[ul. Odrzykońska/Bł.Karoliny] Słoneczny Stok (SM Projektant)

[bartek86]

polecam google i poczytać czym się różni mieszkanie spółdzielcze od własnościowego - wszystko się wyjaśni

Skorzystałem z rady i już wszystko wiem. W moim przypadku to będzie prawo własności, a w przypadku SM Projektant to będzie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Wujek google wszystko wyjaśnił.

[filemon]

polecam google i poczytać czym się różni mieszkanie spółdzielcze od własnościowego - wszystko się wyjaśni

Skorzystałem z rady i już wszystko wiem. W moim przypadku to będzie prawo własności, a w przypadku SM Projektant to będzie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Wujek google wszystko wyjaśnił.

bzdura, nie rozumiesz. Już od dekady nie ma czegoś takiego, jak spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. W przypadku, gdyby tak było, to właścicielem mieszkania byłaby spółdzielnia a ty tak jakby użytkownikiem. Nikt by nie kupił od nich, zwłaszcza gdy ceny są porównywalne z proponowanymi przez deweloperów. Takie mieszkania w poprzedniej epoce były PRZYDZIELANE, a nie sprzedawane. Już w nowej epoce można było je wykupić od spółdzielni.

[bartek86]

czyli co jedno i drugie nie różni się niczym? czy kupie od spółdzielni, czy od dewelopera wyjdzie na jedno?

[JanzRzeszowa]

polecam google i poczytać czym się różni mieszkanie spółdzielcze od własnościowego - wszystko się wyjaśni

Skorzystałem z rady i już wszystko wiem. W moim przypadku to będzie prawo własności, a w przypadku SM Projektant to będzie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Wujek google wszystko wyjaśnił.

bzdura, nie rozumiesz. Już od dekady nie ma czegoś takiego, jak spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. W przypadku, gdyby tak było, to właścicielem mieszkania byłaby spółdzielnia a ty tak jakby użytkownikiem. Nikt by nie kupił od nich, zwłaszcza gdy ceny są porównywalne z proponowanymi przez deweloperów. Takie mieszkania w poprzedniej epoce były PRZYDZIELANE, a nie sprzedawane. Już w nowej epoce można było je wykupić od spółdzielni.

co Ty pleciesz? Jak się na czymś nie znasz to nie zabieraj głosu.
Owszem jest kilka możliwości "posiadania" mieszkania (domu) i jedną z nich jest właśnie spółdzielcze prawo własności. Miliony osób mieszka właśnie w takich lokalach. I ja także mieszkałem przez ostatnie 10 lat i nie przekształcałem go specjalnie na odrębną własność, bo opłaty notarialne przy zakupie są niższe. ceny takich mieszkań są identyczne jak z wyłonioną odrębnością.
Z chwilą kiedy podpisujesz akt notarialny w SM Projektant masz lokal o statusie odrębnej własności wraz z kawałkiem działki na którym stoi ta nieruchomość, podobnie jak u jakiegokolwiek developera. Status prawny lokali jest właściwie identyczny.
Oprócz tego, zarówno u obecnego zarządcy, jak i developera-zarządcy, czy SM-zarządcy, każdy podmiot lokatorski może wypowiedzieć/ zmienić zarządcę (np. blok nr ileś tam i jego lokatorzy rezygnują i już, konstytuują podmiot wspólnotowy, odrębny).
Można mieć lokal np w TBS-ie, tam status jest jeszcze inny, mieszkanie+, także będzie miało inny status prawny. Jednak na naszym osiedlu na razie nie ma takich statusów lokali, ale są np. mieszkania lokatorskie, ale to inna bajka.

[Rolf]

Często lekceważone, a ostatecznie wpływające na komfort życia w zakupionym mieszkaniu są koszty jego utrzymania. Tu jak się wydaje szala korzyści przechyla się zdecydowanie ku lokalom deweloperskim.
– Po zakupie mieszkania w przypadku spółdzielni mówimy o spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu, a w przypadku zakupu u dewelopera o pełnej własności. W spółdzielni to ona odpowiada za prowadzenie nieruchomości, podejmuje decyzje dotyczące danego budynku, w przypadku mieszkań zakupionych u dewelopera powstaje wspólnota mieszkaniowa składająca się z właścicieli mieszkań. Regulacje prawne dotyczące wspólnot mieszkaniowych zawarte są w ustawie o własności lokali. To właściciele mieszkań dokonują wyboru zarządu wspólnoty i zarządcy, który odpowiada za części wspólne nieruchomości. Co do czynszu to na jego wysokość wpływają dwa rodzaje kosztów: stałe (eksploatacyjne) czyli te za wodę, prąd, ogrzewanie – liczone wg stanu zużycia mediów oraz ruchome za np.: zarządzanie, sprzątanie, monitoring, ochronę. Te koszty mogą być różne w zależności od zawartych przez zarząd wspólnoty umów – podkreśla Beata Janczarska.
I to właśnie ta druga grupa kosztów wpływa na to, że czynsze w spółdzielni są wysokie. Członkowie spółdzielni muszą bowiem utrzymać – często bardzo rozbudowany – zarząd, administrację, członków rady nadzorczej, a bywa że i obiekty spółdzielcze typu domy kultury.

