To wszystko "zależy".
Oczywiście są materiały mniej lub bardziej szlachetne i mają one kolosalny wpływ na ostateczny wygląd dowolnego obiektu. Różne rodzaje stolarki elewacji, czy wykończenia wnętrza są tylko składową większej całości. Powtarzam to w ostatnim czasie wielokrotnie: nawet najlepszy materiał nie uczyni słabej architektury lepszą. Architektury w sensie projektu, który jest wynikiem intelektualnego i twórczego procesu architekta*. Można zrobić brzydki obiekt ze szkła i najdroższego kamienia, można i piękny tynkowany. Shigeru Ban, wybitny japoński architekt wykorzystuje w swoich projektach papier i karton. Niemało powstaje znakomitej architektury z blachy, poliwęglanu i pustaków, ale za tym wszystkim stoi jakaś myśl i nie jest to przeważnie myśl o pieniądzach i PUM.
Dla przykładu, Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, zaraz przy Central Parku. Budynek... tynkowany:
W kontrze do najnowszego dzieła podkarpackiej myśli architektonicznej, rozbudowa szpitala na Naruszewicza, szkło i okładzina:
*to uwaga ogólna, nie w kontekście CT.