Szymon może dlatego że tutaj na samym końcu już jest trochę inaczej odbierając mieszkanie pod kątem technicznym wiesz jakie uwagi zgłaszasz i wiesz ile mniej więcej potrwa usunięcie ewentualnych usterek. Jak nie masz usterek odbierasz klucz od razu po otrzymaniu info umawia termin Jak masz drobne szybko je naprawiają i tez w miare szybko obierz klucz. Jak to coś cięższego zwyczajnie czekasz dłużej i dziewczyny z biura ustalaja z budowa cz już można jezeli tak dzwonia i pytają kiedy Ci pasuje - sama byłam tego świadkiem. Serio dziewczyna która jest na budowie ogarnia i odbiór mieszkania i nowych nabywców z I etapu gdy potwierdzi ze jest OK na budowie ale prosi o kontakt z biurem w celu weryfikacji tego terminu bo mogl ktos dojsc o czym ona nie wie plus całkiem nowych Klientów plus wyjazd do biura na podpisanie umowy i nowe spotkania... czy myślisz ze w tej sytuacji codziennie będą Ci dzwonić ze dziś jeszcze nie ... na tyle ludzi... Chyba to normalne a zorganizowane jest na prawde super biorac pod uwagę ile tego jest... po prostu jeden ma od reki jeden musi czekać z reszta Emi pisał że jeszcze nie wszystkie mieszkania są zrobione wiec chyba pisał głównie o swoim bo z tego co sie orientuje na ten tydzień mieszkań przekaza ok 50! A odbierasz jak jesteś bezusterkowy albo masz coś drobnego. Zatem wydaje mi się ze grubsze tematy być może te z usterkami rusza dopiero w przyszłym tygodniu... ale to też kwestia weryfikacji w biurze.
Z własnego doświadczenia powiem coś o pleśni. Tynkowałem u siebie w lutym. Nie zdążyło doschnąć bo to było w czasie gdy zima była zimą a nie jak teraz. Na wiosnę pootwierałem okna gdy +30 wietrzyłem... gdy troche wyschło kupiłem coś jak UNI Grunt taki preparat bezbarwny i bezzapachowy do grzyba i wykwitów za niecałe 20 zł w Castoramie i pomalowałem przed kolorkami i nie ma problemu. Jak ręką odjął. Grzyb całkowicie przestał być problemem a mieszkam już któryś rok. Tak że nie ma co szat rwać i wpadać w alkoholizm Pół roku lato...
Dziś jakaś firma ogrodnicza zaczęła sadzić drzewka i krzewy. Chciałem zafocić ale jak na złość robili do zmroku i nici z nocnych zdjęć.
Firmy ogrodniczej nie widzialem, ale wykonawca juz na ostatniej prostej, by dokonczyc otoczenie bloczkow I etapu. Wjazd do garazu bloczku A bedzie gotowy lada chwila... ..."finiszuje" tez otoczenie wokol blokow od strony powstajacego osiedla. Teren od strony ul. Powstancow uporzadkowany i ogrodzony, nawet przyczepka campingowa w roli budki straznika sie pojawila, budowa sklepu pewnej sieci meblarskiej ruszy lada chwila?
Pisiul ,zgadza sie i mam nadzieje ,ze to wlalsnie taka powierzchowna plesn ktora mozna zlikwidowac unigruntem. Ale znam taki przypadak na nowym osiedlu Grabskiego,ze pojawila sie plesn i jest durzy problem z jej usunieciem ,a blok stoi juz kilka lat i nie mozna tego zlikwidowac.Ale tak jak piszesz te sciany moze potrzebuja pozadnie poodychac. Jak mozesz koniecznie dawaj fotki z tymi roslinami!
A wracając do tego co pisal pisul patrze w umowę i patrze i jakoś pleśni w standardzie wykończenia tam nie ma, wiec dlaczego ja mam sobie kupować jakieś preparaty? Mam wrażenie ze to szczęście w nieszczęściu ze u mnie wyszło to teraz ciekawe czy będziecie tacy zadowoleni jak u was to za niedługo wyjdzie bo to świadczy o zlej wentyacji
Jeśli chodzi o tematy pleśni i wilgoci to akurat w przypadku mojego mieszkanie nie jest źle, ale mimo wszystko będę wstawiał na kilka dni pochłaniacz wilgoci/ osuszacz powietrza - urządzenie, które ściąga wilgoć z całego mieszkania oraz ma pomiar wilgotności w mieszkaniu. Może i nie jest to konieczne, ale akurat znajomy, który ma firmę wykończeniową doradził mi takie rozwiązanie, tym bardziej, że jest to koszt w moim przypadku 35 zł / dobę, a przynajmniej będę spokojny, że jest sucho i można wykańczać
emi pisze:ZDJECIA Z PRZED MIESIACA TERAZ JEST GORZEJ
Współczuje takiej sytuacji. Nie dopuść sytuacji, aby deweloper tym się nie zajął. Konieczne na pewno jest wietrzenie i osuszenie mieszkania z wilgoci. Bo tutaj widać, że to jest pleśń w całym mieszkaniu, a nie miejscowa. Najlepiej dogadaj się z deweloperem, aby pokrył koszty osuszenia. Jeśli to nie pomoże to preparaty to ostateczność. Najpierw trzeba zapobiec kolejnym wykwitom. A później można usuwać. Czy w bloku macie mechaniczną wentylację?