Mnie nie interesuje czy to Ukraińcy czy Eskimosi czy kosmici. Interesują mnie fakty i co tam się dzieje, bo w maju Spółdzielnia rzuciła info, że się wstępnie dogadali co do zamiany działek, ale od tamtej pory cicho sza.
I co to znaczy, że tereny te będą przeznaczona na funkcje rekreacyjne? Czy, że w końcu zobaczymy jakieś drzewa na osiedlu z alejką spacerową i ławeczką (tylko nie taką za 100 tys.), a może nastawiają nikomu niepotrzebnych pseudo-siłowni, bo chyba placu zabaw nie będą raczej robić skoro obok właśnie skończyli prace nad "placem zabaw" przy zadaniu G. Kto widział ten wie
Zagroda w zagrodzie, cyrk na kółkach panie
Najlepiej niech zostawią te chaszcze tak jak są, przynajmniej jest trochę prawdziwej zieleni, a nie te dziwne mini-drzewka z wygolonymi w kule liśćmi, które nigdy nie urosną.