W piątek popołudniu zaalarmowała nas czytelniczka: - Wycięli Olszynki, nie ma tam już nic! Ten widok mną wstrząsnął. Olszynki zawsze tu były. Teraz się podusimy! Co się dzieje w tym mieście? Jak to możliwe, że ktoś wydał pozwolenie na ingerencję w teren zalewowy?
W ostatnich miesiącach bardzo szybko zmienia się krajobraz, do którego przywykliśmy na brzegu Wisłoka od strony ulicy Szopena. Najpierw w miejscu, gdzie miało być miejskie sztuczne lodowisko, prywatny inwestor wybudował parking, a teraz przygotowuje się do kolejnej inwestycji: budowy wieżowców, wycinając drzewa i krzewy, które rosły na prawo od parku linowego.
Inwestorem jest Piotr Kawalec, który na działkach kupionych kilka lat temu od stowarzyszenia sportowego Czarni Rzeszów, zamierza budować apartamentowce. Jeden z nich będzie miał ponad 30 pięter. W apartamentowcach będą 274 mieszkania, a na trzech kondygnacjach usługi, także m.in. sklep spożywczy, drogerie, przedszkole i basen.
W związku z tą inwestycją nieopodal, na 26-arowej działce należącej do miasta, wybudował parkingu z 370 miejscami, z których część ma być ogólnodostępna. Zgodnie z zapowiedziami po 15 latach parking wybudowany na wydzierżawionej działce stanie się własnością miasta. Działkę pod parking wydzierżawiło Kawalcowi miasto. Zgodę na to musiala wydać rada miasta i wydała. Jednogłośnie, bez jednego głosu sprzeciw, bez jednego wstrzymującego się.
- Piotr Kawalec to wzorowy obywatel. Budowa parkingu to podarunek dla społeczności miejskiej. Takich ludzi jak pan Kawalec należy wspierać - mówił podczas tamtej sesji w sierpniu ubiegłego roku Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący rady miasta (SLD), dodawał: - Pogratulować lokalnego patriotyzmu, to przykład znakomitego łączenia interesu miasta i własnego.
Co najmniej dziwny był zachwyt władz miasta postawą inwestora, skoro zgodnie z obowiązującymi przepisami i tak musiał on wybudować parkingi dla mieszkańców apartamentowców. Łaski więc żadnej nie robił.
O tym, że te wieżowce tu powstaną opinia publiczna została poinformowana właśnie wtedy, kiedy miasto wydało już wszystkie potrzebne pozwolenia i nic nie mogło stanąć na przeszkodzie zabudowywania brzegu Wisłoka.
Tymczasem Olszynki przez wszystkie lata, kiedy Wisłok wzbierał były zalewane. Jednak prywatnemu inwestorowi udało się uzyskać pozwolenie na budowanie w tym terenie.
Nie wszyscy mieszkańcy już to wiedzą, ale razem z rozpoczęciem przygotowań pod inwestycję, przestała istnieć droga prowadząca z ul. Szopena do ścieżki nad Wisłokiem. Kiedy nasz fotoreporter pojawił się tam w piątek został poinformowany, że to teren prywatny i obowiązuje zakaz wstępu.
Oznacza to, że w tej okolicy najbliższe zejście nad Wisłok jest dopiero na moście Zamkowym, ale gdyby ktoś chciał zjechać rowerem musiałby korzystać z wydeptanej ścieżki, która jest patrząc na most od strony siedziby RARR-u po jego prawej stronie.
Miasto będzie musiało pomyśleć o wybudowaniu tam zjazdu, by wynagrodzić mieszkańcom zagarnięcie przez prywatnego właściciela dogodnego zejścia, które było na Olszynkach.
Teraz się podusimy!
Jacek50 pisze:Ten wątek jest nieżywy, a Olszynki własnie wycięli w pień. Kupa durniów....
Jacek50 pisze:Ten wątek jest nieżywy, a Olszynki własnie wycięli w pień. Kupa durniów....
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości