdy czegoś brakuje to ceny rosną.
A patrząc na kilkanaście blokowanych inwestycji zapowiada się braki w mieszkaniówce. Śledząc wyszukiwarkę publiczną RWDZ można się za głowe złapać! Jeszcze się to kręci i kończą inwestycje z pozwoleniami od Ferenca ale za chwilę będzie mieszkań brakować. Dziwna polityka, takich przykładów jest od groma:
Kiedyś opisałem jak obecny prezydent "zabezpieczył" działki pod inwestycje mieszkaniowe:
... Planując je w miejscu byłego parkingu Tesco, nowej Castoramy , galerii Nova czy parkingu Leclerka wraz z samym Leclerkiem, FullMarket, Respan, MediaMarkt...
______________________
A wczoraj szef platformy obywatelskiej pan Dec wymyślił zabezpieczyć tereny pod budowlankę w
miejscu jednostek wojskowych - Warto pomyśleć co by było gdyby wojsko wyprowadziło się z centrum miasta. Jednostki wojskowe w centrum to spuścizna czasów gdy Rzeszów był małym miastem. Naszym zdaniem to powinno się zmienić - twierdzi Andrzej Dec.
Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że tereny wojskowe jako tereny zamknięte, nie znajdują się w zakresie kształtowania polityki przestrzennej miasta, określa to ustawa. Inaczej mówiąc są wyłączone z planowania w ramach studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Tworząc wniosek radni PO chyba o tym nie wiedzieli lub zapomnieli. Jak to tłumaczą?
- Naszym zdaniem trzeba pomyśleć o wizji na temat zagospodarowania tych terenów w przyszłości...
Dodatkowo można przeczytać:
... radni PO wnioskują m.in o zapisanie w studium obowiązkowego uchwalenia planów zagospodarowania dla kilku terenów w mieście, w tym doliny Wisłoka czy terenów rekreacyjnych przy Lisiej Górze, znaczące ograniczenie zabudowy wolnych przestrzeni głównie w centrum miasta ...
źródło:
http://czytajrzeszow.pl/?id=26065&idd=6&poz=ml0Jak się dalej w tekście okazuje dla protestujących mieszkańców Budziwoja, Bzianki, Przybyszówki czy Matysówki też wydawanie pozwoleń nie wygląda za różowo. Tylko bogaci i z dużymi działkami dostaną pozwolenie na budowę domków i to tylko na małym fragmencie a Ci z mniej zasobnym portfelem i mniejszymi działkami pozwoleń raczej nie dostaną a teren będzie "zielony" czyli o domach bez pozwolenia do 70m2 muszą zapomnieć!
Na logikę jeżeli planuje się mieszkaniówkę wielorodzinną w tych konkretnych miejscach to raczej nic nie powstanie. A jak ludzie decyzyjni mówią o blokowaniu pozwoleń to mieszkań zabraknie i będzie jak z cukrem po 9.99zł za kilo. Podsumowując polityka mieszkaniowa w Rzeszowie wygląda jakby małpie dać rewolwer.