a1chemik pisze:Ponieważ w momencie zbudowania wiaduktu nad torami droga została "przeniesiona" na górę, a dołem nie przewidziano dalszej kontynuacji.
Budowa tunelu w tym miejscu to zdecydowany przerost kosztów w stosunku do korzyści. Poza tym sami mieszkańcy są chyba zadowoleni z faktu, że nikt nie "ścina" sobie tamtędy przejazdu podczas korków na wiadukcie.
Przejazd kolejowy zamknęli jak otworzono wiadukt nad torami. W tym czasie nie były jeszcze budowane przejazdy automatyczne wiec zamknięto na stałe, a teraz PKP nie chce otwierać z powrotem, albo miasto się za słabo stara o to, bo spokojnie mogli by wybudować automatyczne rampy, a upłynniło by to sporo ruch...