[al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Opinie i komentarze odnośnie pomyślnie zakończonych inwestycji mieszkaniowych

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: foreigner » 07 gru 2016, 0:55

vicomte pisze:
pisul pisze:Zima , pada śnieg. Kto z ośnieżonym dachem i śniegiem w nadkolach wjedzie do ciepłego garażu to i będzie kałuża. Po pewnym czasie wyparuje i nie ma śladu. I gdzie tu jakiś problem? A tu z igły widły robią i dente afery.

Nareszcie, dzieki za slowa rozsadku :) Czyli mozna juz wrocic do relacjonowania budowy? :D


Vicomte...
Wcześniej bez mała odsyłałeś do psychologa tych, którzy nie mają tam mieszkań a się za dużo niezbyt przychylnie wypowiadali. Teraz masz z jednej strony słowa właśnie osoby która tam mieszka dobrą chwilę (znającej temat nawet lepiej niż Ty, bo ponoć jeszcze się nie wprowadziłeś), a z drugiej strony słowa właśnie osoby trzeciej. I teraz gratulacje i podziękowania za słowa rozsądku ? Trochę mało konsekwentnie.
Sorry, nie odbieraj personalnie, ale ja również trochę Ci sie dziwię, że posiadając przecież tylko jedną małą cegiełkę w tym wielkim osiedlu i będąc tak przekonanym i zadowolonym z wyboru, spędzasz tyle czasu i energii walcząc o dobre imię projektanta, inwestora itd. (bo przecież nikt twoich drzwi wejściowych i koloru ścian nie krytykuje), zamiast np. przeglądać sklepy z wyposażeniem wnętrz i mieć wy... na to co inni myślą. Poza tym, obrazki jak ten poniżej, jednak mimo wszystko by mnie nieco zaniepokoiły, zwłaszcza jeśli to jest rzeczywiście czyjaś komórka lokatorska.

Jeśli rzeczywiście zdjęcie robione rano i nie zostawił tam pod drzwiami ktoś auta na noc to tak przecież nie powinno być. Temu czerwonemu z zakoli taka rzeka płynie :?: A zima się zaczyna dopiero.

Obrazek
foreigner
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 467
Na forum od: 06 gru 2014, 17:12

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: paul202 » 07 gru 2016, 1:56

Szanuję dewelopera za to że tak regularnie wypowiada się na forum, jednak jakkolwiek dobre miały być intencje pani z biura sprzedaży, jej odpowiedź wciąż wiele nie zapewnia. Kwestia wody w garażu ciągnie się już od jakiegoś czasu, a z posta dowiadujemy się tyle że pani "usterki nie widzi", ale pisze jednocześnie że "problem z racji tego że budynek jest nowy może występować jeszcze przez 2-3 lata wprzód". No przepraszam, ale skoro mówimy o takim odstępie czasu, jakich zmian na korzyść naszego problemu spodziewa się deweloper? (Bo chyba samo się nie naprawi, przez te dwa lata?) Jeśli usterka jest znana, choć nie występuje zawsze (co przecież jasne, nie potrzeba zdjęć), to czy deweloper przewidział jakieś działania w ramach gwarancji, jak.. no nie wiem (bo się nie znam), ale... wprowadzenie kratek odpływowych.. ktoś zresztą wspomniał że jest ich mało. Miło byłoby poczytać jak deweloper odnosi się do realnych sugestii i problemu mieszkańców zamiast wytykać brak problemu, to że ktoś wyolbrzymia, czy cokolwiek, bo ludzie też - wiadomo, tak jak ktoś napisał - różne charaktery, ale niemało za swoje mieszkania zapłacili, a z pieniędzmi idzie jakiś oczekiwany standard.
Żeby była jasność - do osiedla jestem nastawiony pozytywnie jak nikt inny (no, może poza vicomte :lol: ). Ale czasem trzeba zimnym okiem spojrzeć na niektóre sprawy, cokolwiek to znaczy.
paul202
Rozkręca się
Rozkręca się
 
Posty: 26
Na forum od: 27 lis 2016, 15:52

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: NM. » 07 gru 2016, 2:49

Nasz Gaj pisze:Ostatnio będąc na budowie, przy okazji jednej z wizyt, spotkałam Pani męża czekającego na straż miejską - chodziło o śmieci i dyscyplinę dla SM Metalowiec...


