Maćku. Nie lubię używać tego argumentu, ale to Ty wyskakujesz tu z jakimś prowincjonalizmem. Robię rocznie grube przebiegi. Nie tylko w Rzeszowie, nie tylko w Polsce. Za to 99% niebezpiecznych sytuacji na rondach spotkałem tylko w Rzeszowie (mimo, że nie robię tu nawet 1% swojej jazdy).
Na rondach jest wiele pasów. Nie ma lewy czy prawy. Za to w Rzeszowie nie mamy takich rond więc wiele osób upraszcza i tak pisze. Dokładnie tak samo jak używa się pojęć wewnętrzny/zewnętrzny.
Tak tylko z prawego pasa można zjeżdżać z ronda. Po co są 2 pasy na wylocie? Własnie po to, zeby więcej osób mogło zjechać i zrobić to sprawniej. Niekiedy zaraz za zjazdem jest korek, ktoś puszcza kogoś na pasach, jedzie autobus. Wtedy sobie mogę zjechać od razu na lewy pas na wylocie. Do tego wiele rond jest tak zbudowanych, że prawy wylot jest praktycznie prawoskrętem, a lewy wylot jest dla zjeżdżających z ronda. Zobacz np. Pobitno. Kliknij w ten link, przybliż sobie i zobacz:
https://www.google.pl/maps/@50.0372411, ... a=!3m1!1e3Zobacz jak jest to ułożone i jak naturalnym jest tu zjazd z ronda z pasa zewnętrznego na lewy pas drogi wylotowej. Niestety nie mogę tego zrobić bo Ty wjedziesz we mnie i stracę kupę czasu czekając na policję, która wystawi Ci mandat.
Jak jedziesz wewnętrznym to ja sobie mogę wjechać na rondo bo nie ma ryzyka kolizji. Za to własnie "Ty" często powodujesz niebezpieczne sytuacje. Zobacz tu:
https://www.google.pl/maps/@50.0373453, ... 312!8i6656 - Ty jesteś białym vanem, jedziesz w stronę skarbca zjeżdżając potem - jakżeby inaczej - prosto z wewnętrznego w wylotówkę. Ja jestem na poziomie kamery, chcę jechać na Łańcut. Dlaczego w tym momencie mam nie wjechać sobie na zewnętrzny pas ruchu? Jedziesz swoim pasem, drugi mam wolny. Po co mam czekać? Nie sygnalizujesz chęci zmiany pasa na ten wolny. Ostrożnie się włączam. I jest okey, jedziemy sobie przez kilka metrów równo, tylko Ty w tym momencie uznasz, że wymusiłem na Tobie pierwszeństwo bo będziesz chciał przeciąć mój pas. Przez takich jak Ty na rondzie Pobitno są korki bo nie można się na nie płynnie włączyć. Każdy wlot musi stać i czekać aż przejadą osoby, które prawo jazdy znalazły w chipsach.
Zobacz teraz załącznik, który zrobiłem na szybko w paincie i wyobraź sobie jak płynnie ruch odbywałby się na tym rondzie. Na spokojnie, bez uprzedzeń. Prawe pasy jadą płynnie bez zatrzymywania się, zero problemów. Jeśli ktoś jedzie w inny niż pierwszy zjazd to wjeżdża lewym na pas zewnętrzny i jeśli jest luz, ruch idzie płynnie to na nim zostaje. Jeśli jednak ruch jest duży albo przed nim jedzie ktoś wolniejszy to może sobie na chwilę zmienić pas na wewnętrzny, wyprzedzić, wrócić na pas do zjazdu i płynnie zjechać z ronda. Tak to się powinno odbywać bez ciągłych linii. W Rzeszowie nie pomogły by nawet krawężniki. W miejscu białych linii musielibyśmy postawić metalowe barierki.
Wiem, ze Pobitno to specyficzny przykład. Są mniejsze ronda z dwoma pasami, na których ciężko zastosować te zasady bo nie masz kiedy nawet zmienić na nich pasa. Dlatego są różne wytyczne, które od dawna sugerują, żeby ronda małe budować jako turbinowe bo tylko to ma sens. Inaczej kierowcy tacy jak Ty traktują je jak zwykłe skrzyżowanie. Tzn jedziesz lewym pasem wjazdowym, na rondo wbijasz się od razu na pas wewnętrzny, a potem np. na drugim zjeździe przecinasz komuś innemu jego pas i przed maską jedziesz prosto.
Po co w takim razie rondo? W jaki sposób upłynnia ono ruch jeśli jeździmy po nim tak jakbyś sobie tego życzył?
Obecnie np. na Pobitnie czy na rondzie Kuronia ludzie zachowują się jak na zwykłych krzyżówkach ze znakiem A-7. Dojeżdżamy, czekamy aż nic nie będzie jechało ustępując pierwszeństwa wszystkim (na wszelki wypadek, wszak nie wiadomo jaką "szkołę" jazdy po rondzie dany kierowca wyznaje) i jedziemy dalej. Po co więc rondo?
Przecież równie dobrze można zrobić skrzyżowanie ze światłami, efekt będzie identyczny tylko mniej ryzykownych sytuacji. Rondo ma rozładować ruch płynnie. Robi to kiedy stosujemy się do przepisów ruchu drogowego i jeździmy po nim tak jak napisałem wyżej. Kiedy przestajemy się do przepisów (i do zdrowego rozsądku) stosować to ruch się nie upłynnia tylko idzie wolniej. Wielu kierowców się stresuje, pojawia się dużo stłuczkogennych sytuacji itp.
Zerknij jeszcze raz na załącznik z liniami, które dorysowałem. Prawoskręt zawsze jedzie płynnie. Włączający się z lewego pasa muszą obserwować tylko 1 pas na rondzie i jemu ustąpić. Z wewnętrznego nikt im (teoretycznie) przed maskę nie wjedzie bo ma ciągłą. Więc też dzięki temu jadą sobie płynniej niż obecnie.
A jeśli moje zdanie Cię nie przekonuje (bo pamiętam, że już w jakimś temacie mnie wyzywałeś) to zapoznaj się chocby z tym materiałem. Cały jest wartościowy, ale jesteś zapewne człowiekiem zapracowanym, więc polecam od 2:00 -
https://www.youtube.com/watch?v=CkZRTTZ5fUU - policjant zatrzymuje gościa i tłumaczy dlaczego źle robi. Wiem, że tam dochodzi ciągła, ale kiedy się dobrze wsłuchasz to zrozumiesz, że nie robi ona różnicy.
Ludzie zjeżdżający z ronda z pasa innego niż zewnętrzny postępują źle, stwarzają niebezpieczeństwo i powodują, że ruch na rondzie odbywa się z mniejszą przepustowością.
EDIT:
https://www.youtube.com/watch?v=CkZRTTZ5fUU - w 6:56 masz piękny przykład po co robi się 2 pasy na wylotówce mimo, że można tam jechać tylko z prawego. Przypomniałem sobie ten odcinek i nalegam, żebyś zapoznał się z całym materiałem zanim wrócimy do dyskusji.