Degradacja Rzeszowa

Opinie, komentarze, propozycje, sugestie dotyczące Rzeszowa.

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: on_ » 20 lut 2020, 15:11

https://rzeszow-news.pl/radni-pis-chca- ... -mowi-nie/

Przyznam, że jak czytam o tej strategii zrównoważonego rozwoju która to niby z całą stanowczością starają się egzekwować władze naszego miasta to nurtuję mnie zasadniczo jedno pytanie: co to według prezydenta jest ten zrównoważony rozwój i co jest efektem jego tak intensywnego wdrażania w tej chwili w mieście jakby to wynikało ze słów jego rzecznika.
Być może chodzi o bogatą ofertę rozrywki dla mieszkańców a może dobry klimat dla inwestorów albo innowacyjność rozwiązań w zarządzaniu funkcjonowaniem miasta tudzież stawianie na zieleń i ekologie albo planowanie oparte o rozlegle MPZP -my.
Ktoś coś wie coś słyszał?

http://supernowosci24.pl/w-rzeszowie-stana-butelkomaty/
A tu kolejny przykład tego "zrównoważonego rozwoju" o którym mówi miasto.
on_
Zaangażowany+
Zaangażowany+
 
Posty: 564
Na forum od: 08 sie 2019, 9:28

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: maks » 31 sty 2022, 18:25

Czas na zmiany także w samym Rzeszowie :)

W ramach Polskiego Ładu zlikwidujemy nadmiar betonu w miastach. Ma w tym pomóc inicjatywa „Koniec z betonem w centrach miast” – poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Klimatu i Środowiska.


https://regiony.tvp.pl/58244245/polski- ... rach-miast
maks
Fanatyk
Fanatyk
 
Posty: 3542
Na forum od: 25 gru 2014, 21:47

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: maks » 17 lut 2022, 18:12

Wywiad z Januszem Sepiołem - architektem miasta Rzeszowa

https://rzeszow.tvp.pl/58520743/janusz- ... a-rzeszowa
maks
Fanatyk
Fanatyk
 
Posty: 3542
Na forum od: 25 gru 2014, 21:47

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: maks » 18 maja 2022, 16:30

"Mam okna dachowe nad wanną, muszę się pilnować". Życie w domu pośród wieżowców.

Pojedyncze domy jednorodzinne otoczone wysokimi wieżowcami - w Rzeszowie to nie jest rzadki widok. Chaos architektoniczny w mieście komplikuje życie właścicieli domów.

Dla jednych chwila odebrania kluczy do nowego mieszkania jest spełnieniem marzeń, ale dla innych zakończenie budowy wieżowca jest zwiastunem nadchodzących kłopotów i zmartwień. Dotyczy to tych mieszkańców, którym w niewielkiej odległości od domów jednorodzinnych wyrastają wielokondygnacyjne bloki. W Rzeszowie to wcale nie jest ewenement.

Chaos z braku planów

Chaos w przestrzeni miejskiej w Rzeszowie wynika nie tylko ze zmiany standardów inwestycyjnych na przestrzeni lat. - Mówi się, że jest pożądany miks socjalny, funkcjonalny i przestrzenny. Ale są też jego granice. Taki rodzaj zróżnicowanej zabudowy wynika tylko i wyłącznie z braku odpowiednich planów zagospodarowania przestrzennego. Oddajemy najwięcej mieszkań na tysiąc mieszkańców (trwa intensywny ruch mieszkaniowy) i wśród miast wojewódzkich Rzeszów ma najmniejszą część powierzchni pokrytą planami miejscowymi. To musiało rodzić patologie - tłumaczy Janusz Sepioł, architekt miasta.

Jak wygląda życie w domu wśród wieżowców?

"Jesteśmy wtuleni między bloki jak chatka Baby-Jagi"

Pejzaż przypomina scenerię z popularnego polskiego filmu "Zróbmy sobie wnuka", gdzie wewnątrz centrum miasta Marian Kosela jak gdyby nigdy nic prowadzi żywot rolnika, uprawiając rolę w otoczeniu potężnych wieżowców.

Podobny krajobraz widać w oscarowej animacji pt. "Odlot" Pete'a Doctera i Boba Petersona. Ale życie to nie film i nie wystarczy jedynie przypiąć do domu otoczonego blokami setki balonów, aby odlecieć gdzieś w nieznane. Choć zapewne chcieliby tego niektórzy mieszkańcy domów jednorodzinnych przy ul. Paderewskiego.

Pani Halina porusza się za pomocą wózka inwalidzkiego. Mieszka z synem. Opowiada, że niedawno zmarł jej mąż. Od 17-piętrowego wieżowca o nazwie ST 55 stojącego przy al. Armii Krajowej w Rzeszowie dzieli ją niewielka opuszczona działka. - Dziwnie się mieszka - zaczyna. - Dawniej były tu tylko cztery domy, teraz są bloki i mnóstwo samochodów - opowiada.

