w dużej mierze się zgadzam z poprzednikami kluczowe to zastanowienie się jak duży dom potrzebujemy żeby się potem nie cisnąć lub co częściej spotykane nie mieć zbędnych pomieszczeń które trzeba wybudować a potem ogrzewać itd. Uważam, że po pierwsze trzeba wybrać kierując się użytecznością, wygodnym rozstawem pomieszczeń, a dopiero z takich projektów wybierać ten najładniejszy.
Co do kominka to się nie zgadzam z przedmówcą i chciałbym pomóc w ewentualnych przemyśleniach. Teraz na rynku jest dużo rozmaitych i nowoczesnych rozwiązań. Drewno nie wychodzi drogo (u mnie jakieś 3 m3 drewna tj. jakieś 450 zł za zimę w średniej wielkości domu plus niewielkie ilości gazu). Do tego dochodzi przyjemność z samego procesu obsługi kominka, specyficznego ciepła i światła w pomieszczeniu.
Co do brudzenia w salonie to przy odrobinie wysiłku można nad tym zapanować. Poza tym można zamontować kominek ładowany od tyłu tj. np. z garażu lub kotłowni. co na etapie projektu jest do zrealizowania.
Do tego można zastosować materiały akumulacyjne dzięki czemu ciepło lepiej się rozkłada i dłużej utrzymuje, a co do ciepła tylko na dole to w przypadku odpowiedniego umiejscowienia kominka (np. w centralnej części domu i w pobliżu klatki schodowej) góra też całkiem nieźle się nagrzewa. Może jest trochę chłodniej niż na dole ale w sypialniach powinno być chłodniej
Z malowaniem też nie taki problem wystarczy lepsza, ścieralna farba na kominku, a ponieważ wkład stalowy nie pobiera powietrza z pomieszczenia właściwie się nie brudzi wcale.
Podsumowując w obliczu możliwych rozwiązań konstrukcyjnych samego kominka (np. stalowy wkład akumulacyjny, obudowa akumulacyjna, odzyskiwanie ciepła ze spalin itd) i przy umiejętnym paleniu można grzać naprawdę efektywnie, a przy okazji jest to spora przyjemność.