Źródło:

http://regiodom.pl/portal/zakup-nieruchomosci/wybor-nieruchomosci/zakup-mieszkania-od-dewelopera-czy-od-spoldzielni-co-lepsze

Czyli z tego co rozumiem nawet jak Adma podpisze umowę z SM Projektant na zarządzanie nieruchomością to w razie czego będziemy mogli ich "zwolnić" i wyłonić innego zarządce. Wydaje mi się że w przypadku SM to ona zarządza całością kasy np na fundusz remontowy (od wszystkich bloków) i decyduje o przerzuceniu kasy tam gdzie ich zdaniem jest potrzebna a w przypadku wspólnoty ile sobie uzbieramy to tyle mamy na remonty (ale nie jestem pewny czy tak to działa).
Wspólnota zapewnia też raczej większą autonomię i możliwość dojścia swoich spraw niż przebicie się w spółdzielni.
Jak ktoś zna jeszcze praktyczne różnice to również je chętnie poznam

[JanzRzeszowa]

Często lekceważone, a ostatecznie wpływające na komfort życia w zakupionym mieszkaniu są koszty jego utrzymania. Tu jak się wydaje szala korzyści przechyla się zdecydowanie ku lokalom deweloperskim.
– Po zakupie mieszkania w przypadku spółdzielni mówimy o spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu, a w przypadku zakupu u dewelopera o pełnej własności. W spółdzielni to ona odpowiada za prowadzenie nieruchomości, podejmuje decyzje dotyczące danego budynku, w przypadku mieszkań zakupionych u dewelopera powstaje wspólnota mieszkaniowa składająca się z właścicieli mieszkań. Regulacje prawne dotyczące wspólnot mieszkaniowych zawarte są w ustawie o własności lokali. To właściciele mieszkań dokonują wyboru zarządu wspólnoty i zarządcy, który odpowiada za części wspólne nieruchomości. Co do czynszu to na jego wysokość wpływają dwa rodzaje kosztów: stałe (eksploatacyjne) czyli te za wodę, prąd, ogrzewanie – liczone wg stanu zużycia mediów oraz ruchome za np.: zarządzanie, sprzątanie, monitoring, ochronę. Te koszty mogą być różne w zależności od zawartych przez zarząd wspólnoty umów – podkreśla Beata Janczarska.
I to właśnie ta druga grupa kosztów wpływa na to, że czynsze w spółdzielni są wysokie. Członkowie spółdzielni muszą bowiem utrzymać – często bardzo rozbudowany – zarząd, administrację, członków rady nadzorczej, a bywa że i obiekty spółdzielcze typu domy kultury.

Źródło:

http://regiodom.pl/portal/zakup-nieruchomosci/wybor-nieruchomosci/zakup-mieszkania-od-dewelopera-czy-od-spoldzielni-co-lepsze

Czyli z tego co rozumiem nawet jak Adma podpisze umowę z SM Projektant na zarządzanie nieruchomością to w razie czego będziemy mogli ich "zwolnić" i wyłonić innego zarządce. Wydaje mi się że w przypadku SM to ona zarządza całością kasy np na fundusz remontowy (od wszystkich bloków) i decyduje o przerzuceniu kasy tam gdzie ich zdaniem jest potrzebna a w przypadku wspólnoty ile sobie uzbieramy to tyle mamy na remonty (ale nie jestem pewny czy tak to działa).
Wspólnota zapewnia też raczej większą autonomię i możliwość dojścia swoich spraw niż przebicie się w spółdzielni.
Jak ktoś zna jeszcze praktyczne różnice to również je chętnie poznam

Problem jest spory, ponieważ developerzy zazwyczaj stosują klauzule niedozwolone, a jedną z nich jest zapis o kilkuletnim zarządzaniu budynkiem przez developera.
W świetle prawa po podpisaniu przez pierwszego lokatora aktu własności zawiera się automatyczna wspólnota na budynku i własciwie do Adma powinna dostać zgodę od lokatorów na zarząd danym budynkiem, także jakby "chciała" przekazać zarząd SM Projektant, to cząstkowi właściciele decydują, a nie developer. Itd.
Inna sprawa jest jak kupujesz mieszkanie własnościowe w SM, gdzie zarząd wynika ze statutu spółdzielni i jest niejako, pierwotny. Co nie znaczy, że nie można zmienić zarządu. Bo można.