Czy coś więcej można się dowiedzieć na ten temat? Rozumiem,
że trzeba kogoś prosić aby zlecił opróżnianie śmietników? Czy chodzi o coś innego? ☺
NM.
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 48
Na forum od: 28 lis 2015, 23:57

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: vicomte » 07 gru 2016, 9:33

Foreigner, dziekuje Ci za poglebiona analize moich wypowiedzi, tudziez za troske o wystroj mojego mieszkania (załuje, ale nie bede o nim decydowal :) Co prawda niewiele z niej zrozumialem, ale niewazne. Mam niesmiala nadzieje, ze pamietasz ciagle, ze to forum bardziej o NG, a mniej o moim zyciu osobistym?

Wkleiles Zdjecie Z Woda. Pewnie bedzie sie tu przewijac. Owszem widac na niej wode, ktora ma pewnie problem ze znalezieniem drogi do liniowego odplywu, ktorego moze jest za malo. Podobno to wina Projektanta. OK. Ale ja juz to widzialem. Pamietam o tym. Przyjalem do wiadomosci, ze to problem dla emi i dla Ciebie. Ale dlaczego wklejasz to w poscie do mnie? Ma to zawstydzac NG czy mnie?

Bo ja dalej zgadzam sie z kolega Pisulem, moge? Dziekuje! :)

Aha, reakcja na Zdjecie Z Woda naszego dewelopera bylo wklejenie Zdjec Bez Wody. Rozumiem, ze tak bedzie sie przerzucac dalej?

To dajcie znac, jak wam sie znudzi. Wtedy wrzuce pare zdjec z budowy osiedla, jesli to kogos jeszcze interesuje. Pozdrawiam!
vicomte
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 487
Na forum od: 23 lis 2015, 9:14

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: Tomczasty » 07 gru 2016, 10:18

vicomte, tak jak inni krytykują tę inwestycję, tak Ty robisz co najmniej za sprawnego PR'owca NG piszącego peany pochwalne - i jest równowaga we wszechświecie, a przynajmniej na forum i osiedlu :D

PS. A Twoje foto relacje były bardzo w porządku ;)
Awatar użytkownika
Tomczasty
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 74
Na forum od: 10 paź 2015, 13:30

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: Nasz Gaj » 07 gru 2016, 10:45

Dobra - zarządzamy koniec przekomarzania :D

i do rzeczy:
sporo piszecie przez noc i nie nadążamy odpisywać na bieżąco, zatem po kolei ;)

kupiec pisze:Nasz Gaj preferuje dzwonić, mailować bezpośrednio do nich po to aby inni nic o tym nie wiedzieli....


Tak, tak właśnie preferujemy! I o tym właśnie była moja poprzednia wypowiedź, dziękuję serdecznie za potwierdzenie tego faktu!
Co więcej nikt nie zabrania Państwu wyrażać swojej opinii na forum czy opisać jakiegoś problemu. Mój poprzedni post był raczej o tym, że deweloper chciałby dowiedzieć się o problemie bezpośrednio od konkretnego Lokatora, któremu sprzedał mieszkanie jako pierwszy, a nie dowiadywać się o tym czytając forum, a tym samym domyślając się kto jest kto i komu co się nie podoba… Bo takie wiadomości/posty nie są dla nas podstawą do podjęcia konkretnych kroków, bo nawet nie wiemy kogo w danym zakresie powinniśmy informować o postępach.
Chodzi głównie o to, żeby każdy komu coś się nie podoba napisał w pierwszej kolejności maila lub zadzwonił bezpośrednio do dewelopera zgłaszając problem z tym czy z tamtym.

