stan na 2008
mapa wysokościowa
OloB - Dla przypomnienia w 2008 roku tej zieleni pod obecnym Targowiskiem i pierwszym odcinkiem Gen. Dworaka było zdecydowanie więcej.
Pas około 1200m zieleni bezpośrednio w sąsiedztwie starego miasta,obecnie zostało około 600m. Jeśli miasto prowadzi politykę zabudowy brzegów rzeki, to za 50 - 100 lat może okazać się to poważnym problemem.
Podam trzy przykłady: istniejący warszawski tunel Wisłostrady, planowany odcinek nowego tunelu Wisłostrady, przejazd w Stalowej Woli.
1)Budowa 900 metrowego tunelu o sześciu pasach jezdni w dwóch tubach kosztowała około 210 mln zł, a więc
szacunkowo 500 metrów tunelu mogło kosztować około 116 mln zł. Rzeszowski tunel Wisłokostrady mógłby posiadać
mniejszy przekrój, bo tylko cztery pasy jezdni w dwóch nawach. Pod względem konstrukcyjnym, byłaby to
konstrukcja analogiczna, stąd koszt inwestycji można szacować podobnie albo taniej.
2)Przebudowa warszawskiej Wisłostrady i schowanie jej na odcinku Starego Miasta pod ziemie może kosztować około 400mln zł, tzn.
budowa 1500 metrowego tunel o sześciu pasach jezdni. Budowa inwestycji będzie wymagać etapowania aby
utrzymania płynności ruchu w mieście, a jej koszt podraża konieczność rozbiórki i przebudowy istniejącej
infrastruktury. Dla porównania 500 metrów tunelu w dzisiejszych czasach może kosztować w tej inwestycji szacunkowo 133 mln zł.
Dla przypomnienia rzeszowska Wisłokostrada biegnie przez tereny, gdzie nie ma infrastruktury drogowej do
rozbiórki, utrudnieniem będzie przejście przez tereny kolejowe oraz instalacje techniczne wymagające przebudowy
m.in. fragment sieci ciepłociągów. (filary estakady również wchodzą w trasę ciepłociągów)
3)W Stalowej Woli przejazd z spadkami i ścianami szczelinowymi w ciągu ulicy ma około 250 metrów, z czego najgłębiej zagłębiony fragment
pod wiaduktem drogowym i linią kolejową mierzy długość 50 metrów. Budowa łączników kosztowała łącznie 26 mln zł,
inwestycje udało się przeprowadzić pomimo konieczności jej etapowania przez częściowe i czasowe
zamknięcie ruchu na linii kolejowej. Koszty przejazdu wynikają z konieczności systemu odwadniania przejazdu na wypadek
nadmiernego opadu deszczowego(przepompownie).
Koszty Wisłokostrady około 110mln, a całosci z budową mostu i poszerzeniem Gen. Maczka cos około 200mln.
Miasto przed zamówieniem projektu również analizowało sposoby wykonania tej trasy. Szkoda, że odeszli od koncepcji wykonania przejazdów pod torami. Argumentacja miasta, że jest wysoki poziom wód gruntowych lub to że "kolejarze" nie przewidują modernizacji linii na tym odcinku, mnie nie przekonuje, zwłaszcza, że jest remont stacji głównej oraz przejazdu przy Bardowskiego.
W uproszczeniu tunele do 500m wg przepisów nie wymagają dodatkowych zabezpieczeń o których nie będę się tu rozwodził. Skoro Wisłokostradę już się etapuję, można pomyśleć o etapowaniu "zadaszania" tzn. przykrywania jej i zamiany w tunel poprowadzony jako "wał ziemny" po brzegu rzeki, w perspektywie kolejnych 50 lat, a teraz wykonać przejazd pod torami i może cześć zadaszenia w miejscu "skarpy".
Kosztowo może wyjść podobnie
Skoro drogowcy chcą koniecznie prowadzić drogę brzegiem rzeki, to ukształtowanie terenu przy "skarpie" nawet sugeruje zagospodarowanie tego odcinka w takim stylu:
Pół-tunel „Galerii Tanzenbein”, Przełęcz Świętego Gotarda, SzwajcariaMi osobiście zdarzało się tam co najmniej raz do roku wyskoczyć z znajomymi na Kopiec, a nie jestem rdzennym mieszkańcem miasta.
Ostatnio jak byłem na tygodniu w wtorek, to po godzinie 18.00 przy ładnej pogodzie to spotkałem na kładce ciepłociągów dwóch spacerowiczów, jedna młoda osoba chillowała sobie na schodkach z piwkiem w oczekiwaniu na znajomych. Na samym Kopcu spotkałem dwójkę ludzi palących grilla i odpoczywających po pracy. Weekendowo na pewno zdarza się tam, że więcej osób tam przesiaduje. Przed Kopcem nad brzegiem jest również miejsce na ognisko z ławeczkami zrobionych z byle czego, ale worek powieszony na drzewie wypełniony po brzegi śmieciami sugeruje, że miejsce jest odwiedzane.