dras pisze:Santinel pisze:To nie dużo zmienia, bo jednak poniżej 2 lat będzie oddane Nie ważne, skończą nowe bloku to skończą. Wkurzające jest to, że oni mogą wszystko, a my nic i najbardziej wkurza ten brak informacji. My jesteśmy wszystko zmuszeni płacić w określanym harmonogramie, a oni zero obowiązków. Ale przecież kto nam każe u nich kupować...

Niestety wszędzie tak jest. Człowiek startując z z perspektywy klienta nie ma większych szans z biurokracją poziom PRL. Dlatego zalecam spokojne oczekiwanie. Macie przy blokach skrzynki gazowe więc myślę że jesteście na dobrej drodze

DariuszB pisze:Zgadza się i jest to fakt niejednokrotnie, także przeze mnie, podkreślany.
Ale, nic nie trwa wiecznie, i nadmuchiwana bańka na nowe mieszkania skończy się prędzej, niż później. A już w tej chwili podstawowe argumenty jakie posiada Projektant słabną, czyli:
1. w tym rejonie nie buduje nikt na taką skalę - ale wyrasta już powoli budownictwo w okolicach Przybyszówki-Krakowskiej...
Podstawowym atutem Projektanta w tym rejonie jest fakt że oni nie budują bloków... oni budują nową dzielnicę. W żadnym innym miejscu w mieście nie ma takiej sytuacji gdzie można w tak kompleksowy sposób zaplanować infrastrukturę na taką skalę. Myślę że żaden developer nie jest w stanie myśleć tak jak oni. Dodatkowo mają za sobą lata doświadczeń. A w okresie kiedy rynek developerski ma spore problemy, i firmy upadają jak muchy (przykład Wikana albo śp. Wisłok) to oni dają radę i wychodzą na +. A przy tym cen też nie mają wygórowanych. Więc przy wszystkich zaletach i upierdliwościach mieszkania w tym miejscu jednak trzeba przyznać że miasto jako takie bardzo dużo zyskuje dzięki SM Projektant. I osobiście sądzę że prędzej w kłopoty wpadną mali developerzy niż projektant, który jest stabilny i w miarę pewny. Za przykład fakt że na mieszkanie w SM łatwiej dostać kredyt, i to też napędza im klientów. Więc nie był bym aż takim czarnowidzem.

Ci tak szeroko reklamowani obecnie developerzy też robią takie babole że głowa mała, niektórzy "ekskluzywni" jadą taką taniością i błędami budowlanymi że nasza wilgotność w piwnicy to pikuś. Wolę poczekać 3-4 miesiące na mieszkanie niż na etapie tynków w piwnicy mieć grzyba bo ktoś oszczędzał i nie zaizolował fundamentów, lub WC spłukiwany gorącą wodą.

dras,
po pierwsze-w Rzeszowie nie było i nie będzie nigdy dzielnic, a więc Projektant nie może ich budować, co najwyżej - osiedle:-),
po drugie-wiesz coś więcej o upadku Wikany? Podziel się informacjami. A propos-mieszkaniówka Wikany jest zdecydowanie ambitniejsza od projektanta (zgadza się - jest droższa),
po trzecie-Projektant, w sensie zabudowy, przez 8-9 lat był tworzony bardzo chaotycznie-wystarczy spojrzeć na ciasnotę Strzyżowskiej, Krośnieńskiej i Krynickiej. Bardzo podobna sytuacja jak na Krakowskiej PD. Tylko Słoneczny Stok ma pewną koncepcję ze względu na nieckę rzeczki i parku (ale mało brakowało a stały by tam następne klocki). I najważniejsze - widać, że tereny są coraz droższe (pomimo, że to pola), bo buduje się coraz wyżej, nie zachowując poprzedniego charakteru osiedla i pomimo zapowiedzi, że do Pańskiej będzie niska zabudowa. Cały ten "poprzedni" charakter osiedla "wyszedł" trochę mimo woli, bo budowało się nie w mieście, jak większość developerów to robi na ograniczonej przestrzeni, ale w polach. W tym sensie Baranówka III z lat 70-tych nadal jest najlepszą koncepcją architektoniczną w Rzeszowie (np).
po czwarte-ja nie jestem czarnowidzem, a realistą. Kupiłem mieszkanie w Projektancie, bo chciałem mieszkać w tym rejonie a nie na Drabiniance, a że nikt nie budował inny, to tak się złożyło (tu cena była wtórnym czynnikiem).
Tak, wszędzie są kłopoty i utrudnienia, ale jeśli mówi się, aby przyspieszyć budowę drogi, aby blok mógł normalnie funkcjonować i się także wentylować, a jeżeli nie to zadbać o wentylację na poziomie -2 przynajmniej otwierając bramę garażową zabezpieczając siatką jak padła wentylacja, to słyszy się, że to sprawa gwaranta wentylacji. No to mamy ten pasztet, bo rok ten poziom jest bez należytego obiegu powietrza. Każdy wie, że w nowo budowanych kubaturach wentylacja i jeszcze raz wentylacja i pozbycie sie wilgoci budowlanej to priorytet. A wiem coś o tym, bo właśnie rozkuli mi ścianę w mieszkaniu, bo zamknęli wilgoć w szczelinie dylatacyjnej i odparzyło mi tynk z ładnymi wykwitami grzybka na wiosnę...