Jak ma coś działać jak nie ma prawa działać?
Siatka połączeń, notoryczne spóźnianie, brak alternatywy dla autobusów (zbyt mała liczba autobusów), autobusy nie docierają w 40% miejsc w mieście itd., to nie od tego temat.
Pytanie - dlaczego autobusy się notorycznie spóźniają? Może przyczyną jest zbyt duża ilość samochodów i tym samym brak przepustowości?
Myślę, że dobrze zaplanowany eksperyment darmowej komunikacji mógłby wskazać kierunki dalszego rozwoju miasta w tym temacie. W końcu, skoro 500+ potrafi skłonić do takich a nie innych wyborów

, może
podwyżka kosztów parkowania, przy jednoczesnym braku opłat za komunikację miejską zmieni znacząco obraz na naszych ulicach?