Witam, jako że temat korków w Rzeszowie jest dość często poruszany i każdy próbuję go rozwiązać sam również chciałbym podzielić się swoją opinią. Jako że pokonuję te trasę prawie codziennie w godzinach szczytu, zawsze zastanawiało mnie jedno. Czemu nie ma dwóch pasów wjazdu na most Zamkowy z ulicy Kilara. Przecież to by mogło odkorkować / udrożnić ruch w samym centrum. Rysunek 1 przedstawia jaki to ma wpływ na ruch w okolicy:
Czerwony kolor - bezpośrednie korkowanie się ulic
Pomarańczowy kolor - pośredni korkowanie się ulic
Moim zdaniem, rozwiązanie tego problemu jest dość proste i nie tak bardzo kosztowne. Budowa dodatkowego pasa ruchu (rysunek 2). Dodatkowo usunięcie bezsensownego przystanku dla lini autobusowych które jadą w stronę ulicy Chopina a następnie na Targową. Mało kto korzysta z tego przystanku, a wyjazd z zatoczki i przebicie się na lewą stronę dla autobusu przegubowego to wyzwanie, a do tego manewr ten zaburza płynność ruchu pozostałych aut.
Myślę że pomysły które przedstawiłem w znaczy sposób, przyczyniłby się do redukcji korków.