[bartek86]

Ale rozpętałem dyskusje dzięki za informacje, na pewno przydatne i warte zapamiętania. Przypuszczam, że ja jak i wiele innych osób nie miały takiej świadomości. Aaa i na koniec pytanie do DariuszaB, pytanie czysto hipotetyczne: Spółdzielnia SM popada w długi, podmiot x przejmuje lub stara się egzekwować dług, czy jest możliwość, że mieszkańcy bloku stracą mieszkania? czy nie ma takiej opcji? czy SM lub nowy podmiot może wypowiedzieć im umowę i odzyskać mieszkania? (dodam, że każdy przecież za te mieszkania zapłacił i to nie mało). Z góry dzięki za odpowiedz.

[filemon]

Skorzystałem z rady i już wszystko wiem. W moim przypadku to będzie prawo własności, a w przypadku SM Projektant to będzie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Wujek google wszystko wyjaśnił.

bzdura, nie rozumiesz. Już od dekady nie ma czegoś takiego, jak spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. W przypadku, gdyby tak było, to właścicielem mieszkania byłaby spółdzielnia a ty tak jakby użytkownikiem. Nikt by nie kupił od nich, zwłaszcza gdy ceny są porównywalne z proponowanymi przez deweloperów. Takie mieszkania w poprzedniej epoce były PRZYDZIELANE, a nie sprzedawane. Już w nowej epoce można było je wykupić od spółdzielni.

co Ty pleciesz? Jak się na czymś nie znasz to nie zabieraj głosu.
Owszem jest kilka możliwości "posiadania" mieszkania (domu) i jedną z nich jest właśnie spółdzielcze prawo własności. Miliony osób mieszka właśnie w takich lokalach. I ja także mieszkałem przez ostatnie 10 lat i nie przekształcałem go specjalnie na odrębną własność, bo opłaty notarialne przy zakupie są niższe. ceny takich mieszkań są identyczne jak z wyłonioną odrębnością.
Z chwilą kiedy podpisujesz akt notarialny w SM Projektant masz lokal o statusie odrębnej własności wraz z kawałkiem działki na którym stoi ta nieruchomość, podobnie jak u jakiegokolwiek developera. Status prawny lokali jest właściwie identyczny.
Oprócz tego, zarówno u obecnego zarządcy, jak i developera-zarządcy, czy SM-zarządcy, każdy podmiot lokatorski może wypowiedzieć/ zmienić zarządcę (np. blok nr ileś tam i jego lokatorzy rezygnują i już, konstytuują podmiot wspólnotowy, odrębny).
Można mieć lokal np w TBS-ie, tam status jest jeszcze inny, mieszkanie+, także będzie miało inny status prawny. Jednak na naszym osiedlu na razie nie ma takich statusów lokali, ale są np. mieszkania lokatorskie, ale to inna bajka.

"Od 2004 r. obowiązuje zakaz ustanawiania spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu"

oczywiście, sporo ludzi mieszka w ten sposób, ale obecnie mieszkania są sprzedawane jako własnościowe. ("odrębna własność lokalu mieszkalnego").
Zauważ, iż mówimy tutaj tylko o dwóch przypadkach: mieszkanie zakupione u dewelopera oraz mieszkanie zakupione w spółdzielni. Nie ma potrzeby rozwijać wątku, że ktoś tam mieszka w mieszkaniach, które posiadają status spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

[hoho]

Dla ścisłości jeszcze, ta galeria obok będzie sięgała do 5 piętra, informacja z biura sprzedaży.

[bartek86]

Dla ścisłości jeszcze, ta galeria obok będzie sięgała do 5 piętra, informacja z biura sprzedaży.

galeria będzie mieć 4 piętra, jedno piętro jest poniżej parteru (spadek terenu) , zatem galeria będzie na wysokość 3 max 4 piętra.
Poprawka: możesz mieć racje, gdyż piętra będą wyższe.