Wieżowiec usytuowany jest na tyle blisko, że jego mieszkańcy z okien czy balkonów mogą bez problemu oglądać, co sąsiadka robi na własnym podwórku. - Przeszkadza mi to - mówi kobieta i dodaje: - Ale ten 17-piętrowiec to w zasadzie jest jeszcze do przeżycia, bo się zasłoniłam zielenią, najgorzej z tymi mieszkaniami naprzeciwko - mówi, wskazując na blokowisko, które dopiero wyrosło po drugiej stronie jej posesji - osiedle Paderewskiego Park.

- Nieprzyjemnie to wszystko wygląda. Jesteśmy tak wtuleni między bloki jak chatka Baby-Jagi. A to się dopiero zacznie, bo jak ludzie będą się wprowadzać, będzie gorzej. Kiedyś brat i znajomi lubili do mnie przyjeżdżać, bo był spokój, teraz przyjeżdżają dużo rzadziej, bo otoczenie nie jest takie przyjemne - przyznaje ze smutkiem 75-latka.

Jak mieszkasz Polsko? Wanna pod poddaszem z widokiem na balkony

Niedaleko domu pani Haliny stoi kolejny dom, w bezpośrednim sąsiedztwie dwóch bloków na Osiedlu Paderewskiego Park. - Mnie się bardzo dobrze tu mieszka i nie narzekam. Jak chcą podglądać, to niech podglądają. Ja nie mam nic do ukrycia - mówi właścicielka domu. Kilkanaście metrów dalej stoi jeszcze jeden dom jednorodzinny. Ten najbardziej przypomina domek z filmu "Odlot", bo od bloku dzieli go zaledwie kilka metrów.

Stróż z pobliskiego placu budowy stacjonuje w budce tuż obok domu. - Jeszcze dwa bloki mają tu powstać - informuje. - Ta pani, która tu mieszka, będzie miała problem. Nie widzi mi się taka lokalizacja. Jak już mieszkać, to tam gdzie spokój, cisza, a nie taka okolica - stwierdza.

Domy przy ul. Paderewskiego otoczone wieżowcami to nie jest jedyna konsekwencja braku planowania przestrzeni w Rzeszowie. Kilka kilometrów dalej - podobne przykłady są na osiedlu Nowoczesne Pobitno. Mieszkańcy domów jednorodzinnych przy ul. Morgowej, na odcinku pomiędzy ul. Kurpiowską i Mazurską, już teraz wiedzą, co ich wkrótce czeka. - Ten blok po lewej po wjeździe w Kurpiowską stanął niedawno i nie jest jeszcze w pełni zamieszkany - tłumaczy Anna. Ale już dzisiaj musi się mieć na baczności. - Szału nie ma. Mam okna dachowe w łazience skierowane w stronę tego bloku i trzeba się pilnować, bo akurat tuż pod nimi mam wannę. Jest dyskomfort - stwierdza.

Gdy Anna wraz z mężem kupowali dom, nie było żadnego bloku w sąsiedztwie. - Wprowadziliśmy się dwa lata temu. Nie sprawdzaliśmy tego, co może powstać w okolicy. Po prostu dom nam się bardzo spodobał - wyznaje.

Anna tłumaczy, że nawet gdyby wiedziała o budowie bloku i tak zdecydowałaby się na zakup. - Mam tu świetną lokalizację, blisko do pracy. Ten dom od bardzo dawna mi się podobał i po prostu trafiliśmy na okazję - mówi.

Nie tylko gwar samochodów. "Tu nie ma już ptaków"

Mieszkając w domu pod blokami nie tylko trzeba się liczyć z tym, że ktoś może nas zobaczyć, gdy na przykład zażywamy kąpieli we własnej wannie. To także nie tylko problem ze zwiększonym ruchem samochodów w okolicy. 75-letnia pani Halina z ul. Paderewskiego zwróciła uwagę, że odkąd w sąsiedztwie urosły wysokie bloki, przychodzi do niej więcej zabłąkanych kotów. - Podrzucają nam strasznie dużo kotów. W tej chwili przychodzą cztery. Szkoda mi ich - opowiada.

Wzrost liczby samochodów i zagęszczenie zabudowy sprawiły, że z okolicy zniknęły też ptaki. - Kiedyś było mnóstwo ptaków. Przylatywała kukułka i pięknie kukała - wspomina pani Halina. - Przy moim domu są budki dla szpaków, ale teraz żaden nie przyleciał. Nie ma już tylu ptaków. Jak się rano otwierało okno, to było słychać cudowne śpiewy, a teraz cisza - dodaje.

