Przeciez nikt nie mowi, że to luksusowa dzielnica. To takie współczesne Nowe Miasta. O ile ktoś zadba o zieleń, jakiś spożywczak i jednostki oświaty to da sie tam żyć
Jeśli tutaj bloki są blisko siebie niczym w getcie, to jak nazwać patodeweloperkę na Grabskiego?
Nie przesadzajmy, odległość pomiędzy blokami nie jest taka zła. Na oko podobne odległości są np. na Dąbrowskiego, a te bloki postawiono już prawie 90 lat temu.