A.Czarna666 pisze:Wynająć można, ale zwróci mi się to już za 10 lat , przy założeniu, że cały czas będzie wynajęte. A teraz nagle te ponad 22 tys. na niepotrzebne miejsce trzeba znaleźć, dodatkowo do wszystkich innych ogromnych kosztów (zakup mieszkania, wykończenie, wyposażenie). Na tym etapie zamartwianie się, gdzie zaparkuję za kilka lat (o ile w ogóle będę mieć co parkować), to jest wg mnie raczej abstrakcyjny problem.
Tak teraz nie problem, bo jadę rowerem

ale potem problem bo nie mam gdzie zaparkować jak wróce. Fakt to nie mały koszt te 25k za parking, ale trudno
A.Czarna666 pisze: Lokalizacja zadania "i" przecież nie powala, powiedziałabym nawet, że to zadupie, chociaż mi to akurat nie przeszkadza, bynajmniej nie szukam mieszkania w centrum. Największym wg mnie atutem były tutaj rozkłady mieszkań - w porównaniu w innymi inwestycjami naprawdę ciekawe, ustawne i przestronne - i właśnie spodziewana niższa cena.
Lokalizacja póki co na uboczu, ale z czasem to będzie normalne osiedle. Choć teraz tam jest "skład" kilku inwestorów więc to też wpływa na okolice. Układ mieszkania to kwestia gustu i potrzeb
A.Czarna666 pisze:Za prawie 6200/m2 można kupić mieszkanie w innej (być może lepszej) lokalizacji, bez miejsca postojowego, ale za to może większe, a w przypadku rodzin z dziećmi pewnie jest to istotniejsze, niż miejsce postojowe. Najwyraźniej nie tylko ja tak myślę, biorąc pod uwagę, ile mieszkań wróciło do sprzedaży.
Nie znamy oficjalnych powodów, może ktoś nie dostał kredyty, może znalazł lepszą oferte .. ot wróciło kilka mieszkań do oferty i tyle
porteño pisze:Luksus? Dziś auto to wróg środowiska, w jakim żyjemy. Ostatnią rzeczą, do jakiej deweloperzy zmuszają nabywców mieszkań, powinien być zakup miejsca parkingowego.
Może i wróg ale potrzebny aby się sprawnie poruszać, nikt nie zmusza tylko daje ofertę zakupu - nie to szukaj innej oferty. Po za tym mieszkając na tym osiedlu bez auta to cięzko sie gdziekolwiek dostać autobusem
porteño pisze:Ja w wieku 38 lat nawet prawa jazdy nie mam i wcale nie planuję się "motoryzować".
żalisz sięczy chwalisz ? każdy robi jak uważa