W okolicy był też bocian, który co roku wracał do swojego gniazda na drzewie na posesji domu. Opowiada o nim stróż budowy. - To drzewo pomiędzy domem i blokiem było wyższe, ale ucięli, żeby ludziom widoków nie zasłaniało. Gniazdo bocianie tu było, ale ani bociana, ani gniazda już nie ma - wyjaśnia stróż.

Chaotyczna zabudowa - brak planów zagospodarowania przestrzennego

Gdyby jednak osoby zamieszkujące domy jednorodzinne chciały pozbyć się domu i wyprowadzić gdzie indziej, muszą liczyć się ze spadkiem wartości względem domów w innych lokalizacjach, w mniej zabudowanym otoczeniu.

- Wycena domu będzie taka sama jak w przypadku nieruchomości położonej w innym miejscu. Ale jest taka cecha jak atrakcyjność i to na pewno ma duży wpływ na cenę nieruchomości. Oferta domu jednorodzinnego przy bloku będzie budziła mniejsze zainteresowanie. Nikt nie lubi, jak mu się zagląda do ogródka, a im mniejsze zainteresowanie, tym mniejsza cena - tłumaczy Paulina Szatan-Jucha, dyrektorka rzeszowskiego oddziału Expander Polska.

- Ekskluzywny dom w centrum miasta dookoła bloków nie jest wyceniany tak samo, jakby stał na obrzeżach miasta. Myślę, że traci ok. 20-30 proc. wartości. Paradoksalnie tylko starsze domy w takim przypadku nie stracą wartości, bo interesują się nimi firmy, które przerabiają je na biura usługowe - wyjaśnia Urszula Gębska z agencji Folder nieruchomości.

Co jeśli dla nabywcy terenu nie liczy się dom, a działka? - Jeśli jest to działka, która pozwala na zabudowę wielomieszkaniową lub szeregową, no to będzie miała ona większą wartość - odpowiada Szatan-Jucha.

Gazeta Rzeszów
maks
Fanatyk
Fanatyk
 
Posty: 3542
Na forum od: 25 gru 2014, 21:47

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: Patryk M » 18 maja 2022, 16:56

Nie oceniam ani tez nie komentuję i nie odnoszę się tego artykułu.
Ciekawe jest to, że akurat ten artykuł wyborcza.pl Rzeszów dała jako:

Ten artykuł jest dostępny w ramach bezpłatnego limitu
Patryk M
Maniak
Maniak
 
Posty: 2414
Na forum od: 27 kwie 2021, 20:02

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: NietoPterek » 19 maja 2022, 12:14

W artykule chodzi o to, abyś sprzedał swój dom w mieście deweloperowi za niższą niż faktyczna wartość, aby on mógł postawić tam blok lub szeregówkę. Tak w skrócie, bo jeszcze jest powiedziane, że deweloper zapłaci więcej, że beznadziejnie się mieszka w takim domu, bo podglądają nas zboczeńcy z bloków i ptaszki nie ćwierkają, że wszystkie drzewa wycięto, że nie warto kupować domu w mieście. Ogólnie same negatywy.
NietoPterek
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 699
Na forum od: 12 mar 2020, 15:02

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: pisul » 19 maja 2022, 21:54

75 latka boi się że ją będą podglądać podczas kąpieli przez okno dachowe... ma kilka kotów i pisze że po wybudowaniu wieżowców niewiedzieć czemu "Nie ma już tylu ptaków"...

A potem się dziwią w redakcji że nie ma chętnych nawet za 4.90zł za subskrypcje i końcem miesiąca u Madzi strach w oczach czy góra z Czerskiej nie zlikwiduje rzeszowskiego lokalnego oddziału :lol:
Awatar użytkownika
pisul
VIP
VIP
 
Posty: 8535
Na forum od: 27 cze 2014, 21:40

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: maks » 22 maja 2022, 20:17

Rzeszów na szarym końcu pod względem ochrony terenów zielonych


https://nowiny24.pl/rzeszow-na-szarym-k ... 3-16355269
maks
Fanatyk
Fanatyk
 
Posty: 3542
Na forum od: 25 gru 2014, 21:47

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: tnt1200 » 23 maja 2022, 9:15

A co sądzicie o zmianie sposobu koszenia traw w Rzeszowie ?
tnt1200
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 19
Na forum od: 21 paź 2015, 10:26

Re: Degradacja Rzeszowa

Postautor: paripadou » 23 maja 2022, 9:46

Rzadsze koszenie to oszczędność paliwa, poprawa miejskiego mikroklimatu, szansa na wzbogacenie ekosystemu - same plusy!
paripadou
Zaangażowany
Zaangażowany
 
Posty: 233
Na forum od: 17 wrz 2021, 11:58

PoprzedniaNastępna

Wróć do Dyskusje o Rzeszowie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości