Rzeszów a inne miasta ...

Ciekawe budowle i rozwiązania które chętnie byśmy widzieli w Rzeszowe

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: Glover » 12 lut 2015, 1:35

No faktycznie to już wygląda na kompleks małomiasteczkowy.
Sam pochodzę z lubelskiego i znam Lublin więc doskonale wiem jak to tam wygląda, jestem tam przynajmniej raz w miesiącu więc mogę obserwować ten ich mega rozwój :lol:
Sporo moich znajomych z lubelskiego którzy widzieli oba miasta ostatnio ma podobne zdanie: Rzeszów odskoczył zdecydowanie. W Lublinie zaczęło się ostatnio poprawiać ale tylko niestety w kwestii dróg przelotowych, reszta jak była zapyziała tak jest.
Glover
Bywalec+
Bywalec+
 
Posty: 88
Na forum od: 24 lis 2014, 13:03
Lokalizacja: Słocina

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: letowniak » 12 lut 2015, 18:05

Pisul odpuść Im ;) bo już nawet na SSC płaczą że jest tu specjalny wątek gdzie wolno bez konsekwencji lać Lubin.
Często jest tak że taka latanina po forach odnosi zupełnie inny efekt niż zamierzony. Trzeba robić swoje i jeśli chodzi o złe rzeczy to nie patrzeć do tyłu.

Dużo lepszy byłby wątek typu ciekawe rozwiązania w innych miastach.
Hardkloc - developer oferujący mieszkania w najwyższej jakości klocach
letowniak
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 379
Na forum od: 21 lip 2014, 1:55

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: kamil89 » 12 lut 2015, 20:04

Zgadzam się z Letowiakiem w sprawie utworzenia wątku: podziawiamy/zazdrościmi.
@ Pisul Co do sytuacji z Twoim nickiem, to jest żałosny chwyt jakieś małej osoby, nie przejmowałbym się tym, to świadczy o takich ludziach i ich poziomie.
kamil89
Bywalec+
Bywalec+
 
Posty: 112
Na forum od: 21 cze 2014, 20:08

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: Glover » 28 lut 2015, 0:07

Zamiast atakować się bezsensownie można na argumenty.
Porównanie wykorzystania funduszy UE

Województwa:
Obrazek

Powiaty:
Obrazek

Miasta:
Obrazek
Glover
Bywalec+
Bywalec+
 
Posty: 88
Na forum od: 24 lis 2014, 13:03
Lokalizacja: Słocina

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: gustawtrzmiel » 28 lut 2015, 20:11

"Lublin lepszy od Rzeszowa?" według mnie nie ma wielkiego sensu, coś jak leczenie kompleksów, udawadnianie na siłę jakiegoś stanu rzeczy, przez to forum tylko traci na jakości. Czy naprawdę chcecie być tak postrzegani? Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia, ale naprawdę, po co...
gustawtrzmiel
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 369
Na forum od: 16 paź 2014, 16:06
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: swiety » 28 lut 2015, 21:51

^^ Oczywiście, takie porównania do jednego miasto to dziecinada i leczenie jakiś dziwnych kompleksów. Jeśli już porównania to do wielu miast, stolic województw.
swiety
Moderator
Moderator
 
Posty: 3037
Na forum od: 22 cze 2014, 19:11
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: foreigner » 28 lut 2015, 22:43

