Uważaj bo następnym razem najdzie Cię ktoś z 'biura zarządu'
Ostatnio robiłem fotki stojąc na chodniku przy ulicy i po chwili podszedł jakiś niemiły i naburmuszony pan z tekstem "co tu się fotografuje"(jakby nie było widać
). Pienił się, że na zdjęciach są widoczni pracownicy - mówiłem, że zdjęcia na użytek własny - a on, że nie chce widzieć zdjęć na forum i że nie chce mieć problemów (serdecznie pozdrawiam
)
Ciekawe tylko co ma dopowiedzenia na ogólnodostępne kamery z budowy, gdzie również widoczni są pracownicy
Szkoda, że takimi zagrywkami działają tylko na swoją niekorzyść. Zakazów fotografowania nie ma.