Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Wszystko co niezwiązane z istniejącymi już tematami, czyli o wszystkim i niczym

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: konradp » 08 sie 2024, 14:28

Ochroniarz mógł zignorować zaczepki słowne. Ochroniarz sam przecież dał propozycję "albo kasujemy zdjęcia albo wzywamy policję" po czym sam zaczął startować z łapami. Wiadomo, nerwy itd. a youtuber tylko na to czekał i zrobił "pistolet robi psik psik" ale w przypadku naruszenia nietykalności osobistej miał prawo czuć się zagrożony co tylko potwierdza późniejszy rozwój wydarzeń. Polacy nie znają prawa a potem są zdziwieni, że czegoś nie wolno i najlepiej sami chcieliby wymierzać sprawiedliwość. A wystarczyło gdyby Janusz ochroniarz poczekał na policję ale chęć zabawy w Strażnika teksasu była silniejsza.
Awatar użytkownika
konradp
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 928
Na forum od: 24 sty 2018, 17:28

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: Kacu » 08 sie 2024, 16:42

Do tej pory nikt nie jest w stanie napisać co tak w zasadzie na celu ma ten film - przewijają się komentarze, że zakaz fotografowania nie ma podstawy prawnej, ale czy to jest jakieś surowe, restrykcyjne przez które cierpią serki rodzin w Polsce, ludzie są internowani w ośrodkach odosobnienia czy zamykani w więzieniach?

Jesteśmy na forum, na którym znajdują się tysiące zdjęć różnych obiektów w Rzeszowie, nawet i obecnej na nagraniu spalarni śmieci i chyba nikt z fotografujących nie znalazł się w takiej sytuacji, jak na nagraniu. Dlaczego? Bo jest różnica między zrobieniem kilku zdjęć do prywatnej kolekcji jako zwykły przechodzień, a ostentacyjnym nagrywaniem tego typu obiektów godzinami, celowo licząc na reakcję ze strony służb aby doprowadzić do eskalacji, w której można przedstawić się jako ofiara systemu, represji ze strony władz. Ochroniarz próbował podjąć normalną rozmowę z nagrywającym, ale doskonale widać na nagraniu że ten był zainteresowany jedynie prowokacją, trzykrotnie każąc mu "spieprzać". Czy reakcja ochroniarza była słuszna? Nie, ale podkreślam, że u sąsiada toczy się wojna, o której istnieją obawy że rozleje się na nasze terytorium, nawet w postaci działań hybrydowych - odpowiednio zaplanowany atak na taką spalarnie odpadów może doprowadzić do skażenia terenu, pozbawienia elektryczności, konieczności ewakuacji ludności; przykłady można mnożyć. Jedyny efekt, jaki przynoszą takie nagrania to znieczulenie służb na kolejnych prowokatorów, a więc ryzyko skutecznych działań szpiegostwa obcych państw.

W języku amerykańskim funkcjonuje takie powiedzenie, "fuck around and find out" - pożyteczny idiota z patocontentem na YT właśnie "found out", że jego akcje mają konsekwencje.
Kacu
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 597
Na forum od: 05 sie 2016, 16:30

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: dStan » 08 sie 2024, 17:17

Bo jest różnica między zrobieniem kilku zdjęć do prywatnej kolekcji jako zwykły przechodzień, a ostentacyjnym nagrywaniem tego typu obiektów godzinami

Pomijając ramy czasowe których nie znamy, ale nie sądzę że były to godziny, czy możesz wytłumaczyć co to za różnica, przede wszystkim w kontekście prawnym?
dStan
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 511
Na forum od: 30 cze 2014, 14:13

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: Ole » 09 sie 2024, 6:35

Kacu pisze:...Ochroniarz próbował podjąć normalną rozmowę ....

Rozmowę ? tu było "nie wolno" i "natychmiast skasować"!
Oczywiście że nagrania "audytora" są pewną prowokacją firm ochroniarskich, wojska czy policji.
Wszystko zależy kto wie co można i nie puszczą mu nerwy bo wtedy to jest woda na młyn.
W sumie, to działa jak każdy dziennikarz który drąży i gnębi na granicy prawa i tylko czeka aż ktoś się wysypie i powie słowo za dużo.
Tutaj robi się spektakularnie i materiał jest ciekawy.
Wiele obiektów przechodzi bez echa bo ludzie są ogarnięci i "audytor" po pół godzinie przerywa nagranie i jedzie dalej.
Zresztą wszystkie te obiekty są w 3D na mapach google-a zatem o co to zamieszanie.
---- Regulamin Forum Rzeszowskich Inwestycji ----> https://inwestycje-rzeszow.pl/viewtopic.php?f=10&t=766
Awatar użytkownika
Ole
Moderator
Moderator
 
Posty: 2391
Na forum od: 04 lip 2014, 9:23
Lokalizacja: Staromieście

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: NietoPterek » 09 sie 2024, 7:52

Arrival pisze:
NietoPterek pisze:Wszystkie jego materiały są bezpłatne. Nie zarabia na tym. Jedynie są dobrowolne zbiórki pieniędzy jak w tej sytuacji na opłacenie prawników i bieżącej działalności. W celu odwiedzenia Rzeszowa przejechał 700 km.


