Marcela pisze:Kolejny wzrost zakażeń na korona wirusa, zapewne nie wpłynie na sytuacje na rynek nieruchomosci. Cały czas się waham co do zakupu mieszkania, miałam nadzieję, że ceny pójdą jednak trochę w dół.
Wzrost zachorowań jest zależny od ilości przeprowadzanych testów. Dużo osób przechodzi chorobę bezobjawowo. Jeśli zaczynamy badać osoby bezobjawowe to liczba chorych się zwiększa. Wszystko ma swój cel.
Ceny idą w dół, ale średnie. Wszystko zależy od tego jak duży jest deweloper i czy może sobie poczekać ze sprzedażą na lepsze czasy, jakim zainteresowaniem cieszy się inwestycja oraz jak długo potrwa pandemia. Na pewno pierwsze obniżki pójdą u mniejszych deweloperów, którzy potrzebują szybko kasy, aby nie upaść lub mają mało ciekawe inwestycje. Jak sytuacja potrwa dłużej to pewnie Ci więksi też obniżą minimalnie ceny. Jednak znajdą się takie inwestycje, że obniżek nie będzie tam wcale. Może być też tak, że zmniejszenie liczby inwestycji zahamuje spadki cen, bo z każdym rokiem przybywa chętnych na mieszkania. Tylko pytanie czy przez to ceny zostaną na stałym poziomie czy odrobinę pójdą w górę?
Jak szukasz okazji to na pewno ją znajdziesz, tylko czy będziesz z niej zadowolony to już inna kwestia.
Jest jeszcze opcja rynku wtórnego, tam możesz znacznie więcej wynegocjować.