Nie chodzi również o krytykę, bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie, a naszym zadaniem jest je uszanować, ewentualnie, jeżeli się da, uwzględnić Państwa uwagi.
Wszyscy, którzy coś u nas krytykujecie macie w tym swoje racje, bo nie ma ideałów i u nas idealnie też zapewne nie jest (mimo usilnych starań ;) ). Dlatego raz jeszcze podkreślę, że nie chodzi o krytykę (bo ona raz może wynikać z indywidualnych gustów, a raz z tego, że coś po prostu ma wadę lub jest zrobione nie tak i trzeba to poprawić), a o fakt, że w pierwszej kolejności wrzucacie info na forum, a nie do dewelopera! Tym bardziej, że jak to opisał „kupiec” deweloper dzwoni, mailuje i generalnie zależy mu na rozwiązywaniu problemów, dlatego tym bardziej takie podejście dziwi… Ale OK, nie wałkując tematu dalej i chcąc go zakończyć - wyraziłam w poprzednim poście swoją opinię i na tym się kończy. Reszta już jest w Waszych rękach, będziecie chcieli zgłaszać bezpośrednio zgłaszajcie, nie – to nie, piszcie o wszystkim na forum, ale to poza tym, że wymienicie się postami do sprawy może nic nie wnieść. Wasz wybór, Wasza wola.
Chęć rozwiązywania problemów ze strony dewelopera w każdym bądź razie jest!

paul202 pisze:Szanuję dewelopera za to że tak regularnie wypowiada się na forum, jednak jakkolwiek dobre miały być intencje pani z biura sprzedaży, jej odpowiedź wciąż wiele nie zapewnia. Kwestia wody w garażu ciągnie się już od jakiegoś czasu, a z posta dowiadujemy się tyle że pani "usterki nie widzi", ale pisze jednocześnie że "problem z racji tego że budynek jest nowy może występować jeszcze przez 2-3 lata wprzód". No przepraszam, ale skoro mówimy o takim odstępie czasu, jakich zmian na korzyść naszego problemu spodziewa się deweloper? (Bo chyba samo się nie naprawi, przez te dwa lata?) Jeśli usterka jest znana, choć nie występuje zawsze (co przecież jasne, nie potrzeba zdjęć), to czy deweloper przewidział jakieś działania w ramach gwarancji, jak.. no nie wiem (bo się nie znam), ale... wprowadzenie kratek odpływowych.. ktoś zresztą wspomniał że jest ich mało. Miło byłoby poczytać jak deweloper odnosi się do realnych sugestii i problemu mieszkańców zamiast wytykać brak problemu, to że ktoś wyolbrzymia, czy cokolwiek, bo ludzie też - wiadomo, tak jak ktoś napisał - różne charaktery, ale niemało za swoje mieszkania zapłacili, a z pieniędzmi idzie jakiś oczekiwany standard.
Żeby była jasność - do osiedla jestem nastawiony pozytywnie jak nikt inny (no, może poza vicomte :lol: ). Ale czasem trzeba zimnym okiem spojrzeć na niektóre sprawy, cokolwiek to znaczy.


Nasz Gaj pisze:
Nie ma ideałów, to fakt! U nas może idealnie też nie jest, mimo starań, aby spełnić oczekiwania naszych Klientów.

Oto zdjęcia i obraz, który zobaczyliśmy w poniedziałek o godzinie ok. 14 w garażu w bud. A.

i szczerze patrząc na wczorajszy garaż usterki nie widzę, przynajmniej na tym etapie i w tej konkretnej chwili...

