Forum Rzeszowskich inwestycji

Jeśli miał by się pojawić napis, to może jednak "Kocham Rzeszów" będzie bardziej odpowiedni, lub po prostu symbol serca i napis Rzeszów.

Ten napis to takie skarpetki do sandałów, zwolennicy nigdy nie zrozumieją. Szczęście, że Rzeszów nie założył tych skarpetek, w Kielcach widać też nie chcą.

Kurcze nasz VIP to już ogólnokrajowy influencer jak to się mówi. Nazwa MALEŃSTWA była już w ogólnopolskim wydaniu Wiadomości teraz Kielce podpatrzyły pomysł z napisem na dachu wspomnianego Maleństwa

Napisz coś więcej o jakie maleństwa chodziło? I kiedy Wiadomości tak powiedziały to sobie luknę na https://wiadomosci.tvp.pl/7405772/wideo

W którym to dniu było bo mnie zaciekawiłeś Rafiku.

Powinieneś był ten pomysł Pisul zgłosić po prostu do budżetu obywatelskiego i byłoby wszystko jasne.

może jednak "Kocham Rzeszów" lub po prostu symbol serca i napis Rzeszów.

Dokładnie. Takich napisów "I love (miasto)" jest wiele i na pewno Rzeszów by się tym specjalnie nie wybił.



Zreszta, nie wiem czy akurat taki fart, ale jak wklepałem "I love sign" to większość rezultatów to są właśnie Beiruty, Aruby i inne miejsca z, powiedzmy, niekoniecznie pierwszego świata.
Wyborcza też kiedyś podpięła się pod ten trend w swej kampanii reklamowej, zastępując serduszko swym czerwonym prostokątem:

Takie plakaty "I [prostokąt] Kraków" widziałem też w grodzie Kraka, pewnie były w innych miastach.
Do tego dochodzą T-shirty z takimi sybolami które można w wielu miastach kupić za grosze.

Ale jeśli już mielibyśmy poprzestać na takich prostych instalacjach na ziemi to:




Jeśli już budynek, to prędzej okolice kładki, np:

Aczkolwiek wygląda to badziewnie na tym obklejonym bloku z antenami. Dlatego znacznie lepiej byłoby wykorzystać samą kładkę i napis umieścić na jej zewnętrznej krawędzi:

Albo można umieścić napis na wysokim stelażu, tak żeby szedł przez środek kładki. Litery byłyby umieszone na łuku, przez co napis byłby widoczny nawet dla samochodów już niemal wjeżdżających pod nią:

Kolejny pomysł opiera się na innym popularnym motywie umieszczania parasolek nad ulicami:

Otóż parasolki powiesilibyśmy wewnątrz kładki. Mogłyby być płasko, na poziomie jej spodu. Ale jeszcze lepiej, jakby wznosiły się do góry bliżej środka, tworząc tak jakby górkę. W ten sposób ludzie chodzący po kładce widzieliby ich górne powierzchnie. I teraz na tych górnych powierzchniach można dawać wszystko: litery układające się w słowo RZESZÓW, symbole i znane budynki, daty, podobizny ważnych ludzi w historii miasta, itd. Nie wiem czy to wykonalne na takim materiale, ale dolna (a może i górna) powierzchnia parasolek mogłaby pochłaniać dwutlenek węgla, co ma spore znaczenie, biorąc pod uwagę ruchliwe skrzyżowanie poniżej. Taka instalacja ograniczałaby też hałas. Oczywiście wszystko można ładnie podświetlić, nawet jakieś neony wchodzą w grę. Nie mogłoby to jednak być zbyt migotliwe i oczojebne by nie rozpraszać kierowców na dole.


Ostatni pomysł to wariacja na temat czerwonego serduszka oraz nowoczesnego logo Rzeszowa. W tym logo jest strzałka. Strzała występuje też w motywie serca przeszytego strzałą amora. A więc zamiast oklepanego czerwonego serduszka można stworzyć logo bazujące na wyświetlaczu LCD. I teraz strzałka pozostaje ta sama, ale zmienia kolor, Natomiast pozostała część herbu Rzeszowa przechodzi płynnie w serce. I te dwa symbole są wyświetlane naprzemiennie, przechodząc płynnie jedno w drugie. Taki wyświetlacz mógłby być samodzielną instalacją, albo mógłby być częścią jednego z zaprezentowanych wyżej napisów:

A co niby według Ciebie jest "pierwszym światem"?
Aruba to skrawek Holandii na Karaibach, Bejrut to jedno z najważniejszych miast Bliskiego Wschodu (swoją drogą dokładnie rok temu co do dnia stałem pod tym napisem z Twego zdjęcia rozmyślając, czy mi lotu powrotnego nie skasują przy rozpędzającej się pandemii), a Baku to kaspijska wersja Dubaju.
Rzeszowowi daleko do wszystkich wymienionych.

Napisałem, że miasta te są "powiedzmy, niekoniecznie pierwszym światem". Nie porównywałem też tych miast z Rzeszowem.

Pierwszym światem nazwałbym miasta które oferują dobrą służbę zdrowia, edukację, dobry transport, czyste środowisko, niską przestępczość itp.
Odzwierciedla to na przykład ranking Cities With the Highest Quality of Life z zeszłego roku:
https://www.workandmoney.com/s/quality- ... e6b0384a73
I nie widzę tam wspomnianych 3 miast.

Beirut i Baku znalazłem w podobnym rankingu, z 2021. Tyle, że zajmują miejsca 211 i 229. To słabo, bo lepiej wypada wiele mniejszych miast nie będących stolicami krajów.
https://www.numbeo.com/quality-of-life/rankings.jsp

Ale rankingi, rankingami. Nie miałem wiedzy, że byłeś równo rok temu w Beirucie. Przyznaję, to podnosi rangę miasta.

.

.

Przeglądając zdjęcia, przywracając wspomnienia, pomieszkując, ŻYJĄC. Porównuję i kropka. Chcąc mieszkać wygodnie muszę stąd uciekać. Jak to jest.Kto mi to wytłumaczy???