Mimo, że z Rzeszowa jest podobna droga do Krakowa i Lublina, to jakoś tak sie stało, że dopiero w wieku 30 lat po raz pierwszy zajrzałem na chwilę do Lublina, odwiedzając wcześniej wielokrotnie stolicę małopolski. Muszę przyznać, bez wazelinki i nie żebym chciał ich pogłaskać jakoś, ale ich stare miasto zrobiło na mnie przeogromne wrażenie. Byłem tam w zimie i ta najstarsza część miasta sprawiała wrażenie prawie opustoszałej, choć z coniektórych piwnic i zaułków dochodził gwar i muzyka. Trochę szwędalem się ciasnymi uliczkami, w pewnym momencie zachwyciła mnie przymocowana do ściany latarnia która zapaliła się po kilku dobrych sekundach na dobre, wcześniej wydając z siebie ciąg trzasków i brzęczenia (gazowa?). W Krakowie niby tego wszystkiego więcej, pewnei nieraz starsze, ważniejsze ale jednak jednocześnnie wymuskane, wyodnawiane lub wręcz zmodernizowane. Kręcenie się po Krakowie w towarzystwie podpitych angoli i chińczyków a rozdziwionymi buziami i aparatami to zupełnie coś innego niż tam. W przeciwieństwie do Lublina jest też płasko, bez zaułków prowadzących raz w górę raz w dół. W Lublinie to wszystko stoi w sumie zostawione samemu sobie i dla mnie było wielkim odkryciem. Z drugiej strony, być może ta dekadencja i dziewiczość starego Luiblina stałaby się dla mnie nie do zniesienia na codzień, gdybym tam musiał spędzać czas ze znajomymi. A może nie... W każdym razie warto o tym pamiętać. Bo biurowce i ekspresówki zawsze mogą jeszcze powstać, ale tej hostorii i zabytków Lublina Rzeszów nigdy w żaden sposób nie przeskoczy.

Z drugiej strony Lublinnianie nie mają co narzekać, bo przez wieki to oni byli lepsi i ważniejsi, teraz są powiedzmy lepsze czasy dla Rzeszowa. To wynika po części pewnie z tego, że Rzeszów po wojnie rósł i pęczniał mając za bazę całe województwo. Bo nie było i nie ma istotnie większego ośrodka miejskiego w okolicy, więc Rzeszów zajął to miejsce. Trwa to dalej i ludzie (studenci lub ci co się już coś dorobili) przenoszą się tu stopniowo.

Lublin ma chyba teraz problem, który do niedawna miał Rzeszów, tj. fakt że nie jest z niczym kojarzony, nie ma jakiegoś konkretnego wizerunku. Pod względem komunikacji stał się teraz trochę zaściankiem. Ale myślę, że z czasem szanse i osiągnięcia się wyrównają, choć faktem jest, że Rzeszów zmniejszył dystans do Lublina w sposób nieodwracalny. Pod względem infrastruktury (autostrada, drogi, lotnisko) Rzeszów dostał już potężny boost, ale najlepsze czasy pod tym względem chyba już sią powoli kończą, podobnie jak naturalny wzrost liczby ludności i podążający za tym rozrost sektora usług i handlu. W końcu Lublin też doczeka się dobrego połączenia z Warszawą i Ukrainą. Nie ma co się śmiać z ich lotniska bo nasz nowy termial i wieża stoją od niedawna. Wcześniejszy nasz termial to też był żart i to przez długie lata. Swoją drogą rozwój Rzeszowa to w dużej części atrakcyjne wizualnie projekty w stylu dróg, kładek, fontann. Pieniądze z nowej perspektywy budżetowej UE mają być w większej części kierowane na badania/rozwój, wsparcie firm, przedsiębiorczości. Jak je Lublin dobrze wykorzysta (infrastruktura np. S19 będzie głównie z Rozwój Polski Wschodniej) to rzeczywiście mogą z czasem przestać oglądać się na Rzeszów,


UPDATE:
Pod wklejonymi wcześniej mapkami pokazującymi wykorzystanie środków unijnych są jeszcze wyszczególnione konkretne liczby. Widać, że róznica na korzyść woj. podkarpackiego i powiatu rzeszowskiego pod względem wykorzystania środków UE na mieszkańca jest glównie wynikiem dysproporcji w obrębie PO Infrastruktura i Środowisko oraz środków z Funduszu Spójności (z którego środki służą do finansowaniia największych inwestycji infrastrukturalnych i w latach 2007-2013 były wydawane w ramach PO Infrastruktura i Środowisko). Tak więc są to pewnie w wielkiej części środki na A4 i lotnisko itp., a ich przyznanie nie ma raczej związku z wyjątkową umiejętnością pozyskiwania środków w woj. podkarpackim. Prędzej ma to związek z euro 2012 i planami na poziomie rządowym.
foreigner
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 467
Na forum od: 06 gru 2014, 17:12