A to co wczoraj zobaczyłam będąc osobiście na budynku, czyli kałuże po zaśnieżonych samochodach nie wskazuje na to, że to faktycznie była powódź, zły projekt i cała inwestycja jest do d... ...


taki był mój cały cytat – paul202 :)
Wyciągnęłam Ci to, po to aby pokazać, że moja wiadomość nie sprowadzała się do sugestii, że problemu nie ma. Ponieważ jak to powyżej i wcześniej opisałam chodziło mi w tej wypowiedzi o konkretny moment godz. 14 w poniedziałek 05.12.2016 r. w odniesieniu do wiadomości z weekendu i tylko w takiej perspektywie proszę rozpatrywać mój wcześniejszy post.

Co więcej, w dniu wczorajszym ustaliliśmy z Lokatorami, że będą obserwować temat i jak tylko ich coś zaniepokoi będą dawać nam znać bezpośrednio, po to abyśmy i my mogli to zobaczyć, czy i w jakiej formie dane zjawisko wystąpi/występuje. Wiem, nie napisaliśmy o tym od razu na forum, bo to był bardziej kontakt i ustalenia tel., mailowe i bezpośrednie z osobami bezpośrednio zainteresowanymi w temacie (mamy w to zaangażowane już kilka osób, które pomogą nam ustalić ewentualną skalę tego zjawiska/problemu), ale osobiście wolę działać właśnie tak, aby coś zdziałać, niż opisywać to wszystkim, wszem i wobec na forum... wymieniać co w punktach zamierzamy zrobić i poddawać to ocenie "ekspertów zza ekranu" na forum (oczywiście nikogo nie obrażając, a oddając jedynie sens właśnie związany z uczestniczeniem w wypowiedziach na forum)
Z drugiej strony nie mamy obowiązku opisywać wszystkich podejmowanych przez nas działań i ustaleń na forum. Lubię działać z osobami bezpośrednio zainteresowanymi w temacie, a nie pytać się o opinię bądź ustalać takie kwestie na forum, gdzie jest sporo "doradców" zupełnie nie związanych z tematem. Tu mogę Wam napisać coś dodatkowo, bo wiem, że sporo z naszych Klientów to czyta i śledzi, nie koniecznie włączając się tym samym w dyskusję (ale wiem, że to czytacie i pozdrawiam Was tym samym serdecznie :) ). Gdyby nie to, gdyby nie odzew od Was, to dawno przestałabym się tu w naszym imieniu udzielać ;)

Także dzięki wielkie za wsparcie! :)

Ale ustalmy jedną podstawową rzecz - osoby najbardziej zainteresowane dostają info bezpośrednio. Chcesz być włączony do tej grupy, zgłoś problem. Jak widać powyżej obecnie kontaktujemy się z Lokatorami w celu ustalenia skali zjawiska/problemu, a w między czasie będziemy również rozważać różne alternatywy i konsultować je z osobami bezpośrednio zaangażowanymi w projekt, które właśnie będą znały się na kwestiach technicznych, więc to też paul202 nie będę ja ;) bo podobnie jak Ty też odpowiedniej orientacji i wiedzy w tym temacie nie mam i zdam się na mądrzejszych od siebie w tej kwestii :)

Spokojnej środy! :) Do usłyszenia!
Pozdrawiam

a i jeszcze jedno, choć nigdy nie przypuszczałam, że będę musiała takie wiadomości podawać na forum :D
PS - czwartek, piątek, poniedziałek jestem na urlopie, więc jakby nikt z naszej strony nic Wam tu nie odpisał nie denerwujecie się, odpiszemy z opóźnieniem ;)
Jak coś się wydarzy (choć mam nadzieję, że nie, ale jakby) kontaktujecie się bezpośrednio z biurem :)

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
EK
Nasz Gaj
Deweloper
Deweloper
 
Posty: 78
Na forum od: 18 mar 2015, 13:04

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: emi » 07 gru 2016, 11:02

vicomte pisze:Foreigner, dziekuje Ci za poglebiona analize moich wypowiedzi, tudziez za troske o wystroj mojego mieszkania (załuje, ale nie bede o nim decydowal :) Co prawda niewiele z niej zrozumialem, ale niewazne. Mam niesmiala nadzieje, ze pamietasz ciagle, ze to forum bardziej o NG, a mniej o moim zyciu osobistym?

