Santinel pisze:Nie strzelaj ślepakami...,
chodzi o to, że kurzu i błota (w zależności od warunków atmosferycznych) jest u nas proporcjonalnie znacznie więcej, niż gdzie indziej, ponieważ nie ma dróg do teraz. Kolega widocznie nie zajmuje sie porządkami w swoim domu bo nie wie co to mycie podłóg i okien co dwa dni.
Hałas jest permanentny do tego.
Co do sąsiedztwa, to akurat ta część osiedla jest sporo oddalona od już zamieszkiwanej wcześniej... (Baligrodzka np)
takie fakty..., a to że człowiek uczy się także na błędach... coż.
Doskonale wiem, bo miałem jeszcze gorszą sytuacje. Nie rozumiem, jak można kupować mieszkanie, gdzie jasno na planach osiedla są kolejne bloki planowane w budowie w bliskiej odległości i nagle dziwić się, że odbywa tam się typowa budowa. Co do warunków na budowach, to doskonale wiem jakie są na innych i porównywanie ich jest kompletnie bez sensu.
budowanie mieszkaniowe powinno odbywać się etapowo całymi fragmentami stanowiącymi całość, a nie tak jak się robi u nas etap to znaczy dwa tzry bloczki,
w stanach czy UK nikt ci nie kupi mieszkania za ciężko zarobione pieniądze jak ma perspektywę budowy za oknem na kilka lat.
co do planów, to takie nie były dostępne w SM do wglądu, pokazywali tylko częściówkę (specjalnie) i jeszcze na wiosnę prezes mówił że za oknami żmigrodzkiej planuje sie niską zabudowę. Stąd pewnie pierwsze 7 pietrowce, których parter jest na wysokości 1 p sąsiadujących bloków, a dodając róznicę terenową wychodzą klocki 9 pietrowe i to jeszcze nie koniec kłamstw...
a Ty piszesz że ktoś wiedział i był ignorantem??? Zastanów się. No chyba, że jesteś głosem wykonawców lub SM...