Na kursach prawa jazdy dokładnie uczą że nie stoi się samochodem z wciśniętym sprzęgłem a na luzie.
To moim zdaniem bardzo niebezpiecznie uczą, zasada jest dokładnie odwrotna i niejednego już uratowała (pomijając oczywiście większą płynność ruchu dzięki temu). Wybijanie auta z biegu na skrzyżowaniu to dość przeciętny pomysł. W razie konieczności szybkiej reakcji się nie ucieknie.
Pierwszy lepszy przykład http://superauto24.se.pl/moto-news/refl ... 79517.html
Prywatnie taka zasada mnie 2x uratowała od wjechania przez kogoś w mój tyłek na skrzyżowaniu. Zawsze wbity bieg i zawsze gotowość do ruszenia +obserwowanie lusterek, a nie tylko przodu.