Nie zarabia ;) https://socialblade.com/youtube/c/audyt_obywatelski


Chodziło mi o to, że nie płacisz za to co oglądasz i jest to bezpłatny materiał edukacyjny. Facet pokazuje, że można walczyć o swoje prawa.

Kacu pisze:Do tej pory nikt nie jest w stanie napisać co tak w zasadzie na celu ma ten film - przewijają się komentarze, że zakaz fotografowania nie ma podstawy prawnej, ale czy to jest jakieś surowe, restrykcyjne przez które cierpią serki rodzin w Polsce, ludzie są internowani w ośrodkach odosobnienia czy zamykani w więzieniach?

Jesteśmy na forum, na którym znajdują się tysiące zdjęć różnych obiektów w Rzeszowie, nawet i obecnej na nagraniu spalarni śmieci i chyba nikt z fotografujących nie znalazł się w takiej sytuacji, jak na nagraniu. Dlaczego? Bo jest różnica między zrobieniem kilku zdjęć do prywatnej kolekcji jako zwykły przechodzień, a ostentacyjnym nagrywaniem tego typu obiektów godzinami, celowo licząc na reakcję ze strony służb aby doprowadzić do eskalacji, w której można przedstawić się jako ofiara systemu, represji ze strony władz. Ochroniarz próbował podjąć normalną rozmowę z nagrywającym, ale doskonale widać na nagraniu że ten był zainteresowany jedynie prowokacją, trzykrotnie każąc mu "spieprzać". Czy reakcja ochroniarza była słuszna? Nie, ale podkreślam, że u sąsiada toczy się wojna, o której istnieją obawy że rozleje się na nasze terytorium, nawet w postaci działań hybrydowych - odpowiednio zaplanowany atak na taką spalarnie odpadów może doprowadzić do skażenia terenu, pozbawienia elektryczności, konieczności ewakuacji ludności; przykłady można mnożyć. Jedyny efekt, jaki przynoszą takie nagrania to znieczulenie służb na kolejnych prowokatorów, a więc ryzyko skutecznych działań szpiegostwa obcych państw.

W języku amerykańskim funkcjonuje takie powiedzenie, "fuck around and find out" - pożyteczny idiota z patocontentem na YT właśnie "found out", że jego akcje mają konsekwencje.


Tym, że zakaz fotografowania obiektów strategicznych nie obowiązuje pokazuje nieudolność ustawodawców i może właśnie poprawią swój błąd i pewnego dnia będzie zakaz fotografowania takich obiektów. Na ten moment nie ma.

Co z tego, że u sąsiada toczy się wojna? Jak osoba, która się nie ukrywa, robi kilka zdjęć i nagrywa chodnik może być zagrożeniem? Jakby zaczęły działać obce nam służby to dane o obiekcie wykradli by z neta, obserwacje prowadzili z ukrycia lub drona, może by przekupili jakiegoś pracownika (nowi pracownicy w PGE są słabo opłacani, więc byłoby łatwo) itd.

On nikogo nie zaczepia, więc nie powinien być nazywany patostreamerem. To pato-ochroniarze, pato-policjanci, pato-wojskowi, pato-sprzedawcy garnków i innego rodzaju oszuści go atakują i z tego powstaje materiał. Jeśli ktoś z tych pato, łamie prawo to bardzo dobrze, że jest nagrywany. Może straci pracę lub pójdzie do więzienia i nie będzie nikogo więcej nękał.
NietoPterek
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 861
Na forum od: 12 mar 2020, 15:02

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: Kacu » 09 sie 2024, 11:50

dStan pisze:
Bo jest różnica między zrobieniem kilku zdjęć do prywatnej kolekcji jako zwykły przechodzień, a ostentacyjnym nagrywaniem tego typu obiektów godzinami

Pomijając ramy czasowe których nie znamy, ale nie sądzę że były to godziny, czy możesz wytłumaczyć co to za różnica, przede wszystkim w kontekście prawnym?