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: foreigner » 26 mar 2015, 21:32

Tak jeszcze odnośnie województwa lubelskiego.
Najpierw dwa artykuły, potem parę faktów.

http://www.eprudnik.pl/bogactwa-natural ... szczyznie/
http://tvwlodawa.pl/szansa-na-zaglebie/
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... ja_LZW.jpg

Obecnie na tych złożach działają tylko dwie kopalnie węgla. Jedna z nich, Bogdanka, jest najbardziej rentowną kopalnią węgla kamiennego w Polsce. Druga została uruchomiona w 2011.

Lubelskie Zagłebie Węglowe przechodzi w Lwowsko-Wołyńskie Zagłębie Węglowe na Ukrainie. Do 1951 spora (większa?) część tego ukraińskiego zagłębia była też w Polsce. W 1951 dokonano korekty granic z ZSRR i część zasobnych w węgiel ziem znalazła się w granicach Ukraińskiej SRR. Od razu rozkręcono tam wydobycie węgla. Dość powiedzieć że powstało kilkanaście (15-17) kopalń. Oddany Ukraińcom Czerwonogród rozrósł się z 19 tys. w 1959 do ponad 80 tys. obecnie. Nowowołyńsk (tuż przy ziemiach oddanych przez Polskę) został założonny dopiero w 1951, w 1957 uzyskał prawa miejskie, a dziś ma prawie 60 tys. mieszkańców. W 2010 tuż obok tego miasta, a zaledwie pół kilometra od granicy z Polska wybudowano nowy szyb (tak podaje Wikipedia a mapy google zdają się potwierdzać).
Te liczby robią wrażenie. Jednak nie od dawna wiadomo, że eldorado już się tam dawno skończyło. Z pewnością dlatego, że ukraińska część złoża jest szacowana na tylko 1-1.7 mld ton (ok. 1% całości zasobów ukraińskich). Reszta złoża, po stronie Polskiej oszacowana jest na prawie 10 mld. ton. Zasoby bilansowe węgli w LZW, stanowią około 21,5% polskich zasobów bilansowych węgla kamiennego (bilansowe to takie, które opłaca się eksploatować). Pewnie z tego powodu Ukraińcy budują szyby na prawie samej granicy i pewnie z tego powodu miała być podobno kolejna 'korekta' granic w latach 50 do której na szczęście nie doszło przez śmierć Stalina (miał ochotę podobna zagrabić jeszcze Hrubieszów).
http://www.nieznanaukraina.pl/481/lwows ... e-weglowe/

Pytanie co dalej. Kolejne polskie rządy miały wystarczająco dużo roboty z górniczymi strajkami i żądaniami z jednej a ich aktywizacją i ogarnięciem post-PRL owego bajzla z drugiej. To pewnie nie zachęcało do inwestycji, podobnie jak wpływ cen światowych surowca oraz możliwość jego łatwego sprowadzenia z zagranicy w razie potrzeby (te dwa czynnniki miały niewielkie znaczenie przed 1989). Co więcej, potrzeby energetyczne będą w przyszłości zabezpieczane też przez elektrownię atomową, a lubelskie nie ma tak rozwiniętej infrastruktury (istniejące elektrownie, kolej) jak Górny Sląsk. Z drugiej strony, jesst to region tak ubogi, że aż nieporozumienniem byłoby pompować w niego pieniądze unijne i jednocześnie nie wykorzystać szansy związanej z węglem. Kiedy (jeśli) unormuje się sytuacja na Ukrainie, co pewnie nie obejdzie się bez perturbacji w handlu między Rosją i Ukrainą, a może nawet utratą wielu kopalni na wschodzie kraju, to idealnie byłoby rozkręcać węglowy biznes w lubelskim zapraszając siłę roboczą z Ukrainy (ich obecne kopalnie to ponoć jedne z najniebezpieczniejszych kopalń świata ze względów geologicznych ale też słabych nakładów na bezpieczeństwo). W ten sposób oni mają pracę, my łatamy swoje problemy demograficzne, a węgiel idzie głównie na wschód, z użyciem infrastruktury zagłebia lwowsko-wołyńskiego (które może przy okazji stać się też interesującym kierunkiem inwestycji polskich firm jak Bogdanka SA i inne).