Wkleiles Zdjecie Z Woda. Pewnie bedzie sie tu przewijac. Owszem widac na niej wode, ktora ma pewnie problem ze znalezieniem drogi do liniowego odplywu, ktorego moze jest za malo. Podobno to wina Projektanta. OK. Ale ja juz to widzialem. Pamietam o tym. Przyjalem do wiadomosci, ze to problem dla emi i dla Ciebie. Ale dlaczego wklejasz to w poscie do mnie? Ma to zawstydzac NG czy mnie?

Bo ja dalej zgadzam sie z kolega Pisulem, moge? Dziekuje! :)

Aha, reakcja na Zdjecie Z Woda naszego dewelopera bylo wklejenie Zdjec Bez Wody. Rozumiem, ze tak bedzie sie przerzucac dalej?

To dajcie znac, jak wam sie znudzi. Wtedy wrzuce pare zdjec z budowy osiedla, jesli to kogos jeszcze interesuje. Pozdrawiam!

kolego przyjzyj sie zdjeciu developera tam gdzie jest kawalek czerwonego auta i ciemniejsza plame na podlodze jakby developer nie vhcial ukryc tego faktu przez zla jakosc zdjecia i wogule to i tak widac
emi
Zaangażowany
Zaangażowany
 
Posty: 179
Na forum od: 02 mar 2016, 4:01

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: Nasz Gaj » 07 gru 2016, 11:23

emi zdjęcia były robione z telefonu stąd jakość, a poza tym umieszczenie zdjęć na forum wymaga ich zmniejszenia, więc nie oczekuj nie wiadomo jakiej ich jakości... a poza tym robiliśmy zdjęcia w taki sposób, aby nie ujawniać marki samochodu tylko skupiliśmy się na tym co najważniejsze, czyli posadzce.
Deweloper nic nie chce ukrywać. Deweloper chce rozmawiać, ale nie na forum, a w biurze. Zatem jeżeli ma Pani czas to zapraszamy na spotkanie w celu wyjaśnienie wszelkich niepokojących Panią kwestii. Proszę jedynie o informację kiedy Pani pasuje.

Jeżeli natomiast Pani jako jedyna chce się z nami kontaktować za pośrednictwem forum, to niestety nie mamy na to już jak widać żadnego wpływu...

Pozdrawiam
Nasz Gaj
Deweloper
Deweloper
 
Posty: 78
Na forum od: 18 mar 2015, 13:04

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: grizli » 07 gru 2016, 11:39

Wtedy wrzuce pare zdjec z budowy osiedla, jesli to kogos jeszcze interesuje.

Vicomte, proszę nie ograniczaj się w zamieszczaniu tutaj zdjęć, ja zawsze czekam na Twój update z budowy, zresztą inni przyszli mieszkańcy pewnie tak samo. Między nami sąsiadami zawsze będą mniejsze czy większe różnice na różne tematy i musimy z tym żyć, a jak znam życie, to kwestii spornych dopiero przybędzie (nie chodzi mi o pretensje do dewelopera, ale np. częstotliwość opróżniania altan śmietnikowych, podejście do parkowania poza wyznaczonymi miejscami, korzystanie z trawników przy placach zabaw przez pieski, itp. itd.).
grizli
Bywalec+
Bywalec+
 
Posty: 150
Na forum od: 14 maja 2016, 12:48

Re: [al. Powstańców W-wy] Nasz Gaj (N.G. Development)

Postautor: emi » 07 gru 2016, 15:28

wszystkie niepokojace mnue kwestie byly juz wyjasniane nie tylko z Pania jak zwykle duzo obiecywaliscie ale zadnych konkretow
emi
Zaangażowany
Zaangażowany
 
Posty: 179
Na forum od: 02 mar 2016, 4:01

PoprzedniaNastępna

Wróć do Inwestycje zrealizowane

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości