A. Duda też deklarował apolityczność i bycie prezydentem wszystkich Polaków i partii też się wyrzekał - i jak to się skończyło wszyscy wiemy.
A. Duda wypisz wymaluj taki M. warchoł ubrany tylko w rzeszowskie szaty.
To jest teatr w którym kukiełkami jesteśmy my wszyscy mieszkańcy tego miasta, naiwnie wierząc w te wszystkie banialuki.
Temu miastu potrzeba świeżości a nie szemranych układów które dla naiwnej "niepoznaki" stara się tłumaczyć troską o dobrostan miasta i jego mieszkańców, rezygnując rzekomo z dotychczasowych przekonań i uprzedzeń. Jak w ogóle nazwać takiego człowieka, któremu tak lekką reką przychodzi rezygnować z tego co jeszcze nie tak dawno publicznie deklarował - aparatczyk? karierowicz?
Przykro mi drodzy forumowicze ale w bezinteresowną miłość jednego Pana do drugiego to ja nie wierzę.
Chce tylko przypomnieć, że jeszcze nie tak dawno T. Ferenc wyperswadowywał publicznie K. Fijołkowi jego chęć kandydowania tłumacząc to jego wiekiem.
A dziś z o pięć lat młodszym M. Warchołem już nie ma tego problemu.