autor: Thomas » 23 sty 2020, 16:27
krn20, na pierwszym spotkaniu wspólnoty mieszkaniowej ( na tym samym na którym wybrany został zarządca, już nie ważne jak), kilkoro z mieszkańców bloku D oraz E, w tym także ja i moi sąsiedzi poruszyliśmy temat parkingów. Nagminne jest ze mały parking przy bloku D jest zastawiony samochodami mieszkańców B oraz C. Również jestem za tym że każdy z mieszkancow posiada służebność na działkach sąsiadujących wchodzących w skąd osiedla i ma prawo z nich skorzystać. Jednakże miejsca postojowe liczone są do liczby mieszkań, tak więc na jedno przypada 1.3 miejsca. Dla bloku B wisi tabliczka że parking przeznaczony jest dla mieszkańców itd. Więc mieszkańcy bloku D i E również mają prawo zaparkować na parkingu który powstał podczas budowy inwestycji za którą zapłacili, a nie 30 minut szukać miejsca na drugim końcu osiedla. Co do dużego parkingu, moim zdaniem należałoby się dogadać z B i C bo zdaje sobie sprawę że też macie ograniczona ilość miejsc, jednakże stawianie aut pod ogródkami sąsiadom oraz jak najbliżej drzwi do klatki (bo z parkingu przy moim bloku będzie 15 kroków więcej) nie jest oznaką współpracy sąsiedzkiej a wręcz przeciwnie. Tak wiec ja osobiście uważam iż na temat dużego parkingu jak najbardziej można się dogadać, i nasi przedstawiciele uważają tak samo. Natomiast parking mały który ledwo dla bloku D wystarcza (bo jest zbyt mało miejsc) uważam że powinien być wyłączony z użytku reszty mieszkańców tak jak ten przy trakcie głównym. Parkowania na drodze już komentował nie będę, bo jest to poniżej krytyki co też uważam powinno być ukrócone za pomocą oznaczenia osiedla jako strefa zamieszkania i ustawienia znaków zakazu. Pozostaje jeszcze temat nadmiernej prędkości jaka niektórzy osiągają na głównej drodze osiedla, co również jest przerażające ponieważ to jest droga osiedlowa gdzie z każdej tak naprawdę strony może wyskoczyć dziecko lub pies,nie wspominając o autach wyjeżdżających z parkingu ( przy bloku D) nie ma najlepszej widoczności co stwarza już niebezpieczeństwo, obok jest plac zabaw. Przy większej stłuczce najlepsza opcja byłoby gdyby ucierpiały tylko samochody. Tak więc jak w przypadku parkingów ta kwestia również była poruszana na spotkaniu i jako rozwiązanie pojawił się pomysł Krystiana wspomnianej już wcześniej strefy zamieszkania i znaków ograniczeń prędkości do 30 jak i zakazów parkowania i postoju.
Podsumowywujac, moim zdaniem nie chodzi o to aby się kłócić, ale uszanować nawzajem.