on_ pisze:Korytarz podejścia/wznoszenia dla tego lądowiska rozciąga się pomiędzy wieżą kościoła na górce oraz 9 piętrowym wieżowcem Lewakowskiego 13 właśnie po to żeby te dwa już lekko za wysokie obiekty temu podejściu nie wadziły. A zatem planowany "drapacz chmur" stanął by centralnie po środku tej ścieżki.
Ponadto śmigłowce służby HEMS latają zazwyczaj na niedoborze mocy ze względu na bliską górnym limitom masę do lądowania (sprzęt medyczny, pacjent, lekarz, ratownik etc. to wszystko masa dodatkowa) a skoro tak to to lądowanie już takie typowe śmigłowcom być nie może i odbywa się raczej na wzór samolotowy.
No i oprócz tego certyfikowane/wpisane do rejestru lądowisko musi gwarantować bezpieczeństwo we wszystkich warunkach/przypadkach również na wypadek podejścia awaryjnego z np. tylko jednym silnikiem sprawnym (używane w Polsce EC 135 wyposażone sa w dwie jednostki turbinowe) a wówczas o normalności już w ogóle mowy być nie może.
Proszę nie porównywać 5 piętrowych obiektów o wysokości 15 metrów położonych dodatkowo na wysokosci n.p.m zbliżonej wartością do tej na której znajduje się szpital do 58 metrowego kolosa u szczytu wzgórza o przewyższeniu całkowitym tj.z uwzględnieniem rzędnej terenu i wysokości wyniesienia płyty lądowiska ponad 70 metrów.
Steeler pisze:swiety pisze:Wybaczcie post jeden pod drugim, ale na Staromieściu zaszły dziwne zmiany w działkach (...) Specjalnie zmieniłem kolory, żeby było dobrze widać. Który z deweloperów coś tu majstruje?
A czy w ramach zamiany działek pomiędzy miastem a Hartbexem (przy okazji odgrodzenia dojścia do Przestrzeni Kwadratowej), ten drugi nie dostał jednej z parceli właśnie w tej okolicy?
W Rzeszowie lex deweloper po raz pierwszy. Ciekawa inwestycja do dyskusji
W Rzeszowie po raz pierwszy może zostać przeprowadzona duża inwestycja mieszkaniowa w oparciu o ustawę Lex deweloper. Zlokalizowana ma być ona pomiędzy ulicami Plenerową i Witosa. Warto zapoznać się, na czym polega procedura w ramach tego nowego prawa obowiązującego w Polsce od nieco ponad roku.
Otóż w największym skrócie można powiedzieć, że w procedurze tej zanim urzędnicy w ciszy swoich gabinetów wydadzą pozwolenie na budowę, to zgodę na powstanie inwestycji musi wydać rada miasta (lub gminy), co wiąże się oczywiście z możliwością przeprowadzenia szerokiej dyskusji społecznej i wpłynięciem na taką czy inną decyzję radnych. Przy tradycyjnej procedurze inwestycyjnej opartej jedynie o decyzje urzędników (WZ-ka i pozwolenie na budowę), lokalna społeczność nie ma możliwości wpływania na proces inwestycyjny, a ewentualne protesty i odwołania tylko wtedy są skuteczne, jeśli wykażą one naruszenie praw osób trzecich, co najczęściej jest dość trudne.
Być może właśnie ta otwartość procedury Lex deweloper powoduje, że zarówno w Rzeszowie, jak i w całej Polsce, inwestorzy do tej pory nie kwapią się do korzystania z nowego prawa. Tak naprawdę w kraju tylko kilka razy rozpoczęto takie działania ale jeszcze nigdzie nie doszły one do finału.
Odważna decyzja spółki Corpores
W lokalizacji przy ul. Plenerowej inwestor, rzeszowska spółka Corpores, nie ma jednak wyjścia i zdecydowała się skorzystać z nowej ustawy. Na tym terenie obowiązuje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, który przeznacza działkę na budownictwo usługowe. Chcąc wybudować bloki mieszkalne inwestor musiałby doprowadzić najpierw do zmiany zapisów w dwóch dokumentach planistycznych – w Studium Uwarunkowań Przestrzennych oraz właśnie w Planie Miejscowym. Takie zmiany trwałyby nawet kilka lat. Znacznie szybciej inwestycję można przeprowadzić uzyskując indywidualną zgodę rady miasta Rzeszowa w oparciu o ustawę Lex deweloper, która adresowana jest właśnie do lokalizacji z uchwalonym planem miejscowym, ale o treści niezgodnej z zamierzeniem inwestycyjnym.