http://myszkow.naszemiasto.pl/artykul/l ... id,tm.html
foreigner
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 467
Na forum od: 06 gru 2014, 17:12

Re: Lublin lepszy od Rzeszowa?

Postautor: Jacek50 » 31 mar 2015, 14:30

pisul pisze:Dziś ukazał się ciekawy artykuł w interii- Coraz mniej mieszkańców w miastach wojewódzkich

GUS szacuje jakie miasta i o ile stracą w ilości mieszkańców na przełomie lat 2014-2050. Jest też i o Lublinie ;)

W ciągu najbliższych 35 lat spodziewany jest spadek liczby mieszkańców w zdecydowanej większości miast wojewódzkich w Polsce. Jedynie w przypadku Warszawy i Rzeszowa liczba ludności ma utrzymywać się na stałym poziomie...

w przypadku Łodzi, Kielc i Katowic średnioroczne tempo spadku przekroczy 1 pkt proc., zaś w przypadku Poznania, Bydgoszczy, Lublina, Torunia, Gorzowa Wlkp. i Opola spadek mieścić się będzie w przydziale od 0,5 do 1 pkt proc...

Według prognozy GUS liczba mieszkańców Łodzi zmniejszy się z ponad 705 tys. w 2014 r. do ponad 484 tys. w 2050 r., Kielc ze 198,5 tys. do niespełna 138 tys. a Katowice z niemal 302 tys. do niewiele ponad 208 tys. mieszkańców.
Znaczny procent ludności ubędzie też m.in. w Poznaniu, gdzie liczba mieszkańców zmaleć ma z niemal 545 tys. w 2014 r. do ponad 402 tys. w 2050 r., w Bydgoszczy z 357 tys. do 262 tys., w Lublinie z 342 do 265 tys., Toruniu z 202 tys. do prawie 158 tys., Gorzowie Wlkp. ze 124 tys. do niespełna 101 tys. oraz w Opolu, gdzie liczba mieszkańców w ciągu 35 lat ma spaść ze 119,5 tys. do 90,6 tys.



Całość - http://fakty.interia.pl/polska/news-coraz-mniej-mieszkancow-w-miastach-wojewodzkich,nId,1580796#iwa_item=3&iwa_img=0&iwa_hash=56135&iwa_block=facts_news_small


A propos-sięgnij do prognoz tej samej instytucji i tych samych ekspertów z roku 2002(2002-2030), gdzie Rzeszów miał mieć lekko pond 150 tys w 2030r i w ostatnich 20 latach tej prognozy "tracił" mieszkańców:-)
Ciekawe co wypocą za 5 lat. Znowu im sie odmieni?
Jacek50
Rozkręca się
Rozkręca się
 
Posty: 22
Na forum od: 11 mar 2015, 10:13

Re: Rzeszów a inne miasta ...

Postautor: Jacek50 » 31 mar 2015, 14:33

Czego zazdroszczę Lublinowi?
1. potencjału-m.in miejsc pracy maja więcej i firm
2. Starówki
3. Obiektów sportowych (a przede wszystkim wspaniałego basenu olimpijskiego)

Co mamy lepsze?
1. Drogi
2. Jest czyściej
3. mamy bliżej do górek:-)
Jacek50
Rozkręca się
Rozkręca się
 
Posty: 22
Na forum od: 11 mar 2015, 10:13

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zazdrościmy / Podziwiamy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości