
Dla mnie to jest paranoja bo jeśli ktoś się decyduje na wyprowadzkę w słabiej skomunikowane rejony miasta to trzeba założyć, że te 2-3 samochody MUSI mieć. Do tego rowery, może jakiś motocykl/skuter. A to zazwyczaj da się ogarnąć tylko kupując szeregówkę skrajną, zrobić sobie dodatkowy wjazd i zamienić cały ogródek na parking :>