Różnicę już ktoś wcześniej opisał, materiał jest pocięty aby postawić nagrywającego w odpowiednim świetle jak to pada ofiarą opresyjnego systemu. Nie widzę żadnego innego celu jak wywoływanie kontrowersji dla kliknięć na youtube, a na dłuższą metę tego typu nagrania mogą mieć negatywny efekt, i nie mówię tu o utracie pracy przez ochroniarzy.

Obiektywnie, ich realcja była fatalna, ale sprowokowana przez pajaca z kamerką. Jeśli jest taki pewny swoich racji, to niech przedstawi racjonalne argumenty zamiast kazać im spieprzać, no ale wtedy nie było by materiału na YouTube.

Ole pisze:
Kacu pisze:...Ochroniarz próbował podjąć normalną rozmowę ....

Rozmowę ? tu było "nie wolno" i "natychmiast skasować"!
Oczywiście że nagrania "audytora" są pewną prowokacją firm ochroniarskich, wojska czy policji.
Wszystko zależy kto wie co można i nie puszczą mu nerwy bo wtedy to jest woda na młyn.
W sumie, to działa jak każdy dziennikarz który drąży i gnębi na granicy prawa i tylko czeka aż ktoś się wysypie i powie słowo za dużo.
Tutaj robi się spektakularnie i materiał jest ciekawy.
Wiele obiektów przechodzi bez echa bo ludzie są ogarnięci i "audytor" po pół godzinie przerywa nagranie i jedzie dalej.
Zresztą wszystkie te obiekty są w 3D na mapach google-a zatem o co to zamieszanie.


Ole, błagam, nie porównujmy dziennikarstwa do zwykłego pieniactwa, bo takim tropem to wszelkie twory typu FameMMA można porównać do np. Boksu na igrzyskach olimpijskich, tu i tu leją się po gębach. Tego typu porównania to policzek w twarz dla prawdziwych dziennikarzy którzy ryzykują zdrowiem, życiem, dla ujawnienia prawdziwych afer czy stref wojny.

Posiadanie kamerki i kanału w social media nie czyni z nikogo reportera.

NietoPterek pisze:
Tym, że zakaz fotografowania obiektów strategicznych nie obowiązuje pokazuje nieudolność ustawodawców i może właśnie poprawią swój błąd i pewnego dnia będzie zakaz fotografowania takich obiektów. Na ten moment nie ma.



Nieudolność ustawodawcy to raczej powszechna wiedza, a są skuteczniejsze metody walki z tym niż pieniactwo i warcholstwo. Nie wspominając o tym, że są absurdalne przepisy które realnie utrudniają życie znacznie większej liczbie obywateli.

NietoPterek pisze:Co z tego, że u sąsiada toczy się wojna? Jak osoba, która się nie ukrywa, robi kilka zdjęć i nagrywa chodnik może być zagrożeniem? Jakby zaczęły działać obce nam służby to dane o obiekcie wykradli by z neta, obserwacje prowadzili z ukrycia lub drona, może by przekupili jakiegoś pracownika (nowi pracownicy w PGE są słabo opłacani, więc byłoby łatwo) itd.


Kilka dni temu w Turcji doszło do największej od lat wymiany szpiegów pomiędzy USA a Rosją. Wśród nich była rodzina z Argentyny z dwójką dzieci, które były przekonane, że są Argentyńczykami, a w wieku nastoletnim dowiedziały się że jednak Rosjanami, a rodzice od lat szpiegowali na rzecz Rosji. Znasz takie powiedzenie "pod latarnią najciemniej"?

NietoPterek pisze:On nikogo nie zaczepia, więc nie powinien być nazywany patostreamerem. To pato-ochroniarze, pato-policjanci, pato-wojskowi, pato-sprzedawcy garnków i innego rodzaju oszuści go atakują i z tego powstaje materiał. Jeśli ktoś z tych pato, łamie prawo to bardzo dobrze, że jest nagrywany. Może straci pracę lub pójdzie do więzienia i nie będzie nikogo więcej nękał.


Echhhhhh, biedny pan youtuber, on sobie tylko chodzi i podziwia chodniki, a zła, niedobra policja go opresjonuje.