Trzeba jednak nadmienić, że w tym konkretnym przypadku procedura będzie tylko nieco krótsza, bo zapisy Studium Uwarunkowań przestrzennych będą jednak musiały ulec zmianie. Inwestycja procedowana w oparciu o nowe prawo może nie być spójna z Planem Miejscowym, ale musi być spójna właśnie ze Studium.
Na najbliższej sesji rady miasta Rzeszowa radni mają podjąć decyzję, czy przystąpić do zmiany Studium i dopuścić w nim zabudowę także mieszkalną. Ewentualna zgoda radnych rozpocznie dopiero prace nad zmianą tego dokumentu i dopiero po jego ostatecznym uchwaleniu inwestor będzie mógł wystąpić do rady o zgodę na inwestycję w oparciu o nową ustawę.
Mocne w wyrazie wieżowce
Mimo, iż nie wymaga tego procedura, spółka Corpores już na tym etapie jest w stanie zapoznać opinię publiczną ze studialną, wstępną koncepcją swojej inwestycji. Założenia nowej zabudowy przedstawił nam w skrócie architekt Stanisław Kokoszka, autor m.in. takich rzeszowskich obiektów jak biurowiec Polfy, czy budynek Skarbca NBP.
– Od dłuższego czasu drażniła mnie dość chaotyczna i przypadkowa obudowa Alei Witosa między cmentarzykiem przy ul. Panoramicznej, a sklepami wielko-powierzchniowymi położonymi dalej w kierunku ul. Wyspiańskiego – opowiada nam Stanisław Kokoszka. – Ta niska i dość drobna zabudowa na tym odcinku po prostu nie dorównuje randze ulicy. Jeśli chcemy wizerunku Rzeszowa jako miasta zadbanego i nowoczesnego, to takie miejsca trzeba uzupełniać nową, przemyślaną architekturą.
– Dlatego zaproponowałem wprowadzenie mocnych brył zabudowy mieszkaniowej, które nadadzą tej przestrzeni czytelności – kontynuował Kokoszka. – Jednocześnie starałem się tak zaprojektować nowa zabudowę, łącząc bryły 4-kondygnacyjne i 14-kondygnacyjne, aby zabudowa ta nie zacieniała istniejących budynków mieszkalnych i stanowiła ich harmonijne dopełnienie.
Jak można zauważyć na poprzednich widokach, koncepcja Stanisława Kokoszki obejmuje wprowadzenie nowej zabudowy praktycznie na całej szerokości Osiedla Wzgórza Staroniwskie, co nadaje temu osiedlu od strony Alei Witosa wyrazisty wygląd. Kokoszka wyjaśnił nam jednak, że wniosek inwestora – spółki Corpores – dotyczy tylko działki położonej najbardziej na północ w tym ciągu, czyli tylko jednego z przedstawionych budynków (widok powyżej). Pozostałe budynki zostały studialnie zaprojektowane, aby pokazać, jaki efekt urbanistyczny można osiągnąć uzupełniając zabudowę w tej części miasta. Kokoszka uważa, że koncepcja ta mogłaby stanowić podstawę do dalszych prac planistycznych miasta.
Podsumowując, trzeba wyraźnie zaznaczyć, że przedstawiona koncepcja jest jedynie wstępnym projektem i nie jest dla inwestora wiążąca. Dopiero po ewentualnej zmianie Studium inwestor może przedstawić Radzie Miasta ostateczny projekt do akceptacji.
yogi123 pisze:Mimo, iż nie wymaga tego procedura, spółka Corpores już na tym etapie jest w stanie zapoznać opinię publiczną ze studialną, wstępną koncepcją swojej inwestycji. Założenia nowej zabudowy przedstawił nam w skrócie architekt Stanisław Kokoszka, autor m.in. takich rzeszowskich obiektów jak biurowiec Polfy, czy budynek Skarbca NBP.
– Od dłuższego czasu drażniła mnie dość chaotyczna i przypadkowa obudowa Alei Witosa między cmentarzykiem przy ul. Panoramicznej, a sklepami wielko-powierzchniowymi położonymi dalej w kierunku ul. Wyspiańskiego – opowiada nam Stanisław Kokoszka. – Ta niska i dość drobna zabudowa na tym odcinku po prostu nie dorównuje randze ulicy. Jeśli chcemy wizerunku Rzeszowa jako miasta zadbanego i nowoczesnego, to takie miejsca trzeba uzupełniać nową, przemyślaną architekturą.
Klienci, którzy kupili mieszkania na osiedlu Dworskie Ogrody na Przybyszówce w Rzeszowie, skarżą się na opóźnienia w ich budowie.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości