Moim zdaniem tak naprawdę każdy z Was ma rację. Z jednej strony budowa 55m+ może być u nas nieopłacalna, z drugiej jednak każdy ma jakąś swoją politykę i logiczne jest, że żeby zyskać to czasem trzeba stracić. To jak z reklamą. Wydanie na nią pieniędzy z punktu widzenia jednorazowego strzału finansowego jest stratą pieniędzy, ale jak spojrzymy do przodu to okazuje się, że wcale nie. Budynek (jak w pierwotnej wersji zapowiadano) miał być w pierwszej dziesiątce najwyższych mieszkalnych budynków w Polsce. To jakby nie było jest potężną reklamą dewelopera, samą w sobie, więc nawet jeśli straciłby on kasę na tym konkretnym projekcie to zyskałby na innych. Dla mnie logiczne. Podobnie jak to, że patrząc na innych deweloperskich bohaterów można wyłożyć się nawet na mniejszych inwestycjach. Faktycznie czas pokaże. Wszystko zależy od polityki jaką obrał Apklan, zaplecza finansowego i oszacowania swoich sił i możliwości

Poza tym jest konkurencja. Zwłaszcza w tej okolicy. Niby są to najlepsze kąski, ale mam wrażenie, że Rzeszowiacy jakoś nie zdają sobie z tego sprawy. Na całym świecie najlepsze i najbardziej prestiżowe lokum to w centrum nad rzeką przebiegającą przez środek miasta. CT wstrzelił się w 100 % i prawdę mówiąc tylko Apklan jest w podobnej sytuacji. A ja jak czytam gdzieś, że za "te pieniądze" to ktoś wolałby wybudować sobie dom poza miastem i codziennie dojeżdżać do centrum do pracy to mam wrażenie że to kosmita pozbawiony realiów... Powiedzmy sobie szczerze, że tego rodzaju mieszkania / apartamenty w takiej lokalizacji i o takim standardzie powinny kosztować o wiele więcej. Jak zwykle są plusy i minusy, bo jak widać to, że Rzeszów mentalnie jest z tyłu ma też swoje dobre strony.
