http://supernowosci24.pl/obwodnica-za-5 ... rowizorka/
TARNOBRZEG. Grad krytyki mieszkańców po przedstawieniu koncepcji budowy obwodnicy miasta.
Takiej krytyki chyba władze Tarnobrzega się nie spodziewały. Choć mieszkańcy miasta od lat czekają na budowę drogi obwodowej, to jednak koncepcje, które właśnie zaprezentowano, zostały kompletnie skrytykowane.
Jeśli obwodnica ma być kolejną ulicą w mieście, to lepiej ją sobie w ogóle odpuścić. 50 mln złotych na obwodnicę, która zaczyna i kończy się w mieście, to zwykła prowizorka, a nawet „cięcie tępym nożem miasta” – można było usłyszeć podczas konsultacji społecznych, które zorganizowano w Tarnobrzegu w sprawie obwodnicy miasta.
Zgodnie z projektem, jaki obecnie jest przygotowany w sprawie obwodnicy Tarnobrzega, ma ona liczyć 8700 metrów i kosztować około 50 mln złotych. 85 procent tej kwoty to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego, 15 procent to wkład własny gminy Tarnobrzeg.
Podczas konsultacji społecznych przedstawiono cztery koncepcje budowy drogi obwodowej. Każda z nich wiąże się z likwidacją pewnej liczby ogródków działkowych.
- Chcielibyśmy mieć taki teren, żeby nie trzeba było wysiedlać, żeby nie było działek czy budynków mieszkalnych, ale takich terenów nie mamy – tłumaczył przewodniczący Rady Miasta Tarnobrzega, Kamil Kalinka. – Jak powiedzieli nam specjaliści, nikt nam nie da pieniędzy na obwodnicę z Mielca do Stalowej Woli ze względu na obciążenie ruchu, które jest za małe. Problemem jest ruch samochodowy z Sandomierza do Mielca.
Zdaniem uczestników spotkania, budowa niespełna 9-kilometrowego odcinka obwodnicy to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Podczas konsultacji sugerowano, by poczekać i zgromadzić większe środki na inwestycję, która faktycznie uwolni Tarnobrzeg od ruchu tranzytowego. Władze miasta ostrzegały jednak, że jeśli nie wykorzystamy środków, które teraz możemy dostać z RPO, druga taka okazja może nam się nie trafić i zostaniemy z tym, co mamy.
Cztery koncepcje przedstawione podczas spotkania z mieszkańcami nie różniły się od siebie na tyle, aby chociaż jedna z nich zdobyła aprobatę.
- To nie są żadne warianty, tylko przesuwanie drogi o 100, 200 m w górę czy dół, które opierają się na planach z lat 70. tych – można było usłyszeć podczas piątkowej dyskusji.
Podczas spotkania nie odpowiedziano na ważne pytanie, jakim jest koszt wywłaszczeń właścicieli ogródków działkowych. W szacunkowym koszcie budowy obwodnicy nie uwzględniono bowiem takich kwot.
Radny Witold Zych zaproponował, aby w tak ważnej sprawie zorganizować referendum. Można byłoby je przeprowadzić, według niego, przy okazji głosowania na projekty do tegorocznego budżetu obywatelskiego.