Bądźmy powazni, przecież to typowy przykład syndromu oblężonej twierdzy. Może i obecnie zakaz fotografowania nie ma mocy prawnej, ale nikomu z tego powodu nie dzieje się krzywda - oprócz pana youtubera, ale volenti non fit iniura
Ostatnio zmieniony 09 sie 2024, 12:21 przez Kacu, łącznie zmieniany 1 raz
Kacu
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 597
Na forum od: 05 sie 2016, 16:30

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: konradp » 09 sie 2024, 13:37

Kacu pisze:Jeśli jest taki pewny swoich racji, to niech przedstawi racjonalne argumenty zamiast kazać im spieprzać, no ale wtedy nie było by materiału na YouTube.

Nie popieram takiego słownictwa ale miał prawo nie wdawać się w dyskusje z ochroniarzem. Nikt nie może być zmuszony do rozmów jeśli tego nie chce. W sumie po takim roszczeniu ochroniarza dot. usunięcia zdjęć sam bym się nie wdawał w dyskusję. A ochroniarz policję powinen wezwać jeśli coś podejrzewał i przekazać im sprawę do wyjaśnienia.

Wyobraź sobie, że robisz sobie zdjęcia swojej dziewczynie na tle właśnie tej spalarni i przychodzi ten ochroniarz i bredzi coś o usuwaniu zdjęć albo wzywa policję? Natomiast po słownym wezwaniu do oddalenia :) rzuca się na ciebie z łapami bo coś mu się wydaje. To może być całkiem zwykła sytuacja. Zamiast spalarni może być blok, a zamiast ochroniarza może być mieszkaniec tego bloku. Nie nie i jeszcze raz nie.


Kacu pisze:óżnicę już ktoś wcześniej opisał, materiał jest pocięty aby postawić nagrywającego w odpowiednim świetle

Nie możesz tego udowodnić więc jest to tylko domniemanie z twojej strony. Za to mamy dowód na to, że ochroniarze rzucali się w publicznym miejscu na przechodnia.

Kacu pisze:Posiadanie kamerki i kanału w social media nie czyni z nikogo reportera.
Oczywiście powinna być jakaś komisja która wydaje pozwolenia umieszczanie filmików w necie. Certyfikaty itd. Jak za komuny najlepiej. I tylko znajomki.

Kacu pisze:Echhhhhh, biedny pan youtuber, on sobie tylko chodzi i podziwia chodniki, a zła, niedobra policja go opresjonuje.

Po pierwsze to byli zwykli ochroniarze a nie policja a po drugie, praktycznie to właśnie tak wyglądało napisałeś. Typ sobie chodził robił zdjęcia i przyjechała ochrona i molestuje chociaz nie ma do tego podstaw.

Racjonalizowanie czynu poprzez obwinianie ofiary za rzekome prowokowoanie to typowy błąd poznawczy.
Awatar użytkownika
konradp
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 928
Na forum od: 24 sty 2018, 17:28

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: kornik310784 » 09 sie 2024, 15:29

kacu jak nie znasz przepisow to sie nie udzielaj nie ma zakazu filmowania i puki co nie bedzie a za malo to byles chyba ty bity bo goscia prawie udusili za legalne czynnosci
kornik310784
Świeżak
 
Posty: 1
Na forum od: 09 sie 2024, 15:26

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: dStan » 09 sie 2024, 20:42

Kacu pisze:Różnicę już ktoś wcześniej opisał, materiał jest pocięty aby postawić nagrywającego w odpowiednim świetle jak to pada ofiarą opresyjnego systemu. Nie widzę żadnego innego celu jak wywoływanie kontrowersji dla kliknięć na youtube, a na dłuższą metę tego typu nagrania mogą mieć negatywny efekt, i nie mówię tu o utracie pracy przez ochroniarzy.

Obiektywnie, ich realcja była fatalna, ale sprowokowana przez pajaca z kamerką. Jeśli jest taki pewny swoich racji, to niech przedstawi racjonalne argumenty zamiast kazać im spieprzać, no ale wtedy nie było by materiału na YouTube.

Nie widzę tu ani słowa odpowiedzi na moje pytanie, więc powtórzę. Jaka jest różnica, pod względem prawnym, między zrobieniem "kilku zdjęć do prywatnej kolekcji jako zwykły przechodzień, a ostentacyjnym nagrywaniem tego typu obiektów godzinami"?
dStan
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 511
Na forum od: 30 cze 2014, 14:13

Re: Skandal z udziałem Security Office pod PGE

Postautor: pisul » 10 sie 2024, 14:06

Widzę że tu spierają się w komentarzach dwie strony a mimo młodego wieku ładnie całe zajście podsumował inny youtuber:



Awatar użytkownika
pisul
VIP
VIP
 
Posty: 9311
Na forum od: 27 cze 2014, 21:40

PoprzedniaNastępna

Wróć do Hyde Park

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość