Dąbrowskiego to zbudowane nie 40 lat (czasy wielkiej płyty) a 60 lat temu gdzie cegła jeszcze była cegłą.
Chodzi o największy blok na tej ulicy, czyli słynną „szafę”. To raczej wielka płyta. Wewnątrz klimaty PRL.
A tak z ciekawości dlaczego nie odpowiada Ci osiedle na Dąbrowskiego? Pomińmy, że było budowane pewnie ze 40lat temu to są jakieś inne czynniki?
Tak. Po co pchać się w stare budownictwo? Co najwyżej pod inwestycję. Ale teraz jest duża konkurencja na rynku pierwotnym i to przestaje się opłacać. Studentów też coraz mniej. Chyba wtopiłem. Bloki z wielkiej płyty jeszcze długo postoją, ale pewnych rzeczy nie da się zmienić, np. wymiarów łazienki. W nowym budownictwie są nowoczesne rozwiązania technologiczne, ciekawszy układ pomieszczeń, garaże podziemne, lepsze materiały. W starym bloku nawet generalny remont nie uczyni mieszkania nowoczesnym, a trzeba w to włożyć dużo funduszy.
Ew sprzedaj póki ceny się pompują i temat z głowy. Pod najem nie chciałbym trzymać mieszkania w starym bloku.
Jaka jest faktycznie sytuacja jeśli chodzi o najem? Na FB widzę raczej oferty w nowym budownictwie, a w starym to na pokoje studentom. Po bankach jeszcze pochodzę, ale nie oszukujmy się. Drugiego kredytu nie dostanę na coś większego niż mała kawalerka. Rozważę szybką odsprzedaż.
2 banki na rynku biorą dochód z najmu już po 6 miesiącach, natomiast cała reszta po 12 miesiącach, oczywiście wszystko się musi odbywać oficjalnie zgłoszenie do US, na picie dochód będzie wykazany i brany do oceny zdolności kredytowej
Jest bank, który w ogóle nie bierze pod uwagę dochodu z najmu. Nie pamiętam już, który. Wspominał o tym doradca.
Tak faktycznie to rozważam Wikana Square i SkyRes. Zależy mi szczególnie na pierwszej lokalizacji. Za 2 lata może tam już nie być wolnych mieszkań. Tarasy nad Zalewem odpadają. Ewentualnie Projektant. W Rzeszowie najlepsze jest to, że autobusem w tym samym czasie do pracy dojeżdża się spod Wikany (13) i z Projektanta (27), ale nastawiam się bardziej na własny środek transportu, więc kwestia drugorzędna.